Czyż takie zdarzenia nie przynoszą rozgłosu dla REFERENDUM ?? Cała sprawa staje się jeszcze bardziej medialna, więcej osób zaczyna się nią interesować. A PO za tym, MY Polacy lubimy ujmować się za tymi , którzy są krzywdzeni przez instytucje państwowe.To, chyba dobrze dla REFERENDUM .
To wreszcie jest paragraf na księdza z kościoła Nad Jarem. Pół osiedla musi w domach słuchać mszy. Miejmu nadzieję że sąd i policja szybko uciszą kościelne megafony.
Wnosze zawiadomienie o notorycznym hałasie robotników budowlanych dzień w dzień od godz 7 do 17 w nowo powsatjącym budynku na terenie miasta. Walą, tłuką, borują, świrują, na ***..j.a czym sie da . Gdzie jest policja, gdzie jest straż miejska, gdzie jest sąd ? Gdzie są radni i prezydent ?
Pampi-jaki tam rozgłos? Przeciez kochamy kabarety i tak to wszyscy traktują!Chyba nikt poważnie nei myśli o jakimś referendum....to farsa-taka na miarę tych "referendziarzy".
Fajnie się to czyta jak referendziarze piszą sami do siebie i się nakręcają, pokazując jaki mają olewający stosunek do obowiązującego w POlsce prawa!;) Spokojnie większość elblążan oleje referendum i już macie POzamiatane!;)
Jeżeli policja nie badała natężenia dźwięków sonometrem i skierowała sprawę do sądu, to już się boję. Następnym razem zawloką mnie przed oblicze sprawiedliwości bo bez radaru uznają, że jechałem za szybko. Rozumiem zakłócanie ciszy nocnej ale o 11.20 w dzień ?! Ponadto brak odpowiedzi na zezwolenie jest traktowane jako zgoda. Urząd miasta ( prezydent ) powinien odpowiadać za brak odpowiedzi. Na wszystkie procedury są terminy
jaki poziom hałasu uznany jest za uciazliwy i jaki poziom halasu stwierdzono w tym zdarzeniu bo jezeli nie było badane to ja twierdze że ja tam wtedy stałem koło Jantara i nie bylo za głośno i wcale mi to nie przeszkadzało
Z niecierpliwością oczekuję wyroku sądu. Nareszcie będzie można zrobić porządek z codziennym graniem na całe osiedle za Politechniką tzw. barki. Oraz nagminnego zakłócania przepisów ochrony środowiska przez kościelne megafony i dzwony. Oczekuję.
Czyż takie zdarzenia nie przynoszą rozgłosu dla REFERENDUM ?? Cała sprawa staje się jeszcze bardziej medialna, więcej osób zaczyna się nią interesować. A PO za tym, MY Polacy lubimy ujmować się za tymi , którzy są krzywdzeni przez instytucje państwowe.To, chyba dobrze dla REFERENDUM .
To wreszcie jest paragraf na księdza z kościoła Nad Jarem. Pół osiedla musi w domach słuchać mszy. Miejmu nadzieję że sąd i policja szybko uciszą kościelne megafony.
Wnosze zawiadomienie o notorycznym hałasie robotników budowlanych dzień w dzień od godz 7 do 17 w nowo powsatjącym budynku na terenie miasta. Walą, tłuką, borują, świrują, na ***..j.a czym sie da . Gdzie jest policja, gdzie jest straż miejska, gdzie jest sąd ? Gdzie są radni i prezydent ?
Jak to? To Tak zwany Wolny EWlbląg jeszcze nie zebrał na grzywnę?Oj,nie kochają oni pana, panie kAZIU...NIE KOCHAJĄ....
Pampi-jaki tam rozgłos? Przeciez kochamy kabarety i tak to wszyscy traktują!Chyba nikt poważnie nei myśli o jakimś referendum....to farsa-taka na miarę tych "referendziarzy".
UKSubs nie zesraj się. Referendum to jedyna droga dla Elbląga !
Fajnie się to czyta jak referendziarze piszą sami do siebie i się nakręcają, pokazując jaki mają olewający stosunek do obowiązującego w POlsce prawa!;) Spokojnie większość elblążan oleje referendum i już macie POzamiatane!;)
Jeżeli policja nie badała natężenia dźwięków sonometrem i skierowała sprawę do sądu, to już się boję. Następnym razem zawloką mnie przed oblicze sprawiedliwości bo bez radaru uznają, że jechałem za szybko. Rozumiem zakłócanie ciszy nocnej ale o 11.20 w dzień ?! Ponadto brak odpowiedzi na zezwolenie jest traktowane jako zgoda. Urząd miasta ( prezydent ) powinien odpowiadać za brak odpowiedzi. Na wszystkie procedury są terminy
jaki poziom hałasu uznany jest za uciazliwy i jaki poziom halasu stwierdzono w tym zdarzeniu bo jezeli nie było badane to ja twierdze że ja tam wtedy stałem koło Jantara i nie bylo za głośno i wcale mi to nie przeszkadzało
Z niecierpliwością oczekuję wyroku sądu. Nareszcie będzie można zrobić porządek z codziennym graniem na całe osiedle za Politechniką tzw. barki. Oraz nagminnego zakłócania przepisów ochrony środowiska przez kościelne megafony i dzwony. Oczekuję.