Mariusz L. jest w Elblągu bardzo potrzebny. Zwraca uwagę na wiele istotnych spraw, o których inni boją się mówić i pisać. Odkrywa rzeczy, które często są tajemnicą poliszynela. Ma sporą wiedzę o sprawach miasta i instytucjach oraz organizacjach w nim działających. Ta wiedza bywa niewygodna dla pewnych osób. Czasami się myli, ale kto z nas się nie myli?
Niestety problem Pana L. polega na tym, że jest bardzo...jak by to napisać... szorstki w kontakcie. Jest zbyt dosadny, złośliwy, momentami wulgarny. A przecież mogłoby być tak, że jest bezkompromisowy w ujawnianiu nieprawidłowości, a przy tym uprzejmy dla rozmówców i ludzi, których na swojej drodze spotyka.
Panie Mariuszu, jeśli Pan to czyta, proszę rozważyć zmianę swoje usposobienia. Zapewniam Pana, że dzięki temu więcej Pan osiągnie.
Wyjaśnienie tej sprawy przez Tę kobietą , obowiązkowo powinno się ukazać również na info.Jeżeli działanie Tej pani było niezgodne z prawem to konsekwencje Tego działania musi ponieść. Samorząd elbląski nie jest niczyją własnością, każda samowolka powinna być srogo karana.
Podzielam chyba głos większości, że pan Mariusz L. za swoje wybitne działania wspierające PIS powinien kandydować na radnego z ramienia tej partii! Tak "wybitny znafca wszystkiego" nie może marnować się na zasiłku, zamiast poświęcać cały swój wolny czas na spory i kłótnie niech robi coś twórczego dla społeczeństwa niech się człowiek wykaże!
Żałosna to sprawa. jeden niezrównoważony elblążanin pałający wielką niechęcią do radnej robi szopki, a ludność - "redaktorów" nie wyłączając - robi z tego WIELKI PROBLEM. Czy od tego będzie się w Elblągu lepiej żyło? Przyjrzyjcie się człowiekowi, który od dłuższego czasu ładuje swe chore akumulatory dzięki poklaskowi ciemnych mas. I zacznijcie myśleć konstruktywnie na tematy ważne.
do czubków tą babę!!! trzeba było zadzwonić po pogotowie zeby ją ubrali w katan bezpieczenstwa i zaszczepili przeciwko wściekliżnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
do dede: skąś znam ten charakter wypowiedzi ;) zd. ;)
Śmiem twierdzić, że jednak kolor włosów to stan umysłu....
dotyczy jawności.. Panie Mariuszu L jednak pisze Pan pod pseudonimami. Wstydzi sie Pan swoich zachowan, nie ładnie.
Mariusz L. jest w Elblągu bardzo potrzebny. Zwraca uwagę na wiele istotnych spraw, o których inni boją się mówić i pisać. Odkrywa rzeczy, które często są tajemnicą poliszynela. Ma sporą wiedzę o sprawach miasta i instytucjach oraz organizacjach w nim działających. Ta wiedza bywa niewygodna dla pewnych osób. Czasami się myli, ale kto z nas się nie myli? Niestety problem Pana L. polega na tym, że jest bardzo...jak by to napisać... szorstki w kontakcie. Jest zbyt dosadny, złośliwy, momentami wulgarny. A przecież mogłoby być tak, że jest bezkompromisowy w ujawnianiu nieprawidłowości, a przy tym uprzejmy dla rozmówców i ludzi, których na swojej drodze spotyka. Panie Mariuszu, jeśli Pan to czyta, proszę rozważyć zmianę swoje usposobienia. Zapewniam Pana, że dzięki temu więcej Pan osiągnie.
Wyjaśnienie tej sprawy przez Tę kobietą , obowiązkowo powinno się ukazać również na info.Jeżeli działanie Tej pani było niezgodne z prawem to konsekwencje Tego działania musi ponieść. Samorząd elbląski nie jest niczyją własnością, każda samowolka powinna być srogo karana.
każdy ma prawo aby go nie nagrywac, skoro Pani Kosecka nie chce być nagrywana to niech składa mandat i wypier.....,
A siedzący na sali panowie? Żaden się nie ruszył, aby wesprzeć kobietę! A tak sama dzielna Pani Maria przeciw złu tego świata!
Podzielam chyba głos większości, że pan Mariusz L. za swoje wybitne działania wspierające PIS powinien kandydować na radnego z ramienia tej partii! Tak "wybitny znafca wszystkiego" nie może marnować się na zasiłku, zamiast poświęcać cały swój wolny czas na spory i kłótnie niech robi coś twórczego dla społeczeństwa niech się człowiek wykaże!
Żałosna to sprawa. jeden niezrównoważony elblążanin pałający wielką niechęcią do radnej robi szopki, a ludność - "redaktorów" nie wyłączając - robi z tego WIELKI PROBLEM. Czy od tego będzie się w Elblągu lepiej żyło? Przyjrzyjcie się człowiekowi, który od dłuższego czasu ładuje swe chore akumulatory dzięki poklaskowi ciemnych mas. I zacznijcie myśleć konstruktywnie na tematy ważne.
do czubków tą babę!!! trzeba było zadzwonić po pogotowie zeby ją ubrali w katan bezpieczenstwa i zaszczepili przeciwko wściekliżnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!