Co w pamięci? Mieszkanie poniemieckie n-ko zajezdni i obok straży-bo bezpieczniej.Pismo rodziców do Bieruta, aby nie przydzielać lokatorów. Poskutkowało. Nocne oblężenie przez bandę rabunkową. Hodowla świnek i sprzedaż mięsa przy Gwiezdnej. Buszowanie po półzatopionych barkach przy Grażyny i wyciąganie skrzynek fosforu i skorodowanych karabinów.Przejazdy czołgów do i z koszar na Mazurskiej. Budowa schronu w ogrodzie na miejscu ZKM ,zasypani i uratowani.Integracyjne "prywatki" rodziców i sąsiadów, z różnych stron Polski, i spoza. Ale i kłótnie uliczne. Kąpiele w "kanale". Swobodny dostęp do Browaru i studni z wodą do produkcji piwa. Odkopywanie mienia byłych mieszkańców. Poranki w "Budowlance". Uzupełniająco:była 3-Maja,Dzierżyńskiego,Browarna. "Traffo" to Lubraniecka i były WC.
To że te mieszkanka były takie małe to tylko zasługa PRL-u. Pierwotnie to na piętrze były 2 mieszkania, a nie 4. Większość mieszkań w ponimieckich zabudowach była sztucznie mnożona. Sam mieszkałem w mieszkaniu, gdzie na ścianie widać było zamurowane drzwi do mieszkania obok, a i na browarnej w tych budynkach też były takie ślady po drzwiach.
Po stacji transformatorowej, ale przed "Traffo" był tam szalet miejski, taki sam jak na ul. Browarnej przy dawnej SP 7, czy funkcjonujący do dziaj ten na skwerze przy ul. Giermków....
Co w pamięci? Mieszkanie poniemieckie n-ko zajezdni i obok straży-bo bezpieczniej.Pismo rodziców do Bieruta, aby nie przydzielać lokatorów. Poskutkowało. Nocne oblężenie przez bandę rabunkową. Hodowla świnek i sprzedaż mięsa przy Gwiezdnej. Buszowanie po półzatopionych barkach przy Grażyny i wyciąganie skrzynek fosforu i skorodowanych karabinów.Przejazdy czołgów do i z koszar na Mazurskiej. Budowa schronu w ogrodzie na miejscu ZKM ,zasypani i uratowani.Integracyjne "prywatki" rodziców i sąsiadów, z różnych stron Polski, i spoza. Ale i kłótnie uliczne. Kąpiele w "kanale". Swobodny dostęp do Browaru i studni z wodą do produkcji piwa. Odkopywanie mienia byłych mieszkańców. Poranki w "Budowlance". Uzupełniająco:była 3-Maja,Dzierżyńskiego,Browarna. "Traffo" to Lubraniecka i były WC.
To że te mieszkanka były takie małe to tylko zasługa PRL-u. Pierwotnie to na piętrze były 2 mieszkania, a nie 4. Większość mieszkań w ponimieckich zabudowach była sztucznie mnożona. Sam mieszkałem w mieszkaniu, gdzie na ścianie widać było zamurowane drzwi do mieszkania obok, a i na browarnej w tych budynkach też były takie ślady po drzwiach.
Po stacji transformatorowej, ale przed "Traffo" był tam szalet miejski, taki sam jak na ul. Browarnej przy dawnej SP 7, czy funkcjonujący do dziaj ten na skwerze przy ul. Giermków....