Proszę żeby tak Straż Miejska oraz administracja osiedla zainteresowała się totalną zagładą reszty jedynego na tym osiedlu trawnika , który jest codziennie rozjeżdżany przez samochody które tak na marginesie mają tu zakaz ruchu.
Piszcie, gdzie jeszcze stoją wraki! :)
1. VW Caddy, biały na płatnym parkingu przed SĄDEM OKRĘGOWYM,
2. VW Transporter T4, biały - przy wyjeździe z rynku (następca granatowej Vectry B FL, która w końcu spłonęła i wylądowała u Korkucia :)
nie kumam... nie usuna mimo ze nie ma tablic bo nie stoi na drodze publicznej? przeciez na to sa 2 rozne art. Jeden mowi wlasnie o drodze a drugi o braku tablic. Puki wladze nie stwierdza ze ten pojazd nie nadaje sie do jazdy to chyba zostaje czekac az wrak ulegnie biodegradacji. A na usuniecie wystarczy stwierdzic zagrozenie (wejscia osob trzcich, potluczone szyby, niezabezpieczony zbiornik). Przeciez to auto porzucone z zamiarem wyzbycia. Odcholowac na platny parking na koszt wlasciciela a za pol roku jak stanie sie wlasnascia auta to w koncu go "zdegraduja". Ja wim ze przepisy sa niesprecyzowane ale wszystko mozna obejsc innym przepisem. Niby proste a okazuje sie takie trudne do wykonania.
Panie dzielnicowy Korzeniowski J. - podaj Pan komendę "tyły!" i wycofaj się Pan z honorem (o ile go Pan masz) - Te wszystkie wraki, które zacytowali poniżej internauci to ewidentny przykład nieudolności kierowanych przez Pana służb. Bo wypisać mandat za np. złe parkowanie to potrafi już średnio zdolny gimnazjalista! Słuchając tego co Pan mówi, jako żywo przypominają się wielu internautom czasy PRLu, "nie można", "nie wolno", "zabrania się", "nie", "nie ma", "nie będzie", "nigdy", "nie wiem" etc.
Wszyscy cwani bo nie znają przepisów i realiów panujących w UM Elbląg. Oskarżacie Straż Miejską, że nic nie zrobią, a nie zrobią bo im przepisy nie pozwalają. Po pierwsze zmieńmy przepisy a później wymagajmy. Pozwólcie, że przytoczę podobna sytuację ale nie z naszego miasta. Taki sam wrak, bardzo podobna sytuacja, od roku stał w tym samym miejscu rozkradziony, niezdatny do jazdy, szpecący okolicę. Straż Miejska tamtego miasta usunęła ten samochodu pod naciskiem opinii publicznej mimo, że przepisy na to nie pozwalały. Finał sprawy jest taki, że znalazł się właściciel nagle złożył pozew do sądu, UM zapłacił za holowanie, przechowywanie wraku na parkingu + odszkodowanie za poniesione straty (nie wiem jakie to straty chyba moralne ) dla właściciela. Myślę, że panowie w Straży Miejskiej znają więcej takich przypadków i dlatego nie zrobią z tym nic dopóki nie będą mieli odpowiednio sprecyzowanych przepisów.
do " znającego tematykę" (to ten niżej) - chłopaczku, swego czasu pokazywali w telewizorni reportaż z Londynu, gdzie bardzo mikry posturą strażnik miejski w ciągu dnia pracy spowodował odholowanie na parking 86 (słownie: osiemdziesiąt sześć) źle parkujących samochodów!!! I pokazali tam takiego jednego osiłka - właściciela odholowanego na parking BMW - jak zobaczył rachunek za odholowanie i parkowanie to zrezygnował w ogóle z odbioru tego BMW!!! A przecież United Kingdom jest tak samo w Unii Europejskiej jak Polska!
Proszę żeby tak Straż Miejska oraz administracja osiedla zainteresowała się totalną zagładą reszty jedynego na tym osiedlu trawnika , który jest codziennie rozjeżdżany przez samochody które tak na marginesie mają tu zakaz ruchu.
Piszcie, gdzie jeszcze stoją wraki! :) 1. VW Caddy, biały na płatnym parkingu przed SĄDEM OKRĘGOWYM, 2. VW Transporter T4, biały - przy wyjeździe z rynku (następca granatowej Vectry B FL, która w końcu spłonęła i wylądowała u Korkucia :)
nie kumam... nie usuna mimo ze nie ma tablic bo nie stoi na drodze publicznej? przeciez na to sa 2 rozne art. Jeden mowi wlasnie o drodze a drugi o braku tablic. Puki wladze nie stwierdza ze ten pojazd nie nadaje sie do jazdy to chyba zostaje czekac az wrak ulegnie biodegradacji. A na usuniecie wystarczy stwierdzic zagrozenie (wejscia osob trzcich, potluczone szyby, niezabezpieczony zbiornik). Przeciez to auto porzucone z zamiarem wyzbycia. Odcholowac na platny parking na koszt wlasciciela a za pol roku jak stanie sie wlasnascia auta to w koncu go "zdegraduja". Ja wim ze przepisy sa niesprecyzowane ale wszystko mozna obejsc innym przepisem. Niby proste a okazuje sie takie trudne do wykonania.
Jest na to rada moi drodzy - jak straż miejska nie pomaga, to może pomoże straż pożarna :) Przetłumaczcie sobie sami :)
polska to jest wlasnie dziki kraj i takim bedzie zawsze
na ulicy bałuckiego Polonez typu " stara karetka" stoi już kwietnia na parkingu od strony przedszkola
Na zdjęciu 2 i 5 widać naklejki z numerami rejestracyjnymi czyli wynika że pan komendant mówi nieprawdę
Panie dzielnicowy Korzeniowski J. - podaj Pan komendę "tyły!" i wycofaj się Pan z honorem (o ile go Pan masz) - Te wszystkie wraki, które zacytowali poniżej internauci to ewidentny przykład nieudolności kierowanych przez Pana służb. Bo wypisać mandat za np. złe parkowanie to potrafi już średnio zdolny gimnazjalista! Słuchając tego co Pan mówi, jako żywo przypominają się wielu internautom czasy PRLu, "nie można", "nie wolno", "zabrania się", "nie", "nie ma", "nie będzie", "nigdy", "nie wiem" etc.
Wszyscy cwani bo nie znają przepisów i realiów panujących w UM Elbląg. Oskarżacie Straż Miejską, że nic nie zrobią, a nie zrobią bo im przepisy nie pozwalają. Po pierwsze zmieńmy przepisy a później wymagajmy. Pozwólcie, że przytoczę podobna sytuację ale nie z naszego miasta. Taki sam wrak, bardzo podobna sytuacja, od roku stał w tym samym miejscu rozkradziony, niezdatny do jazdy, szpecący okolicę. Straż Miejska tamtego miasta usunęła ten samochodu pod naciskiem opinii publicznej mimo, że przepisy na to nie pozwalały. Finał sprawy jest taki, że znalazł się właściciel nagle złożył pozew do sądu, UM zapłacił za holowanie, przechowywanie wraku na parkingu + odszkodowanie za poniesione straty (nie wiem jakie to straty chyba moralne ) dla właściciela. Myślę, że panowie w Straży Miejskiej znają więcej takich przypadków i dlatego nie zrobią z tym nic dopóki nie będą mieli odpowiednio sprecyzowanych przepisów.
do " znającego tematykę" (to ten niżej) - chłopaczku, swego czasu pokazywali w telewizorni reportaż z Londynu, gdzie bardzo mikry posturą strażnik miejski w ciągu dnia pracy spowodował odholowanie na parking 86 (słownie: osiemdziesiąt sześć) źle parkujących samochodów!!! I pokazali tam takiego jednego osiłka - właściciela odholowanego na parking BMW - jak zobaczył rachunek za odholowanie i parkowanie to zrezygnował w ogóle z odbioru tego BMW!!! A przecież United Kingdom jest tak samo w Unii Europejskiej jak Polska!