W sobotę, 22 marca, w Centrum Sportowo-Biznesowym odbyło się otwarcie sali sportowej, która służyć ma mieszkańcom do nauki i treningów tenisa stołowego. Podczas uroczystości Mirosław Kozłowski, członek zarządu EKS Mlekser nie ukrywał rozczarowania brakiem obecności władz miasta.
- Zaprosiliśmy oczywiście władze Elbląga. Osobiście zawiozłem zaproszenie dla Jerzego Wilka. Ważne było dla nas, żeby otwarcie przeprowadził właśnie Prezydent. Niestety zabrakło tych osób. Nie wiemy dlaczego nikt się nie zjawił, bo nikt się z nami nie kontaktował. Jest to zlekceważenie sportowców i kibiców, którzy dzisiaj przyszli wziąć udział w tej uroczystości. Bardzo nam z tego powodu przykro - mówił po uroczystości otwarcie w rozmowie dla info.elblag.pl Mirosław Kozłowski.
Skontaktowaliśmy się z Biurem Prasowym Urzędu Miejskiego, by dowiedzieć się, co było przyczyną nieobecności Prezydenta bądź reprezentanta władz miasta. W odpowiedzi otrzymaliśmy oświadczenie, którego treść w całości prezentujemy poniżej:
"Oświadczenie związane z zarzutami wystosowanymi przez Mirosława Kozłowskiego, rzecznika EKS Mlekser
Zasady dobrego wychowania nakazują zapraszać na uroczystości z minimum dwutygodniowym wyprzedzeniem. Po to, aby zaproszona osoba mogła zaplanować udział w tym przedsięwzięciu. Niestety rzecznik EKS Mlekser Mirosław Kozłowski chyba o tej zasadzie nie wiedział. Prezydent Elbląga został zaproszony na otwarcie miejskiej hali tenisa stołowego na cztery dni przed jej otwarciem. Nie mógł już wziąć udziału w tej uroczystości, ponieważ w tym czasie – podobnie jak jego zastępcy - miał już zaplanowane inne spotkania. I mimo iż otwarcie hali to ważna uroczystość dla sportowców i kibiców tenisa stołowego, władze miasta nie mogły już odwołać wcześniej zaplanowanych spotkań.
Pan Kozłowski nie zaprosił, a jedynie poinformował z dwudniowym wyprzedzeniem o otwarciu hali, Andrzeja Bugajnego, dyrektora Centrum Sportowo-Biznesowego, gospodarza obiektu. Podobną formę miało zaproszenie Andrzeja Budzelewskiego, zastępcy dyrektora Departamentu Kultury, Sportu i Turystyki. Dlatego obaj panowie nie wzięli udziału w tej uroczystości.
Jednocześnie pragnę podkreślić, że oskarżanie obecnych władz miasta o zlekceważenie sportowców i kibiców jest jakimś nieporozumieniem. Mirosław Kozłowski zapomniał chyba, jaki wkład w powstanie sali do nauki i treningu tenisa stołowego włożyło miasto. Warto przypomnieć, że na pomysł stworzenia miejskiej hali tenisa stołowego wpadł pan Andrzej Bugajny. Prezydent Jerzy Wilk zaaprobował ten pomysł uznając, że warto wesprzeć tę dyscyplinę sportu. Należy tu podkreślić, że elbląscy tenisiści stołowi nigdy wcześniej nie mieli swojej hali z prawdziwego zdarzenia, a miejscem ich spotkań były obiekty sportowe np. w szkołach na terenie Elbląga. Miasto poniosło także znaczną część kosztów adaptacji hali na potrzeby tenisistów stołowych.
W tym kontekście słowa Mirosława Kozłowskiego brzmią jak ponury żart. Po raz pierwszy spotkamy się z sytuacją, w której przedstawiciel klubu otrzymującego wydatne wsparcie od władz miasta, jednocześnie zarzuca im lekceważenie.''
Z poważaniem
Biuro Prasowe Prezydenta Elbląga
Jakbyście Kozłowskiego nie znali. A już myślałem, że zniknął na dobre. Ludzie z Logstora na zawsze go zapamiętają.
Panie Kozłowski, mam nadzieję, że tenisiści podziękuję ci za twój występ. Pierwszy prezydent, który zrobił coś konkretnego dla was - chociaż nie grał jak Nowaczyk w pingla i takie podziękowania? Wstydź się pan
Czyżby pomysł pana Kozłowskiego na ,, nową karierę ", tym razem u boku pana Nowaczyka, bo o swojej misji w ,, Solidarności " jakoś szybko zapomniał...
Rambo w akcji!
Smutne to tłumaczenie panie Wilk. Nie przystoi, oj nie przystoi.
K...... A JA O NIM ZAPOMNIAŁEM,MYŚLAŁEM ,ŻE JUŻ NIE ŻYJE,A TU NIESPODZIANKA......UMARLI NIGDY NIE UMIERAJĄ,STRASZĄ I WYSYSAJĄ KREW ŻYJĄCYM!!!
Kozłowski a gdzie jest firma LOGSTOR?
te Kozłowski. Od młota się oderwałeś a o radnych to zapomniałeś. Swoje pokrętne politykierskie gierki zachowaj dla kolesi twojego pokroju. I powiedz jaki to udział miałeś w rozwaleniu Logstora, bo ciekaw jestem? Lepiej zniknij pan dla dobra nas wszystkich.
Dać go do parlamentu
też nie lubię typa ale tutaj przyznaję mu rację, nie ludzie wiedzą jaką arogancką władzę teraz mamy. nasz monarcha wilkowyj sam wybiera zaproszenia i ok, niech tak powie a nie wymyśla inne spotkania nie lubi tenisa to nie wystarczyło powiedzieć wcześniej że nie przyjdzie to by się chłopaki inaczej zorganizowali, może Nowaczyk by pomógł.