Nie wiem co wy macie do dni Ekwadoru w Elblągu. Fajna inicjatywa, wizyta ciekawej osoby w Elblągu. Widać w komentarzach ile zaściankowości niestety jest w Elblągu. A różnica między tą a poprzednią ekipą jest taka, że to przedstawiciele Ekwadoru przyjechali do Elbląga, a nie delegacja urzędasów za miejskie pieniądze pojechała "załatwiać strategicznych inwestorów" do Ekwadoru :)
właściwie to nie powinienem się odzywać, bo zaledwie jestem ojcem dwóch synów, którzy chodzą do szkoły. Tyle tu madrych komentarzy tych, którzy dbaja o rozwój naszych dzieci. Ja jestem innego zdania. Inicjatywa mi się podoba. Dzieciaki i to już w przedszkolach, poznają egzotyczne zwierzęta, zobaczą na mapie gdzie jest Ekwador i z jakich państw składa się Ameryka Południowa, poznają inne kultury, inne potrawy, tańce, będą mogły pouczyć się z kolegami z Ekwadoru Hiszpańskiego. No nie wiem czy to jest temat do szydzenia. Chyba tylko dla skończonych kretynów. Nie chcę by moje dzieci wychowały się na takich mądrali jak tu śmiejących się z dodatkowych możliwości pokazania naszym dzieciom kawałka świata.
A ja zastanawiam się dlaczego przy każdej, dosłownie każdej informacji, społecznym odpadom daje się możliwości pisania bzdurnych komentarzy. Nie ma informacji która by im się spodobała. A później łażą takie wy ***y i mówią ze w Elblagu się nic nie dzieje i tu nie da się życ. Niestety Jonas ma rację. Elbląg to zaścianek i prowincja. Oby jak najkrócej.
Prezentacja biednego kraju Ameryki płd. nie sprawi, że Elbląg przestanie być zaściankiem. Ale pan Malinowski dzięki temu próbuje zyskać zwolenników, którzy swoją sympatię wyrażą na karcie do głosowania. Jestem przekonana, że pan Malinowski mierzy wysoko - celem jest prezydentura w mieście.
albin ty naprawdę myślisz , że przyjadą mali Indianie z Ekwadoru i będą uczyć twoich synów hiszpańskiego , że przywiozą tu egzotyczne zwierzęta , nauczą tańczyć i dzięki temu twoi synowie poznają ich kulturę?
oczywiście ze nie. ale trzeba postawić ten pierwszy krok. Jeżeli odrzucisz kalkulacje polityczne to powiedz mi co się tobie nie podoba w tym, ze dzieciaki dowiedzą się o świecie więcej?
następnym razem p. Malinowski zaprosi pingwiny z Madagaskaru
Hurra!!! Przyjadą do nas Indianie!
Nie wiem co wy macie do dni Ekwadoru w Elblągu. Fajna inicjatywa, wizyta ciekawej osoby w Elblągu. Widać w komentarzach ile zaściankowości niestety jest w Elblągu. A różnica między tą a poprzednią ekipą jest taka, że to przedstawiciele Ekwadoru przyjechali do Elbląga, a nie delegacja urzędasów za miejskie pieniądze pojechała "załatwiać strategicznych inwestorów" do Ekwadoru :)
A skąd wiesz za czyje pieniądze przyjechali przedstawiciele Ekwadoru?
Jeżeli za nasze pieniądze, powinno to być podane do wiadomości. Tak czy inaczej ambasador przyjechał zapewne zaledwie z Warszawy, a nie z Ekwadoru.
właściwie to nie powinienem się odzywać, bo zaledwie jestem ojcem dwóch synów, którzy chodzą do szkoły. Tyle tu madrych komentarzy tych, którzy dbaja o rozwój naszych dzieci. Ja jestem innego zdania. Inicjatywa mi się podoba. Dzieciaki i to już w przedszkolach, poznają egzotyczne zwierzęta, zobaczą na mapie gdzie jest Ekwador i z jakich państw składa się Ameryka Południowa, poznają inne kultury, inne potrawy, tańce, będą mogły pouczyć się z kolegami z Ekwadoru Hiszpańskiego. No nie wiem czy to jest temat do szydzenia. Chyba tylko dla skończonych kretynów. Nie chcę by moje dzieci wychowały się na takich mądrali jak tu śmiejących się z dodatkowych możliwości pokazania naszym dzieciom kawałka świata.
A ja zastanawiam się dlaczego przy każdej, dosłownie każdej informacji, społecznym odpadom daje się możliwości pisania bzdurnych komentarzy. Nie ma informacji która by im się spodobała. A później łażą takie wy ***y i mówią ze w Elblagu się nic nie dzieje i tu nie da się życ. Niestety Jonas ma rację. Elbląg to zaścianek i prowincja. Oby jak najkrócej.
Prezentacja biednego kraju Ameryki płd. nie sprawi, że Elbląg przestanie być zaściankiem. Ale pan Malinowski dzięki temu próbuje zyskać zwolenników, którzy swoją sympatię wyrażą na karcie do głosowania. Jestem przekonana, że pan Malinowski mierzy wysoko - celem jest prezydentura w mieście.
albin ty naprawdę myślisz , że przyjadą mali Indianie z Ekwadoru i będą uczyć twoich synów hiszpańskiego , że przywiozą tu egzotyczne zwierzęta , nauczą tańczyć i dzięki temu twoi synowie poznają ich kulturę?
oczywiście ze nie. ale trzeba postawić ten pierwszy krok. Jeżeli odrzucisz kalkulacje polityczne to powiedz mi co się tobie nie podoba w tym, ze dzieciaki dowiedzą się o świecie więcej?