Ten artykuł napisałem w czynie społecznym (dla wyjasnienia dla młodszych czytelnikó - bez pieniędzy). Nie jest ważne co przedstawia plakat, Warszawę , Trójmiasto ect. są na nim zamieszczone zwroty uznane oficjalnie za wulgarne i jako takie, zgodnie z prawem nie należy ich publikować. A ja mimo wszystko nie uważam, że tak wygląda nasze miasto...
PS. Sprawa biblioteki jeszcze nie jest zakończona...
Jerzy Zaskiewicz
takie plakaty nie tylko u was wisza. widzialem juz takie mapki we wroclawiu. wedlog mnie jest to bardzo dobrze uchwycona rzeczywistos ktora nas otacza. kazedgo denerwuja brudne ulice, menele na podworkach... moze teraz ktos zacznie cos z tym robic. pozdr
Autor nawet nie "deczko", ale "całe kilo" przesadza. Nie żadna promocja, tylko zwrócenie uwagi na problem, który każdego (a więc i autora) dotyczy. chciał czy nie chciał! mapka nie jest mapką Elbląga tylko PLAKATEM, który mówi prosto w oczy o problemach, które istnieją. Wulgaryzmy? chyba autor nie słyszał wulgaryzmów, skoro tak ujmuje słowa zawarte na plakacie. Byłoby bardzo źle gdyby jakieś "czynniki" zareagowały, bo by oznaczało to, że sie maskuje problemy. Jedna rada: święci nie mieszkają na ziemi. dobrze by było, gdyby każdy (w tym i sam autor) potraktowali plakat jako formę ostrzeżenia: uważaj, jak gdzieś idziesz i pilnuj tego co masz. Może to skuteczniejsze niz apele..., bo apele mówia językiem kancelaryjnym, a tego nikt nie lubi.
Jakby miał chociaż _powstać_ Stadion od strony tych co promują to można pisać o jakiejś promocji...
a tak wysila sie jedna grupa i myśli że jest mocna ;)
Po raz kolejny Pan Jerzy Zaskiewicz jako autor wypowiedzi nie trafil ze swoją opinią jak widać do większości. Mam nadzieję , że za swoje pisanie nie dostaje wynagrodzenia? No chyba , że jego pisanie ma prowokować do pisania komentarzy.Powina powstać jeszcze mapka gdzie biją , gdzie piją i ....., w bialy dzień i pytam się czy ktoś na to reaguje? Proponuję popołudniami wybrać się do Parku Modrzewie gdzie w ruinach "Nowej Hali Bokserskiej " zobaczy nie jedno ciekawe zjawisko. Zapraszam również pod baraki na ul. Skrzydlatej., zachęcam odwiedzenie ul. Czerniakowskiej. Najwięcej atrakcji można jednak zaliczyć pod nocnym na Zawadzie. Pozdrawiam
Wejdz se w "więcej zdjęć" i zobacz uosiu :) jest duza fota.
..ano powinszować, powinszować Panu Oburzonemu Autorowi infoNotki ...Panie Jerzy, wstyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyd!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nawiasem mówiąc kogo te komentarze interesuja???? pewnie byle se pogadać
Ten artykuł napisałem w czynie społecznym (dla wyjasnienia dla młodszych czytelnikó - bez pieniędzy). Nie jest ważne co przedstawia plakat, Warszawę , Trójmiasto ect. są na nim zamieszczone zwroty uznane oficjalnie za wulgarne i jako takie, zgodnie z prawem nie należy ich publikować. A ja mimo wszystko nie uważam, że tak wygląda nasze miasto... PS. Sprawa biblioteki jeszcze nie jest zakończona... Jerzy Zaskiewicz
ja nie widze na tym plakacie wulgaryzmow...
takie plakaty nie tylko u was wisza. widzialem juz takie mapki we wroclawiu. wedlog mnie jest to bardzo dobrze uchwycona rzeczywistos ktora nas otacza. kazedgo denerwuja brudne ulice, menele na podworkach... moze teraz ktos zacznie cos z tym robic. pozdr
To jest jakaś promocja E-G, czy to tylko PROinWOKACJA ?
Autor nawet nie "deczko", ale "całe kilo" przesadza. Nie żadna promocja, tylko zwrócenie uwagi na problem, który każdego (a więc i autora) dotyczy. chciał czy nie chciał! mapka nie jest mapką Elbląga tylko PLAKATEM, który mówi prosto w oczy o problemach, które istnieją. Wulgaryzmy? chyba autor nie słyszał wulgaryzmów, skoro tak ujmuje słowa zawarte na plakacie. Byłoby bardzo źle gdyby jakieś "czynniki" zareagowały, bo by oznaczało to, że sie maskuje problemy. Jedna rada: święci nie mieszkają na ziemi. dobrze by było, gdyby każdy (w tym i sam autor) potraktowali plakat jako formę ostrzeżenia: uważaj, jak gdzieś idziesz i pilnuj tego co masz. Może to skuteczniejsze niz apele..., bo apele mówia językiem kancelaryjnym, a tego nikt nie lubi.
Jakby miał chociaż _powstać_ Stadion od strony tych co promują to można pisać o jakiejś promocji... a tak wysila sie jedna grupa i myśli że jest mocna ;)
Po raz kolejny Pan Jerzy Zaskiewicz jako autor wypowiedzi nie trafil ze swoją opinią jak widać do większości. Mam nadzieję , że za swoje pisanie nie dostaje wynagrodzenia? No chyba , że jego pisanie ma prowokować do pisania komentarzy.Powina powstać jeszcze mapka gdzie biją , gdzie piją i ....., w bialy dzień i pytam się czy ktoś na to reaguje? Proponuję popołudniami wybrać się do Parku Modrzewie gdzie w ruinach "Nowej Hali Bokserskiej " zobaczy nie jedno ciekawe zjawisko. Zapraszam również pod baraki na ul. Skrzydlatej., zachęcam odwiedzenie ul. Czerniakowskiej. Najwięcej atrakcji można jednak zaliczyć pod nocnym na Zawadzie. Pozdrawiam