ja uważam że cmentarz dla zwierząt jest super pomysłem ,nie wyobrażam sobie jak by mój kochany umarł ale pomoglo by mi to gdybym wiedziala gdzie sie znajdzie po smierci
do ~ moim zdaniem. Jak znajdziesz martwe zwierze na drodze to lepiej udać że go nie widzisz bo gdy przejedziesz zwierzę obojętnie czy to borsuk czy sarna za obszarem zabudowanym a będzie znak A-18b " zwirzęta dzikie" to według prawa masz obowiązek zgłosić to na policje i do odpowiednich służb typu straż leśna. Policja przyjedzie i w ***zieli ci mandat bo stał znak nawet A-18b jakbyś jechał nawet 30/h. Później obciażą cię kosztami przewozu i utylizacji zwierzaka które sĄ o wiele droższe jak za WŁASNEGO psa. Myślę że okoł 5.000 z mandatem. Następnie nie dostaniesz żadnego odszkodowania z OC nawet jak doszczętnie rozbijesz auto na drzewie a ty ledwo wyjdziesz z pojazdu. Także te przepisy są typowo złodziejskie i lepiej nic nie zgłaszać.
Mój piesio żyje i jest młody a nie ma dla niego porządnego ogrodzonego miejsca do wybiegania w naszym mieście a na "cmentarz" się znajdzie? Grzebowisko to bardzo dobry pomysł ale pomyślcie proszę o tych zwierzakach co żyją i chcą się wybiegać i pobawić z innymi psami - to jest dla nich najważniejsze w ich smutnym często życiu w blokowiskach.
Tia zakopać potajemnie najlepiej w lesie...I wtedy przyjeżdża leśnik albo ktoś widzi takie zdarzenie i zgłasza na policję. I wtedy nie zapłaci się 320 zł za utylizację ale 1000 zł mandatu a za spalenie i tak trzeba będzie wybulić. Ludzie chyba nie zdają sobie sprawy jaką bombą biologiczną może być takie zwierzę. Nie wiadomo na co padło a więc nie wiadomo jakie drobnoustroje przenikną do gleby. Poza tym dzikie zwierzęta mogą wygrzebać takiego psa czy kotka zjeść a potem siać jakieś patogeny.
Ludzie którzy KOCHAJA swojego psa,czy kota ,cierpia po jego odejsciu jak po odejsciu członka rodziny i na pewno byłoby miło isc na miejsce gdzie spoczywa ukochany zwierzak.Taka jest naturalna potrzeba i pomysł absolutnie konieczny zeby go zrealizowac.
puknijcie sie w te puste czerpy cmentarza im się zachciało dla zwierzaków,ludzie czy wy nie macie innych problemów??????widzę ze powraca głupi pomysł radnej POpaprańców P. Koseckiej
popaprańcem to ty jesteś nieczuły i mało ogarnięty malkontencie.Twoje osobiste wycieczki i tak nie pomogą w poparciu tego projektu.Wsadz te swoje uwagi w buty i wez sie do roboty
ja uważam że cmentarz dla zwierząt jest super pomysłem ,nie wyobrażam sobie jak by mój kochany umarł ale pomoglo by mi to gdybym wiedziala gdzie sie znajdzie po smierci
do ~ moim zdaniem. Jak znajdziesz martwe zwierze na drodze to lepiej udać że go nie widzisz bo gdy przejedziesz zwierzę obojętnie czy to borsuk czy sarna za obszarem zabudowanym a będzie znak A-18b " zwirzęta dzikie" to według prawa masz obowiązek zgłosić to na policje i do odpowiednich służb typu straż leśna. Policja przyjedzie i w ***zieli ci mandat bo stał znak nawet A-18b jakbyś jechał nawet 30/h. Później obciażą cię kosztami przewozu i utylizacji zwierzaka które sĄ o wiele droższe jak za WŁASNEGO psa. Myślę że okoł 5.000 z mandatem. Następnie nie dostaniesz żadnego odszkodowania z OC nawet jak doszczętnie rozbijesz auto na drzewie a ty ledwo wyjdziesz z pojazdu. Także te przepisy są typowo złodziejskie i lepiej nic nie zgłaszać.
Mój piesio żyje i jest młody a nie ma dla niego porządnego ogrodzonego miejsca do wybiegania w naszym mieście a na "cmentarz" się znajdzie? Grzebowisko to bardzo dobry pomysł ale pomyślcie proszę o tych zwierzakach co żyją i chcą się wybiegać i pobawić z innymi psami - to jest dla nich najważniejsze w ich smutnym często życiu w blokowiskach.
Tia zakopać potajemnie najlepiej w lesie...I wtedy przyjeżdża leśnik albo ktoś widzi takie zdarzenie i zgłasza na policję. I wtedy nie zapłaci się 320 zł za utylizację ale 1000 zł mandatu a za spalenie i tak trzeba będzie wybulić. Ludzie chyba nie zdają sobie sprawy jaką bombą biologiczną może być takie zwierzę. Nie wiadomo na co padło a więc nie wiadomo jakie drobnoustroje przenikną do gleby. Poza tym dzikie zwierzęta mogą wygrzebać takiego psa czy kotka zjeść a potem siać jakieś patogeny.
Klilka złotych za kilogram.....rany , mój pies waży ponad 60 kilo.
Kilka złotych za kilogram, no to ładnie .... mój pies waży ponad 60 kilo.
Ludzie którzy KOCHAJA swojego psa,czy kota ,cierpia po jego odejsciu jak po odejsciu członka rodziny i na pewno byłoby miło isc na miejsce gdzie spoczywa ukochany zwierzak.Taka jest naturalna potrzeba i pomysł absolutnie konieczny zeby go zrealizowac.
Co za problem właściciele zwierzątek niech kupią parę hektarów ziemi zatrudnią jakiegoś administratora tego cmentarza i po sprawie .
puknijcie sie w te puste czerpy cmentarza im się zachciało dla zwierzaków,ludzie czy wy nie macie innych problemów??????widzę ze powraca głupi pomysł radnej POpaprańców P. Koseckiej
popaprańcem to ty jesteś nieczuły i mało ogarnięty malkontencie.Twoje osobiste wycieczki i tak nie pomogą w poparciu tego projektu.Wsadz te swoje uwagi w buty i wez sie do roboty