malkontenci i marudy, wszystko jest super bo nad wszystkim czuwa oficer rowerowy, a jak kutuś ma inne zdanie jest gupi, rozwiazania na 12 lutego to wręcz najnowoczesniejsze trendy swiatowe, oficer o to zadbał, ale ciemnota nie rozumi trendów i marudzi
Opus założe się, że nie używasz na tej swojej szosówce jak większość rowerzystów ani świateł ani lusterka wstecznego a pokazanie kierunku jazdy przy skrętach to dla ciebie ogromna kicha poza tym lubisz też pewnie jeździć po zmroku - zatem powodzenia, weź moze tylko napisz jak ciebie rozpoznać na drodze, to włącze wycieraczki. rowerzysta - nie ściemniaj, nie dzwonią bo teraz większość nie ma dzwonków albo nie umie się nimi posługiwać. Fakt jest, że czasem piesi wchodzą na ścieżki rowerowe ale też projektant tych ścieżek to jakis baran, przecież często prowadzą one z lewej strony chodnika na prawą i spowrotem - taki slalom, po którym nie zawsze jedzie rowerzysta (bo skraca sobie po chodniku) i nie zawsze idzie pieszy -pewnie przyłożył się do tego nasz wspaniały oficer rowerowy od kontrapasów
Jakie ścieżki ? Co to w ogóle za wyrażenie. SA lub nie ma tras rowerowych - bo takowych w Elblagu nie widziałem a biorąc pod uwagę nawierzchnię tego cuda i kompletny brak powiązania logicznego - tras rowerowych w tym mieście nie ma i wstyd mi niewymownie wobec ludzi z normalnego świata tras rowerowych (w których wielokrotnie gościłem) którzy ten elbląski surwiwal uprawiają.
@wyborca
1.Jezeli wybierales tego prezydenta, to jest on twoim prezydentem.Ja nie uwazam tego pana za mojego prezydenta.
2.Media nie sa od tego zeby bronily osoby polityczne.Osoby polityczne w kazdym momencie moga isc do sadu, jezeli czuja sie poszkodowane.Twoj prezydent nie idzie do sadu i sam wie najlepiej dlaczego.Pomysl, zastanow sie to moze zrozumiesz dlaczego...
3.Ty nie widzisz nieucziwosci?
4.To wstyd co sie dzialo w Elblagu przed wyborami.Ten cyrk. ktory twoj prezydent i PiS z naszego miasta zrobilo...szkoda czasu...
Żeby przetrwać w Elblągu jako pieszy, rowerzysta czy kierowca, potrzeba wzajemnej życzliwości i zrozumienia. W tym mieście chodniki, ścieżki rowerowe i jezdnie są w takim stanie, że trudno wybrać bezpieczną opcję. Psioczymy na siebie wzajemnie, a wszyscy wiemy kto jest temu winien.
Rzadko chodzę pieszo po elbląskim Śródmieściu , ale prawie za kazdym razem na 12 Lutego ,szczególnie przy Feniksie / Biedronce cudem unikam spotkania z rozpedzonymi nie zwarzajacymi na pieszych rowerzystami . Może Straż Miejska , bo to 100 m od ich siedziby zainteresowałaby się problemem , mimo ,że jest tam juz po remoncie ,Urzednicy zapomnieli oznaczyć ścieżki rowerowej na chodniku , o zderzenie rowerzysta - pieszy naprawdę nietrudno . Naprawdę lepiej zapobiegać , nie czekać ,bo wymuszona wizyta u ortopedy ,czy neurochirurga ,to żadna przyjemność.
A z ręką na sercu pani Małgorzato czy nie zdarzało się iść po ścieżce dla rowerów a nie pieszych,piesi zazwyczaj jak idą to całą szerokością i mają gdzieś wydzielone pasy dla rowerów przyjrzy się Pani,bo jeżdżę i widzę że nie ma dla nich żadnej różnicy więc problem wspólny.
A W OGÓLE TO DLACZEGO NIE UŻYWAJA DZWONKÓW JAK KIEDYŚ, TYLKO GADAJA ZA PLECAMI "UUUWAAAGAAA..."
Do pieszy - Nie używają dzwonków bo nie chcą przestraszyć pieszych dlatego mówią uwaga
malkontenci i marudy, wszystko jest super bo nad wszystkim czuwa oficer rowerowy, a jak kutuś ma inne zdanie jest gupi, rozwiazania na 12 lutego to wręcz najnowoczesniejsze trendy swiatowe, oficer o to zadbał, ale ciemnota nie rozumi trendów i marudzi
Opus założe się, że nie używasz na tej swojej szosówce jak większość rowerzystów ani świateł ani lusterka wstecznego a pokazanie kierunku jazdy przy skrętach to dla ciebie ogromna kicha poza tym lubisz też pewnie jeździć po zmroku - zatem powodzenia, weź moze tylko napisz jak ciebie rozpoznać na drodze, to włącze wycieraczki. rowerzysta - nie ściemniaj, nie dzwonią bo teraz większość nie ma dzwonków albo nie umie się nimi posługiwać. Fakt jest, że czasem piesi wchodzą na ścieżki rowerowe ale też projektant tych ścieżek to jakis baran, przecież często prowadzą one z lewej strony chodnika na prawą i spowrotem - taki slalom, po którym nie zawsze jedzie rowerzysta (bo skraca sobie po chodniku) i nie zawsze idzie pieszy -pewnie przyłożył się do tego nasz wspaniały oficer rowerowy od kontrapasów
Jakie ścieżki ? Co to w ogóle za wyrażenie. SA lub nie ma tras rowerowych - bo takowych w Elblagu nie widziałem a biorąc pod uwagę nawierzchnię tego cuda i kompletny brak powiązania logicznego - tras rowerowych w tym mieście nie ma i wstyd mi niewymownie wobec ludzi z normalnego świata tras rowerowych (w których wielokrotnie gościłem) którzy ten elbląski surwiwal uprawiają.
@wyborca 1.Jezeli wybierales tego prezydenta, to jest on twoim prezydentem.Ja nie uwazam tego pana za mojego prezydenta. 2.Media nie sa od tego zeby bronily osoby polityczne.Osoby polityczne w kazdym momencie moga isc do sadu, jezeli czuja sie poszkodowane.Twoj prezydent nie idzie do sadu i sam wie najlepiej dlaczego.Pomysl, zastanow sie to moze zrozumiesz dlaczego... 3.Ty nie widzisz nieucziwosci? 4.To wstyd co sie dzialo w Elblagu przed wyborami.Ten cyrk. ktory twoj prezydent i PiS z naszego miasta zrobilo...szkoda czasu...
Żeby przetrwać w Elblągu jako pieszy, rowerzysta czy kierowca, potrzeba wzajemnej życzliwości i zrozumienia. W tym mieście chodniki, ścieżki rowerowe i jezdnie są w takim stanie, że trudno wybrać bezpieczną opcję. Psioczymy na siebie wzajemnie, a wszyscy wiemy kto jest temu winien.
Piesi zachowują się na drogach rowerowych tak jakby był to chodnik. Tyle w temacie.
Rzadko chodzę pieszo po elbląskim Śródmieściu , ale prawie za kazdym razem na 12 Lutego ,szczególnie przy Feniksie / Biedronce cudem unikam spotkania z rozpedzonymi nie zwarzajacymi na pieszych rowerzystami . Może Straż Miejska , bo to 100 m od ich siedziby zainteresowałaby się problemem , mimo ,że jest tam juz po remoncie ,Urzednicy zapomnieli oznaczyć ścieżki rowerowej na chodniku , o zderzenie rowerzysta - pieszy naprawdę nietrudno . Naprawdę lepiej zapobiegać , nie czekać ,bo wymuszona wizyta u ortopedy ,czy neurochirurga ,to żadna przyjemność.
A z ręką na sercu pani Małgorzato czy nie zdarzało się iść po ścieżce dla rowerów a nie pieszych,piesi zazwyczaj jak idą to całą szerokością i mają gdzieś wydzielone pasy dla rowerów przyjrzy się Pani,bo jeżdżę i widzę że nie ma dla nich żadnej różnicy więc problem wspólny.