rzucić to ty sobie możesz w dal, ale nie strasz, nie strasz bo się jeszcze ............ Jak na razie to mamy w Polsce prawo i pan prezes je przestrzega, brawo panie prezesie. Zapewne nikt specjalnie tego nie zrobił, ale nie jest to miejsce dla takich zwierzątek .
Chwileczkę, dlaczego mam się godzić na kocury przy moim bloku. Mam małe dziecko, które już raz zostało poszkodowane przez kota. Przeciez te zwierzęta są bezpańskie. Nikt nie sprawuje nad nimi opieki ani w razie różnych incydentów nie ponosi za nie odpowiedzialnosci. Dokarmianie ich przez pewną ( zapewne poczciwą) kobietę przy ulicy Tuwima 3 to za mało. To jednak zwierzęta i powinny byc pod kontrola, podobnie jak psy;
To polskie społeczeństwo-nie wszyscy -jest porąbane!!!Psów coraz to więcej i odchodów co niemiara,kotów pod dostatkiem i jeszcze więcej odchodów śmierdzących pod balkonami-obrzydzenie bierze,teraz brakuje w blokach kóz i świniaków w łazienkach bo coraz więcej wiochy zamieszkuje miasta i zabiera ze wsi swoje stworzenia.Pies zesra się na chodniku czy trawniku właściciel ma w zadzie sprzątanie.Proponuję aby miasto powtórnie wprowadziło podatek od sztuki zwierzaka -500 złotych polskich .Na Bawarii w bloku nie uwidzisz psa,jeśli choć jeden mieszkaniec nie wyrazi zgody,u nas nikt się nikogo nie pyta i mamy to co mamy,czyli wielkie ofajdane miasto.
Uporaliśmy się z PRLowskim widokiem, nikt już nie chowa kurczaków, ale w pięknych Naszych blokach powstają budy i budki. Gdzie naczelny architekt Miasta? Jak można tak oszpecać budynki mieszkalne, przez wiele lat nabierały te budynki takiego cywilizowanego wyglądu, ile to kosztowało, a teraz pod balkonem buda, to wymaga interwencji. Nie jestem przeciwko zwierzętom, ale tak być nie może.Należy wszystkie zwierzęta przekazać do schroniska.Na tym cierpią tylko te zwierzęta.
Nie porównujmy kotów do psów . Kot... sam dba o swą czystość , jest płochliwy . Zakopuje swe odchody, pies nie . Bezpańskie psy, są niebezpieczne , szczególnie jak zleci się ich więcej , tworzą watahę . Koty, tak się nie zachowują . Kot trzeba złapać aby podrapał , pies bez powodu potrafi podbiec i ugryźć . To nie koty ujadają , jak wściekłe na całą klatkę, jak człowiek wraca z pracy i to nie kot wyje u sąsiada, jak go właściciel pozostawia w domu i ma wyj.....na to , że inni " kojota " muszą kila godzin słuchać ? Czyż nie prawda ??
Panie turban zmień pan płytę, proszę pisać na temat.
Nie życzę sobie żadnych lokatorów z psami.
rzucić to ty sobie możesz w dal, ale nie strasz, nie strasz bo się jeszcze ............ Jak na razie to mamy w Polsce prawo i pan prezes je przestrzega, brawo panie prezesie. Zapewne nikt specjalnie tego nie zrobił, ale nie jest to miejsce dla takich zwierzątek .
Najgorsza spółdzielnia to właśnie ta "Nad Jarem"
Się nie skarżymy, dla Nas mieszkańców to najlepsza Spółdzielnia Nad Jarem, najważniejsze jest to , że przestrzegają prawo.
Tak, ale nie wystarczy ustawić budek. Ktoś tymi kotami powinien się zajmować. Nieprawdaż? A do tego jakos brak chetnych.
Chwileczkę, dlaczego mam się godzić na kocury przy moim bloku. Mam małe dziecko, które już raz zostało poszkodowane przez kota. Przeciez te zwierzęta są bezpańskie. Nikt nie sprawuje nad nimi opieki ani w razie różnych incydentów nie ponosi za nie odpowiedzialnosci. Dokarmianie ich przez pewną ( zapewne poczciwą) kobietę przy ulicy Tuwima 3 to za mało. To jednak zwierzęta i powinny byc pod kontrola, podobnie jak psy;
To polskie społeczeństwo-nie wszyscy -jest porąbane!!!Psów coraz to więcej i odchodów co niemiara,kotów pod dostatkiem i jeszcze więcej odchodów śmierdzących pod balkonami-obrzydzenie bierze,teraz brakuje w blokach kóz i świniaków w łazienkach bo coraz więcej wiochy zamieszkuje miasta i zabiera ze wsi swoje stworzenia.Pies zesra się na chodniku czy trawniku właściciel ma w zadzie sprzątanie.Proponuję aby miasto powtórnie wprowadziło podatek od sztuki zwierzaka -500 złotych polskich .Na Bawarii w bloku nie uwidzisz psa,jeśli choć jeden mieszkaniec nie wyrazi zgody,u nas nikt się nikogo nie pyta i mamy to co mamy,czyli wielkie ofajdane miasto.
Uporaliśmy się z PRLowskim widokiem, nikt już nie chowa kurczaków, ale w pięknych Naszych blokach powstają budy i budki. Gdzie naczelny architekt Miasta? Jak można tak oszpecać budynki mieszkalne, przez wiele lat nabierały te budynki takiego cywilizowanego wyglądu, ile to kosztowało, a teraz pod balkonem buda, to wymaga interwencji. Nie jestem przeciwko zwierzętom, ale tak być nie może.Należy wszystkie zwierzęta przekazać do schroniska.Na tym cierpią tylko te zwierzęta.
Nie porównujmy kotów do psów . Kot... sam dba o swą czystość , jest płochliwy . Zakopuje swe odchody, pies nie . Bezpańskie psy, są niebezpieczne , szczególnie jak zleci się ich więcej , tworzą watahę . Koty, tak się nie zachowują . Kot trzeba złapać aby podrapał , pies bez powodu potrafi podbiec i ugryźć . To nie koty ujadają , jak wściekłe na całą klatkę, jak człowiek wraca z pracy i to nie kot wyje u sąsiada, jak go właściciel pozostawia w domu i ma wyj.....na to , że inni " kojota " muszą kila godzin słuchać ? Czyż nie prawda ??