Zawsze można było oddelegować dyrektora Departamentu Kultury, Sportu i Turystyki lub np. Departamentu Rozwoju, Inwestycji i Dróg, A do treści samego oświadczenia to stwierdzam że w Biurze Prasowym pracują osoby na poziomie intelektualnym podstawówki! Żenada.
Prezydent miasta to przede wszystkim dobry organizator pracy urzędu i wymagający manager. Jasne jest, że nie jest w stanie sam zaliczyć wszystkich spotkań i otwarć. Ma do tego swoje biuro, dwóch wiceprezydentów, kilkunastu dyrektorów departamentów, a ci swoich zastępców a także całą rzeszę ludzi, w tym przypadku także Radę Sportu, komisje rady miasta, prezesów klubów i resortowych organizacji a nawet znanych sportowców. Nie problemem jest wiec wyznaczenie kogoś, kto mógł reprezentować prezydenta na półgodzinnym otwarciu, ale urzędnicza indolencja i lekceważenie społecznej działalności. W tym kontekście oświadczenie Biura Prasowego Prezydenta jest żenujące.
Panie Kozłowski, a jakie ma pan wykształcenie o ile można zapytać? To nie ma nic do rzeczy ale dość mam heroldów narodu z wykształceniem nieprzesadnie wysokim, jak nie przymierzając były prezydencio Gburzyński. Wybaczy Pan ale z twarzy to pana nie cenię.
a co moze wiedziec pan kozlowski jak w przeszlosci czyscil kominy w elaktrowni a teraz uwaza siebie za niewiadomo kogo moze prezydend ma jeszcze oteierac toj -toje jak je ustawia w miescie panie kozlowski pan w tej sprawie nie powinien pouczac prezydenta i sie obrazac bo nie ma o co wieki mi klub
Kozłowski to Kozłowski, nie ma się co dziwić, ale poziom tej odpowiedzi... DRAMATYCZNY. Ludzie do szkoły podstawowej najlepiej.
A kim ten Pan jest? Na taczki z nim. Kutura i dobre wychowanie -smieszne.
Przecież Bugajny to kolo Wilka, wiec nie powiedział? Hehehe a z Solidaruchami to wszyscy trzej całe dnie siedzieli
Zawsze można było oddelegować dyrektora Departamentu Kultury, Sportu i Turystyki lub np. Departamentu Rozwoju, Inwestycji i Dróg, A do treści samego oświadczenia to stwierdzam że w Biurze Prasowym pracują osoby na poziomie intelektualnym podstawówki! Żenada.
Oj...PikuŚ się pokazał....
Prezydent miasta to przede wszystkim dobry organizator pracy urzędu i wymagający manager. Jasne jest, że nie jest w stanie sam zaliczyć wszystkich spotkań i otwarć. Ma do tego swoje biuro, dwóch wiceprezydentów, kilkunastu dyrektorów departamentów, a ci swoich zastępców a także całą rzeszę ludzi, w tym przypadku także Radę Sportu, komisje rady miasta, prezesów klubów i resortowych organizacji a nawet znanych sportowców. Nie problemem jest wiec wyznaczenie kogoś, kto mógł reprezentować prezydenta na półgodzinnym otwarciu, ale urzędnicza indolencja i lekceważenie społecznej działalności. W tym kontekście oświadczenie Biura Prasowego Prezydenta jest żenujące.
Panie Kozłowski, a jakie ma pan wykształcenie o ile można zapytać? To nie ma nic do rzeczy ale dość mam heroldów narodu z wykształceniem nieprzesadnie wysokim, jak nie przymierzając były prezydencio Gburzyński. Wybaczy Pan ale z twarzy to pana nie cenię.
o to ten co wspolpracowal !!!!!!
a co moze wiedziec pan kozlowski jak w przeszlosci czyscil kominy w elaktrowni a teraz uwaza siebie za niewiadomo kogo moze prezydend ma jeszcze oteierac toj -toje jak je ustawia w miescie panie kozlowski pan w tej sprawie nie powinien pouczac prezydenta i sie obrazac bo nie ma o co wieki mi klub