STRASZNI PALACZE czyli mieszkanka Kołacka z młodym mężczyzną (Elbląg, ul. Władysława IV 3 / 62). MOJE DZIECI NIE MOGŁY SPAĆ, BO OBAJ PALILI BEZ PRZERWY (OD 23.00 DO 08.00) PRZEZ CAŁĄ NOC. NIECH SIĘ WYPROWADZĄ NATYCHMIAST CI UCIĄŻLIWI SĄSIEDZI!!! BEZ ŻADNEJ KULTURY, CO ZA NIEWYCHOWANI I PRYMITYWNI LUDZIE!!! NIE CHCEMY, BY DALEJ MIESZKALI W TYM WIEŻOWCU. MARZENA Z DWÓJKĄ MAŁYCH DZIECI
Przez całą Wigilię mieszkańcy wieżowca 3 na ulicy Władysława IV w Elblągu palili papierosy w dzień i w nocy, że moja córka nie mogła oddychać. Powiedziałabym, że to skandal. Kobieta w starszym wieku i mieszkający wraz z nią młody mężczyzna są do tego stopnia uzależnieni i tak niewychowani, że w nocy sięgają po nikotynę i ja - jako matka – i moja córka nie możemy żadnej nocy przespać. Takich nieludzkich sąsiadów jeszcze nie spotkałam, a rozmowa z nimi to tak jak by się mówiło do skały... Co za niewychowani sąsiedzi! Wszyscy z tego wieżowca byliby szczęśliwi, gdyby ich tutaj nie było. Moja córka ma tylko jedno życzenie: „Kiedy się nareszcie wyprowadzą ci mieszkańcy???”
Przez całą Wigilię mieszkańcy wieżowca 3 na ulicy Władysława IV w Elblągu palili papierosy w dzień i w nocy, że moja córka nie mogła oddychać. Powiedziałabym, że to skandal. Kobieta w starszym wieku i mieszkający wraz z nią młody mężczyzna są do tego stopnia uzależnieni i tak niewychowani, że w nocy sięgają po nikotynę i ja - jako matka – i moja córka nie możemy żadnej nocy przespać. Takich nieludzkich sąsiadów jeszcze nie spotkałam, a rozmowa z nimi to tak jak by się mówiło do skały... Co za niewychowani sąsiedzi! Wszyscy z tego wieżowca byliby szczęśliwi, gdyby ich tutaj nie było. Moja córka ma tylko jedno życzenie: „Kiedy się nareszcie wyprowadzą ci mieszkańcy???”
NAMIĘTNI PALACZE (lokatorka Kołacka z młodym mężczyzną Władysława IV 3 / 62 w Elblągu). MOJE DZIECI MUSZĄ TRUĆ SIĘ, GDZYŻ W/W MIESZKAŃCY KAZDEGO DNIA PALĄ PAPIEROSY. CZY NIE ROZUMIEJĄ, CO SIĘ DO NICH MÓWI...??? WOLE ROZMAWIAĆ Z DWULETNIM DZIECKIEM NIŻ Z TYMI MIESZKAŃCAMI! SYTUACJA NIE DO ZNIESIENIA, KTÓRA SIĘ CODZIENNIE POWTARZA... KTO WRESZCZIE ZROBI PORZĄDEK Z TYMI SĄSIADAMI??? NIEPALĄCY RODZICE Z DWÓJKĄ DZIECI
nocy 01. na 02. lutego mieszkańcy wieżowca nr 3 na Władysława IV (VII PIETRO) w Elblągu urządzili sobie prawdziwą palarnię. Moja córka co chwilę się pytała, kto tak pali przez cała noc. Czy to normalni ludzie tam mieszkają??? I powiedziałam mojej córce prawdę, że mieszkają pod nami niżej NAJGORSI SĄSIEDZI znani w tym wieżowcu, którzy dbają tylko o własne ego. Granica bezczelności zachowania tych sąsiadów nie zna końca … Kiedy wreszcie przestaną palić – kobieta Kołecka z mężczyzną w młodym wieku. Nie da się z tymi sąsiadami dalej żyć!!!
ZAWSZE W NOCY CODZIENNIE jak np. dzisiaj z nocy 05. na 06. lutego mieszkańcy wieżowca nr 3 na Władysława IV (VII PIETRO) w Elblągu urządzili sobie CAŁONOCNĄ PALARNIĘ! LUDZIE CI, NIE ROZUMIEJĄ, CO SIE DO NICH MÓWI. PYTAM SIĘ, CZY NIE ZNAJA JĘZYKA POLSKIEGO? Kiedy wreszcie przestaną palić – kobieta Kołecka z mężczyzną w młodym wieku. NIECH SIĘ STĄD WYPROWADZĄ! NIECH KTOŚ WRESZCZIE ZAJMIE SIĘ TYMI MIESZKAŃCAMI! WSZYSCY MAJĄ DOSYĆ TYCH LOKATORÓW! CO ZA UZALEŻNIENI CHORZY PALACZE!!!
Co dzisiaj się działo, to można określić jednym słowem: bezczelne zachowanie się mieszkających: od godz. 21.00 mój syn nie mógł wytrzymać hałasu muzyki i dymu nikotynowego lokatorów mieszkających niżej nade mną. Chodzi o dwójkę ludzi zamieszkujących mieszkanie 62 w wieżowcu nr 3 na ulicy Władysława IV. Starsza pani i młody człowiek urządzili sobie całonocną dyskotekę przy bardzo głośnej muzyce nie zważając na innych lokatorów. Nawet ja jako matka nie mogłam wytrzymać unoszącego się dymu nikotynowego, którzy unosił się na siódmym i ósmym piętrze. Nie widać żadnej poprawy ze strony tych sąsiadów. Takie zachowanie nie mieści się w głowie: tyle rozmów z tymi sąsiadami i żadnych efektów. Pytam się: kiedy się ta gehenna wreszcie skończy???
Co się wczoraj z 14.02. na 15.02 działo, to można określić jednym słowem: bezczelne zachowanie się mieszkających: od godz. 23.00 mój syn nie mógł normalnie spać. Chodzi o dwójkę ludzi zamieszkujących mieszkanie 62 w wieżowcu nr 3 na ulicy Władysława IV. Starsza pani i młody człowiek urządzili sobie całonocną palarnię i całonocne oglądanie telewizji. Zwróciłam im uwagę, ale to niestety nic nie dało. Nawet ja jako matka nie mogłam wytrzymać unoszącego się dymu nikotynowego, którzy unosił się na siódmym i ósmym piętrze. Nie widać żadnej poprawy ze strony tych sąsiadów. Takie zachowanie nie mieści się w głowie: tyle rozmów z tymi sąsiadami i żadnych efektów. Pytam się: kiedy Ci ludzie się przeprowadzą.Nikt z sąsiadów nie chce, by Ci lokatorzy tu dalej mieszkali.
Takiego życia i jeszcze nie miałam. I na takich sąsiadów jeszcze nie natrafiłam. Dwójka ludzi nie daje możliwości godnego wypoczęcia ludzi w nocy. Mam już ponad 70 lat i od kilkunastu miesięcy nie mogę spać, bo dwójka ludzi czyli pani i ktoś (młody człowiek) z rodziny zaczynają palenie od około 23.00, kiedy akurat kładę się spać. A tu musze wdychać okropny smród nikotyny do samego rana, i tak jest niestety każdego dnia . Tyle osób zwracało już uwagę tym mieszkańcom i nic nie pomogło. Nie życzę nikomu takich sąsiadów - najlepszy pomysł to przeprowadzka tych ludzi do innego mieszkania. Innej możliwości ( ja i wszyscy sąsiedzi mieszkający) nikt nie widzi. Elbląg, pod numerem 62 w wieżowcu nr 3 - niech ktoś przyjdzie o północy i zobaczy jak śmierdzi w tym mieszkaniu.
Za każdym razem kłamią, kłamią i kłamią. Z moją trzyletnia córką bez problemu się dogadam, a z sąsiadami mieszkającymi tuż obok mnie - to jak rozmowa do ściany. Nie można z ludźmi rozmawiać, którzy bez przerwy kłamią i są nerwowi. To sąsiedzi, z którymi cały wieżowiec nie może sobie od kilku lat poradzić (wieżowiec 3, a mieszkanie 62, Władysława IV). Będę najszczęśliwsza, jeśli opuszczą ci lokatorzy to mieszkanie. Wszyscy muszą przez całą noc wdychać smród nikotyny, gdyż ci lokatorzy palą każdego dnia przed północą, o północy, po północy po niezliczoną ilość papierosów. To jest już chamskie zachowanie się tych lokatorów!
STRASZNI PALACZE czyli mieszkanka Kołacka z młodym mężczyzną (Elbląg, ul. Władysława IV 3 / 62). MOJE DZIECI NIE MOGŁY SPAĆ, BO OBAJ PALILI BEZ PRZERWY (OD 23.00 DO 08.00) PRZEZ CAŁĄ NOC. NIECH SIĘ WYPROWADZĄ NATYCHMIAST CI UCIĄŻLIWI SĄSIEDZI!!! BEZ ŻADNEJ KULTURY, CO ZA NIEWYCHOWANI I PRYMITYWNI LUDZIE!!! NIE CHCEMY, BY DALEJ MIESZKALI W TYM WIEŻOWCU. MARZENA Z DWÓJKĄ MAŁYCH DZIECI
Przez całą Wigilię mieszkańcy wieżowca 3 na ulicy Władysława IV w Elblągu palili papierosy w dzień i w nocy, że moja córka nie mogła oddychać. Powiedziałabym, że to skandal. Kobieta w starszym wieku i mieszkający wraz z nią młody mężczyzna są do tego stopnia uzależnieni i tak niewychowani, że w nocy sięgają po nikotynę i ja - jako matka – i moja córka nie możemy żadnej nocy przespać. Takich nieludzkich sąsiadów jeszcze nie spotkałam, a rozmowa z nimi to tak jak by się mówiło do skały... Co za niewychowani sąsiedzi! Wszyscy z tego wieżowca byliby szczęśliwi, gdyby ich tutaj nie było. Moja córka ma tylko jedno życzenie: „Kiedy się nareszcie wyprowadzą ci mieszkańcy???”
Przez całą Wigilię mieszkańcy wieżowca 3 na ulicy Władysława IV w Elblągu palili papierosy w dzień i w nocy, że moja córka nie mogła oddychać. Powiedziałabym, że to skandal. Kobieta w starszym wieku i mieszkający wraz z nią młody mężczyzna są do tego stopnia uzależnieni i tak niewychowani, że w nocy sięgają po nikotynę i ja - jako matka – i moja córka nie możemy żadnej nocy przespać. Takich nieludzkich sąsiadów jeszcze nie spotkałam, a rozmowa z nimi to tak jak by się mówiło do skały... Co za niewychowani sąsiedzi! Wszyscy z tego wieżowca byliby szczęśliwi, gdyby ich tutaj nie było. Moja córka ma tylko jedno życzenie: „Kiedy się nareszcie wyprowadzą ci mieszkańcy???”
NAMIĘTNI PALACZE (lokatorka Kołacka z młodym mężczyzną Władysława IV 3 / 62 w Elblągu). MOJE DZIECI MUSZĄ TRUĆ SIĘ, GDZYŻ W/W MIESZKAŃCY KAZDEGO DNIA PALĄ PAPIEROSY. CZY NIE ROZUMIEJĄ, CO SIĘ DO NICH MÓWI...??? WOLE ROZMAWIAĆ Z DWULETNIM DZIECKIEM NIŻ Z TYMI MIESZKAŃCAMI! SYTUACJA NIE DO ZNIESIENIA, KTÓRA SIĘ CODZIENNIE POWTARZA... KTO WRESZCZIE ZROBI PORZĄDEK Z TYMI SĄSIADAMI??? NIEPALĄCY RODZICE Z DWÓJKĄ DZIECI
nocy 01. na 02. lutego mieszkańcy wieżowca nr 3 na Władysława IV (VII PIETRO) w Elblągu urządzili sobie prawdziwą palarnię. Moja córka co chwilę się pytała, kto tak pali przez cała noc. Czy to normalni ludzie tam mieszkają??? I powiedziałam mojej córce prawdę, że mieszkają pod nami niżej NAJGORSI SĄSIEDZI znani w tym wieżowcu, którzy dbają tylko o własne ego. Granica bezczelności zachowania tych sąsiadów nie zna końca … Kiedy wreszcie przestaną palić – kobieta Kołecka z mężczyzną w młodym wieku. Nie da się z tymi sąsiadami dalej żyć!!!
ZAWSZE W NOCY CODZIENNIE jak np. dzisiaj z nocy 05. na 06. lutego mieszkańcy wieżowca nr 3 na Władysława IV (VII PIETRO) w Elblągu urządzili sobie CAŁONOCNĄ PALARNIĘ! LUDZIE CI, NIE ROZUMIEJĄ, CO SIE DO NICH MÓWI. PYTAM SIĘ, CZY NIE ZNAJA JĘZYKA POLSKIEGO? Kiedy wreszcie przestaną palić – kobieta Kołecka z mężczyzną w młodym wieku. NIECH SIĘ STĄD WYPROWADZĄ! NIECH KTOŚ WRESZCZIE ZAJMIE SIĘ TYMI MIESZKAŃCAMI! WSZYSCY MAJĄ DOSYĆ TYCH LOKATORÓW! CO ZA UZALEŻNIENI CHORZY PALACZE!!!
Co dzisiaj się działo, to można określić jednym słowem: bezczelne zachowanie się mieszkających: od godz. 21.00 mój syn nie mógł wytrzymać hałasu muzyki i dymu nikotynowego lokatorów mieszkających niżej nade mną. Chodzi o dwójkę ludzi zamieszkujących mieszkanie 62 w wieżowcu nr 3 na ulicy Władysława IV. Starsza pani i młody człowiek urządzili sobie całonocną dyskotekę przy bardzo głośnej muzyce nie zważając na innych lokatorów. Nawet ja jako matka nie mogłam wytrzymać unoszącego się dymu nikotynowego, którzy unosił się na siódmym i ósmym piętrze. Nie widać żadnej poprawy ze strony tych sąsiadów. Takie zachowanie nie mieści się w głowie: tyle rozmów z tymi sąsiadami i żadnych efektów. Pytam się: kiedy się ta gehenna wreszcie skończy???
Co się wczoraj z 14.02. na 15.02 działo, to można określić jednym słowem: bezczelne zachowanie się mieszkających: od godz. 23.00 mój syn nie mógł normalnie spać. Chodzi o dwójkę ludzi zamieszkujących mieszkanie 62 w wieżowcu nr 3 na ulicy Władysława IV. Starsza pani i młody człowiek urządzili sobie całonocną palarnię i całonocne oglądanie telewizji. Zwróciłam im uwagę, ale to niestety nic nie dało. Nawet ja jako matka nie mogłam wytrzymać unoszącego się dymu nikotynowego, którzy unosił się na siódmym i ósmym piętrze. Nie widać żadnej poprawy ze strony tych sąsiadów. Takie zachowanie nie mieści się w głowie: tyle rozmów z tymi sąsiadami i żadnych efektów. Pytam się: kiedy Ci ludzie się przeprowadzą.Nikt z sąsiadów nie chce, by Ci lokatorzy tu dalej mieszkali.
Takiego życia i jeszcze nie miałam. I na takich sąsiadów jeszcze nie natrafiłam. Dwójka ludzi nie daje możliwości godnego wypoczęcia ludzi w nocy. Mam już ponad 70 lat i od kilkunastu miesięcy nie mogę spać, bo dwójka ludzi czyli pani i ktoś (młody człowiek) z rodziny zaczynają palenie od około 23.00, kiedy akurat kładę się spać. A tu musze wdychać okropny smród nikotyny do samego rana, i tak jest niestety każdego dnia . Tyle osób zwracało już uwagę tym mieszkańcom i nic nie pomogło. Nie życzę nikomu takich sąsiadów - najlepszy pomysł to przeprowadzka tych ludzi do innego mieszkania. Innej możliwości ( ja i wszyscy sąsiedzi mieszkający) nikt nie widzi. Elbląg, pod numerem 62 w wieżowcu nr 3 - niech ktoś przyjdzie o północy i zobaczy jak śmierdzi w tym mieszkaniu.
Za każdym razem kłamią, kłamią i kłamią. Z moją trzyletnia córką bez problemu się dogadam, a z sąsiadami mieszkającymi tuż obok mnie - to jak rozmowa do ściany. Nie można z ludźmi rozmawiać, którzy bez przerwy kłamią i są nerwowi. To sąsiedzi, z którymi cały wieżowiec nie może sobie od kilku lat poradzić (wieżowiec 3, a mieszkanie 62, Władysława IV). Będę najszczęśliwsza, jeśli opuszczą ci lokatorzy to mieszkanie. Wszyscy muszą przez całą noc wdychać smród nikotyny, gdyż ci lokatorzy palą każdego dnia przed północą, o północy, po północy po niezliczoną ilość papierosów. To jest już chamskie zachowanie się tych lokatorów!