„Panowie jedziemy, tylko powoli!”, czyli elbląski strajk przeciwko podwyżkom cen paliw

Komentarze do artykułu (23)

1. 1
   +3

   

   ~ Jestem ZZZZA

   Niedziela, 29.01

   strajk fajnie tylko czy taka forma jest na pewno przeciwko cen paliw? Korkowanie ulic to męka dla innych kierowców,a nie dla potentatów paliwowych! Płacenie drobniakami to męka dla ludzi którzy tam pracują bo nie mają wyjścia(jak to w Elblągu). Może umówmy się, że od jutra nie tankujemy na jakiejś stacji np. SHELL potem następni itd. Każda forma strajku jest OK. ale niech dotrze do osób jakich trzeba!! Albo poprośmy BIEDRONKĘ o CPN-y?

   Zgłoś naruszenie zasad
2. 2
   0

   

   ~ Do przemytników

   Niedziela, 29.01

   Tankowanie ruskiego paliwa się opłaca? bueheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheh !!!!!!!! A potem, szlag trafia silnik, zawory, układ paliwowy bo oszczędzają i leją szit a nie paliwo. Owszem jak przywozi się uczciwie 95 oktan, a nie mieszankę 80 albo 75 oktan troszeczkęę 95 !

   Zgłoś naruszenie zasad
3. 3
   +5

   

   ~ qwez

   Poniedziałek, 30.01

   Wiadomo, że auta same starsze, bo to głównie w biedniejszych ludzi trafiają ceny paliw. Ktoś kto zarabia 4-5 tys/miesięcznie i wozi się 2-letnim Audi ma gdzieś ceny benzyny. Bardziej w koncerny uderzyło by to, gdyby wszyscy przerzucili się na paliwo zza wschodniej granicy. Mam uczciwego dostawcę Pb95, którą leję od niego już ponad 10 miesięcy (teraz za 4,10zł) i jakoś nie widzę różnicy. Nawet w te mrozy silnik normalnie odpala i pracuje. A gdyby koncerny miały duże straty, bo ludzie przstali by tankować musiały by obniżyć ceny. Ten sobotni strajk miał pokazać coś rządowi a nie uderzyć w koncerny. Co niektórzy nie pojmują o co chodzi.

   Zgłoś naruszenie zasad