w departamencie drog i mostow juz chyba trzecia kadencje siedzi niejaka dziurdz. dlaczego nie zostala jeszcze wywalona? patrzac na jakosc elblaskich drog rowerowych powinna wyleciec i to natychmiast! o zmasakrowanej ulicy krolewieckiej przy JW to juz nawet nie wspominam. bo tam jest zmasakrowany i chodnik i cala ta jezdnia z kostki ktora jest pozapadana i kierowcy jezdza srodkiem bo pobocza sie do jazdy autem nie nadaja. tam trzea ta kostke albo przelozyc albo ja zlikwidowac i polozyc asfalt.
Niestety tak to w naszym kraju jest. Zostanie zwolniony pracownik z powodu redukcji etatów-jego problem i tak nic nie zdziała.
Zostaje zwolniony urzędnik- toć to obraza dla majestatu, jak mogło do tego dojść. Hańba!
No ale niestety. Dopóki starzy będą się trzymać koryta i szkolić młodych pod siebie to zmian nie zobaczymy
A TEN KONT KANDYDAT ZIELIŃSKI TO SKĄD SIĘ WZIĄŁ W TYM URZĘDZIE, DZIWAK JEDEN, PAMIĘTAM GO JESZCZE Z ROKU 2004 JAK GANIAŁ SPRZĄTACZKĘ PO PLACU DWORCOWYM. TO BYŁY DOPIERO JAJA. W S T Y D
Wraca stary układ.Nigdy nie będzie w mieście Elbląg dobrze dopóty dopóki nie przyjdzie ktoś spoza układu.Złodzieje rozkradają nasze miasto jak tylko można a nam mówią ze nie ma pieniędzy na to czy na tamto.Fikcyjne i niepotrzebne departamenty za wielkie pieniądze.Czy to nie jest rozkradanie ?!!!!!
Zwolniony nie posiadał odpowiednich kwalifikacji, a zarabiał ponad 6 tysięcy złotych. Jak to zrozumieć, mamy tylu młodych wykształconych i dla nich pracy niema. Za 6 tysięcy to są normalne 3 etaty dla osoby bez kwalifikacji. W jakim świecie my żyjemy, oj prawo,prawo.
O jakim doświadczeniu w drogownictwie p. Roberta mówimy? Człowiek który po szkole pracował w dawnym MC Kanapie, robiąc kanapki. Potem dziwnym trafem (mówią że po protekcji) został nagle wicedyrektorem Hotelu Elzam. Potem znalazł się w Dialogu - też na jakimś kierowniczym stanowisku. A za Nowaczyka został dyrektorem Departamentu Dróg - ciekawe czy dlatego że w Dialogu pracował razem z p. Strzelcem - doradcą Nowaczyka? A tak nawiasem mówiąc to urzędnicy powinni mieć umowy na czas określony - 4 lata - jeżeli sprawdzają się to kolejny Prezydent może takiego zatrzymać. Jeżeli nie - zwalnia i tyle - ma do tego prawo.
Trochę nie rozumie ,skoro człowiek niema kwalifikacji, a Urząd ma w perspektywie jeszcze różne remonty dróg, to dlaczego Ten człowiek ma zostać.Papiery inżynieryjne muszą być, bo więcej szkód może być niż dobrego. I potem jest tak, że jeszcze dodatkowo trzeba zatrudnić człowieka, który będzie tą właściwa osobą do kierowania pracami. Niewiem dlaczego Sąd tylko się zapoznał ,nie przesłuchiwał , a może nie było trafnego uzasadnienia.Zarabiać 6 tysięcy bez kwalifikacji to jest to, ludzie wykształceni nie maja szans.
w departamencie drog i mostow juz chyba trzecia kadencje siedzi niejaka dziurdz. dlaczego nie zostala jeszcze wywalona? patrzac na jakosc elblaskich drog rowerowych powinna wyleciec i to natychmiast! o zmasakrowanej ulicy krolewieckiej przy JW to juz nawet nie wspominam. bo tam jest zmasakrowany i chodnik i cala ta jezdnia z kostki ktora jest pozapadana i kierowcy jezdza srodkiem bo pobocza sie do jazdy autem nie nadaja. tam trzea ta kostke albo przelozyc albo ja zlikwidowac i polozyc asfalt.
Niestety tak to w naszym kraju jest. Zostanie zwolniony pracownik z powodu redukcji etatów-jego problem i tak nic nie zdziała. Zostaje zwolniony urzędnik- toć to obraza dla majestatu, jak mogło do tego dojść. Hańba! No ale niestety. Dopóki starzy będą się trzymać koryta i szkolić młodych pod siebie to zmian nie zobaczymy
A TEN KONT KANDYDAT ZIELIŃSKI TO SKĄD SIĘ WZIĄŁ W TYM URZĘDZIE, DZIWAK JEDEN, PAMIĘTAM GO JESZCZE Z ROKU 2004 JAK GANIAŁ SPRZĄTACZKĘ PO PLACU DWORCOWYM. TO BYŁY DOPIERO JAJA. W S T Y D
Wraca stary układ.Nigdy nie będzie w mieście Elbląg dobrze dopóty dopóki nie przyjdzie ktoś spoza układu.Złodzieje rozkradają nasze miasto jak tylko można a nam mówią ze nie ma pieniędzy na to czy na tamto.Fikcyjne i niepotrzebne departamenty za wielkie pieniądze.Czy to nie jest rozkradanie ?!!!!!
Zwolniony nie posiadał odpowiednich kwalifikacji, a zarabiał ponad 6 tysięcy złotych. Jak to zrozumieć, mamy tylu młodych wykształconych i dla nich pracy niema. Za 6 tysięcy to są normalne 3 etaty dla osoby bez kwalifikacji. W jakim świecie my żyjemy, oj prawo,prawo.
O jakim doświadczeniu w drogownictwie p. Roberta mówimy? Człowiek który po szkole pracował w dawnym MC Kanapie, robiąc kanapki. Potem dziwnym trafem (mówią że po protekcji) został nagle wicedyrektorem Hotelu Elzam. Potem znalazł się w Dialogu - też na jakimś kierowniczym stanowisku. A za Nowaczyka został dyrektorem Departamentu Dróg - ciekawe czy dlatego że w Dialogu pracował razem z p. Strzelcem - doradcą Nowaczyka? A tak nawiasem mówiąc to urzędnicy powinni mieć umowy na czas określony - 4 lata - jeżeli sprawdzają się to kolejny Prezydent może takiego zatrzymać. Jeżeli nie - zwalnia i tyle - ma do tego prawo.
do bezjaj : jesli był taki słaby i z nadania Nowaczyka, to dlaczego Wilk go nie skasował ?
Bo robotę trzeba było skończyć , a on był już zapoznany i wybory się zbliżały, za mało czasu było na sprawdzenie kto i co potrafi.
Ot jak ciężko od koryta ś....e opędzić...
Trochę nie rozumie ,skoro człowiek niema kwalifikacji, a Urząd ma w perspektywie jeszcze różne remonty dróg, to dlaczego Ten człowiek ma zostać.Papiery inżynieryjne muszą być, bo więcej szkód może być niż dobrego. I potem jest tak, że jeszcze dodatkowo trzeba zatrudnić człowieka, który będzie tą właściwa osobą do kierowania pracami. Niewiem dlaczego Sąd tylko się zapoznał ,nie przesłuchiwał , a może nie było trafnego uzasadnienia.Zarabiać 6 tysięcy bez kwalifikacji to jest to, ludzie wykształceni nie maja szans.