Moim zdaniem psy zwłaszcza w parku blisko placu zabaw gdzie przebywaja dzieci powinny chodzic na smyczy a jesli jest to rasa tak jak w tym przypadku grozna typu amstaff itp to dodatkowo w kagancu - takie psy ludzie maja do ochrony domow itp nie trzyma sie ich po to by były łagodnymi przyjacielami domu - jest to rasa grozna czyli w parku tylko na smycz i kaganiec !!! A wybiegać sie to do lasu
Uważam, że o zwierzęta trzeba dbać. W powyższym artykule nic nie ma na temat czy psy miały kagańce. Jestem ciekawy ile mandatów nałożyła straż miejska za prowadzanie psów bez smyczy , czy bez kagańców. Od tego chyba oni są. Być może boją się właścicieli psów zwłaszcza tych dużych.
W Gdańsku na Zaspie w parku jest przykłąd tego co mozna by zrobić w elbląskim parku: wygrodzony obszar z ławeczkami (na oko około 200m^2). Ludzie idą, siadają na ławeczki, czytają książki, gazety a psy sobie biegają lub siedzą przy ławce. Szkoda tylko że nie sprzątają g... po swoich pupilach.
do Izy... Owszem mój pies jest rasy amstaff ale ja go miałam na smyczy...tamten co zaatakowal nie...i nie krytykujcie mnie a ni mojegopsa za to jaka to rasa żeby się wypowiadać trzeba znac psa.
1. Pies MUSI być na smyczy i w kagańcu. 2. Wydzielone miejsca niech bedą, interesuje mnie tylko, czy właściciele tam bedą, skoro nie sprzątają, gdy nasrają swoimi psami. Pewnie też nie lubią deptać po gownach. To TY srasz swoim psem, nie zwierzak. W domu się podcierasz, w parku posprzataj.
Każdy pies jest według swojego właściciela łagodny, do pierwszego razu. I zasranym obowiązkiem tego właściciela jest trzymanie psa na smyczy i w kagańcu. Szczególnie w parku. O sprzątaniu gówien po nim nie wspomnę.
Czekamy na miejsce, gdzie to w końcu "biedne" (haha) dzieci specjalnie prowokujące psy do ataku nie będą miały wstępu.
Moim zdaniem psy zwłaszcza w parku blisko placu zabaw gdzie przebywaja dzieci powinny chodzic na smyczy a jesli jest to rasa tak jak w tym przypadku grozna typu amstaff itp to dodatkowo w kagancu - takie psy ludzie maja do ochrony domow itp nie trzyma sie ich po to by były łagodnymi przyjacielami domu - jest to rasa grozna czyli w parku tylko na smycz i kaganiec !!! A wybiegać sie to do lasu
Uważam, że o zwierzęta trzeba dbać. W powyższym artykule nic nie ma na temat czy psy miały kagańce. Jestem ciekawy ile mandatów nałożyła straż miejska za prowadzanie psów bez smyczy , czy bez kagańców. Od tego chyba oni są. Być może boją się właścicieli psów zwłaszcza tych dużych.
Ja to się boję ludzi, a nie zwierząt....
W Gdańsku na Zaspie w parku jest przykłąd tego co mozna by zrobić w elbląskim parku: wygrodzony obszar z ławeczkami (na oko około 200m^2). Ludzie idą, siadają na ławeczki, czytają książki, gazety a psy sobie biegają lub siedzą przy ławce. Szkoda tylko że nie sprzątają g... po swoich pupilach.
do Izy... Owszem mój pies jest rasy amstaff ale ja go miałam na smyczy...tamten co zaatakowal nie...i nie krytykujcie mnie a ni mojegopsa za to jaka to rasa żeby się wypowiadać trzeba znac psa.
ludzie co mają psy-morderców, powinni chodzić w żółtych kamizelkach, aby omijać ich z daleka .
ludzie dziczeją, a głupota jak zawsze góruje
1. Pies MUSI być na smyczy i w kagańcu. 2. Wydzielone miejsca niech bedą, interesuje mnie tylko, czy właściciele tam bedą, skoro nie sprzątają, gdy nasrają swoimi psami. Pewnie też nie lubią deptać po gownach. To TY srasz swoim psem, nie zwierzak. W domu się podcierasz, w parku posprzataj.
Każdy pies jest według swojego właściciela łagodny, do pierwszego razu. I zasranym obowiązkiem tego właściciela jest trzymanie psa na smyczy i w kagańcu. Szczególnie w parku. O sprzątaniu gówien po nim nie wspomnę.