Po pierwsze dwie kamery z możliwością zapisu dźwiękowego w aucie. Jedna skierowana na jezdnię. Druga panoramiczna na instruktora, kierowcę i tylną szybę. Końcowa ocena egzaminu powinna odbyć się na podstawie podglądu filmu przez dwóch innych egzaminatorów w obecności kursanta lub jego przedstawiciela (znającego się na rzeczy). Proste? Proste! Koszt takich urządzeń w aucie to maksymalnie 500zł.
Tylko nikt z egzaminujących nie ma w tym interesu. Bo padnie kura znosząca złote jaja (czyt. dodatkowe płatne egzaminy).
Ale też coś za coś. Np. za oblany w ten sposób egzamin, kursant np. musiałby wykupić dodatkowe godziny jazdy by opanować to co go zdyskwalifikowało. PS. Jakby to powiedziała Balcerkowa: "ale za to tu jest cywylyzacja"!
No właśnie,kiedyś instruktorem jazdy był kierowca z długoletnim,zawodowym doświadczeniem,teraz to młode chłystki,nie wiem jakie kryteria decydują na zdobycie uprawnień instruktorskich,ale,według mnie,powinni to być ludzie poważni.Druga sprawa-egzaminy i egzaminatorzy-no cóż,urwały się im łapówy,to teraz się mszczą,dlaczego zdawalność na prawko w takim USA nie jest żadnym problemem?Bo to normalny kraj,nastawiony przyjacielsko do swoich obywateli,u nas panuje wordowski monopol,który powinien być rozbity,zdrowa konkurencja jest zawsze mile widziana:)
(Dz. U. z dnia 31 października 2005 r.)
jest taki dokument, który mówi co powinien zrobić a czego nie może kandydat na egzaminie...
trzeba to przeczytać aby zabierać głos w sprawie przebiegu egzaminów....
w większości przypadków to egzaminator sie modli aby kandydat zdał... ale modły nie zawsze są wysłuchiwane...
a gdy jadę i "kierowca " wyprzedza na zakazie, podwójnej linii ciągłej- to widzę, że i tak "niektórym " się udało....
Sławomir Sobieszczuk
Umiesz jeździć znasz przepisy ruchu drogowego zdasz egzamin i nie będziesz musiał(a) kombinować że była to wina egzaminatora Nie podobają się pojazdy z literką L to po co jeździsz po Zatorzu przenieś się na drugi koniec miasta a jak będziesz trąbił to zapłacisz mandat albo dostaniesz pstryka w nocha.
milutki- od razu widać ze bronisz swoich i jesteś egzaminatorem...a na lotniczej to pstryczka Ty możesz dostać.Na 10 jadących aut 5 to samochody L...cofanie zawracanie egzaminy tylko tu. Elbląg jest duży -wynocha z dzielnicy.
dla mało inteligentnych jak zwykle trzeba dodatkowych wyjaśnień WORD jest na Zatorzu a więc wszystkie OSK będa jeździły po tej dzielnicy ponieważ egzamin zaczyna się i kończy w tej części miasta ciekawi mnie czy osoby stękające że pojazdy nauki jazdy utrudniają im życie sami w trakcie byli przeciwni jeżdzeniu po swojej biednej dzielnicy
miałam egzamin 8grudnia zdałam za pierwszym razem nie bałam sie samego egzaminu bo jezdzic umie i przepisy znam najbardziej obawiałam sie tego zeby nie trafic na jakas MĘDE bo to duzo zalezy jaki egzaminator sie trafi . trafił sie starszy sprawiedliwy egzamin praktyczny trwał 34minuty . po zakonczeniu egzaminu egzaminator pochwalił i dał pozytywny wynik ale jestem pewna ze gdybym trafiła na innegi egzaminatora na przykład Kruka to by mnie oblał .on jest zdolny i krzyczy na osoby egzaminowane juz nie jedna znajoma osoba to potwierdziła ale sa tez egzaminatorzy ktorzy pomagaja egzaminowanym trzeba miec farta ;) pozdrowienia dla wszystkich ktorzy czekaja na egzamin POWODZENIA ZYCZE I SZCZESCIA
Po pierwsze dwie kamery z możliwością zapisu dźwiękowego w aucie. Jedna skierowana na jezdnię. Druga panoramiczna na instruktora, kierowcę i tylną szybę. Końcowa ocena egzaminu powinna odbyć się na podstawie podglądu filmu przez dwóch innych egzaminatorów w obecności kursanta lub jego przedstawiciela (znającego się na rzeczy). Proste? Proste! Koszt takich urządzeń w aucie to maksymalnie 500zł. Tylko nikt z egzaminujących nie ma w tym interesu. Bo padnie kura znosząca złote jaja (czyt. dodatkowe płatne egzaminy). Ale też coś za coś. Np. za oblany w ten sposób egzamin, kursant np. musiałby wykupić dodatkowe godziny jazdy by opanować to co go zdyskwalifikowało. PS. Jakby to powiedziała Balcerkowa: "ale za to tu jest cywylyzacja"!
No właśnie,kiedyś instruktorem jazdy był kierowca z długoletnim,zawodowym doświadczeniem,teraz to młode chłystki,nie wiem jakie kryteria decydują na zdobycie uprawnień instruktorskich,ale,według mnie,powinni to być ludzie poważni.Druga sprawa-egzaminy i egzaminatorzy-no cóż,urwały się im łapówy,to teraz się mszczą,dlaczego zdawalność na prawko w takim USA nie jest żadnym problemem?Bo to normalny kraj,nastawiony przyjacielsko do swoich obywateli,u nas panuje wordowski monopol,który powinien być rozbity,zdrowa konkurencja jest zawsze mile widziana:)
ty, abecadło, a któż to taki ten "przedstawiciel urzędniczy"?
(Dz. U. z dnia 31 października 2005 r.) jest taki dokument, który mówi co powinien zrobić a czego nie może kandydat na egzaminie... trzeba to przeczytać aby zabierać głos w sprawie przebiegu egzaminów.... w większości przypadków to egzaminator sie modli aby kandydat zdał... ale modły nie zawsze są wysłuchiwane... a gdy jadę i "kierowca " wyprzedza na zakazie, podwójnej linii ciągłej- to widzę, że i tak "niektórym " się udało.... Sławomir Sobieszczuk
Umiesz jeździć znasz przepisy ruchu drogowego zdasz egzamin i nie będziesz musiał(a) kombinować że była to wina egzaminatora Nie podobają się pojazdy z literką L to po co jeździsz po Zatorzu przenieś się na drugi koniec miasta a jak będziesz trąbił to zapłacisz mandat albo dostaniesz pstryka w nocha.
A gdzie pani prezydentowa?Ciekawe czy po referendum nowo uwożone stanowisko będzie dalej potrzebne?
milutki- od razu widać ze bronisz swoich i jesteś egzaminatorem...a na lotniczej to pstryczka Ty możesz dostać.Na 10 jadących aut 5 to samochody L...cofanie zawracanie egzaminy tylko tu. Elbląg jest duży -wynocha z dzielnicy.
dla mało inteligentnych jak zwykle trzeba dodatkowych wyjaśnień WORD jest na Zatorzu a więc wszystkie OSK będa jeździły po tej dzielnicy ponieważ egzamin zaczyna się i kończy w tej części miasta ciekawi mnie czy osoby stękające że pojazdy nauki jazdy utrudniają im życie sami w trakcie byli przeciwni jeżdzeniu po swojej biednej dzielnicy
kto wie??? o którego egzaminatora chodzi.?? nie chciałbym na niego trafić
miałam egzamin 8grudnia zdałam za pierwszym razem nie bałam sie samego egzaminu bo jezdzic umie i przepisy znam najbardziej obawiałam sie tego zeby nie trafic na jakas MĘDE bo to duzo zalezy jaki egzaminator sie trafi . trafił sie starszy sprawiedliwy egzamin praktyczny trwał 34minuty . po zakonczeniu egzaminu egzaminator pochwalił i dał pozytywny wynik ale jestem pewna ze gdybym trafiła na innegi egzaminatora na przykład Kruka to by mnie oblał .on jest zdolny i krzyczy na osoby egzaminowane juz nie jedna znajoma osoba to potwierdziła ale sa tez egzaminatorzy ktorzy pomagaja egzaminowanym trzeba miec farta ;) pozdrowienia dla wszystkich ktorzy czekaja na egzamin POWODZENIA ZYCZE I SZCZESCIA