A ten z uporem maniaka znów będzie budował produkt miasta ale tam gdzie sa prawdziwe problemy to milczy i nie ma go. Słuchaj pan ludzi i załataj ulice dziurawe, napraw chodniki, przywróć dyspozytornię pogotowia a potem będziesz pan promował miasto czyste i zadbane.
"Made in Elbląg to także znak firmowy" a skoro tak, to jak wygrasz za używanie znaku, który będziesz musiał używać, będziesz płacił.
Dobrze pomyślane. Kto zarobi
Ale Emil zdziadział.
A ten z uporem maniaka znów będzie budował produkt miasta ale tam gdzie sa prawdziwe problemy to milczy i nie ma go. Słuchaj pan ludzi i załataj ulice dziurawe, napraw chodniki, przywróć dyspozytornię pogotowia a potem będziesz pan promował miasto czyste i zadbane.
"Made in Elbląg to także znak firmowy" a skoro tak, to jak wygrasz za używanie znaku, który będziesz musiał używać, będziesz płacił. Dobrze pomyślane. Kto zarobi
jaką trzeba być zawistną i zakompleksioną kreaturą - współczuję ci