do Barometra, podzielam Pana pogląd ale z zastrzeżeniem. Zamiast rozszerzać strefę monopolu lepiej go ograniczać: w przepadku sieci cieplnej do dystrybucji. Produkcje i obsługę urządzeń u odbiorców (węzły i instalacje ) urynkowić. Tak jest np w Skandynawii, komunalny właściciel sieci, zróżnicowane źródła mające różnych właścicieli, węzły i instalacje budowane i obsługiwane przez firmy z lokalnego rynku. uważam również że decyzji o sprzedaży nie mogą podejmować fachowcy a lokalna społeczność. Wielu fachowców nie zadaje sobie trudu poznania lokalnych warunków, poza tym pracują za czyjeś pieniądze, kto płaci ten wymaga. I dowiadujemy się że epec na modernizacje potrzebuje 280 mln PLN, 70 mln w ciągu najbliższych czterech lat ( bzdura!!!!), tak mówił w Vektrze prezio EPEC. Pytam więc na co wydaje się co roku odpis amortyzacyjny w wysokości prawie 9 mln złotych. Tych fachowców należy wysłuchać, ale decyzje muszą pozostać w rękach lokalnej społeczności, bo obudzimy się z ręką w nocniku.
Panie native a z czego niby bierze się odpis amortyzacyjny.... pomogę - z ponoszonych nakładów inwestycyjnych. Wiem, ze jest Pan rozgoryczony po tym jak usunięto Pana z EPEC-u. Nawet zgadzam się czasem z tym co Pan wypisuje. NIe wiem tylko, czy biorąc pod uwagę przyczyny Pana odejścia powinien Pan bić tyle piany. Obecny EPEC nie jest firma idealną, ale na pewno nie jest firmą komercyjna nastawioną na osiąganie jakiś ogromnych zysków. Pewnie, że każda firma nazwijmy to komunalna, po procesie prywatyzacyjnym z dużym prawdopodobieństwem zacznie działać sprawniej (chociażby poradzi sobie ze związkami zawodowymi). Podniesienie sprawności może być jednak mniejsze niż oczekiwania zwrotu zaangażowanych kapitałów. Oznaczać to będzie dalszy wzrost cen. To nie EPEC jest tu problemem tylko EC i jej właściciel, który niestety może szantażować miasto.
Pracowniku EPEC, nie musisz mi podpowiadać skąd się bierze odpis; to tak na marginesie. Epec jest firmą sprywatyzowaną działająca w oparciu o kodeks handlowy i jako taka powinna przynosić udziałowcom zysk. Jeżeli tego nie robi to znaczy że nie osiąga podstawowego celu spółki prawa handlowego. Przy tak wysokich cenach jakie ma obecnie, tylko bizantyjski styl kosztów powoduje że nie może sprostać osiągnięciu celu. Problemem spółki nie są związki tylko źle ukierunkowane inwestycje, z przewartościowanymi nakładami. Cóż z tego że dają odpis, jeżeli poniesione nakłady zostały dla systemu ciepłowniczego bezpowrotnie stracone. Poza tym nie biję piany, moje opinie są zawsze uzasadnione, a ja jestem otwarty na rzeczowe argumenty. Ty natomiast nie potrafisz wznieść się ponad swój partykularny interesik i spojrzeć obiektywnie na to co sam tworzysz. Tak bywa....... A EC może szantażować miasto tylko dzięki waszej bezczynności i braku pomysłu na rozwójEPEC
do Barometra, podzielam Pana pogląd ale z zastrzeżeniem. Zamiast rozszerzać strefę monopolu lepiej go ograniczać: w przepadku sieci cieplnej do dystrybucji. Produkcje i obsługę urządzeń u odbiorców (węzły i instalacje ) urynkowić. Tak jest np w Skandynawii, komunalny właściciel sieci, zróżnicowane źródła mające różnych właścicieli, węzły i instalacje budowane i obsługiwane przez firmy z lokalnego rynku. uważam również że decyzji o sprzedaży nie mogą podejmować fachowcy a lokalna społeczność. Wielu fachowców nie zadaje sobie trudu poznania lokalnych warunków, poza tym pracują za czyjeś pieniądze, kto płaci ten wymaga. I dowiadujemy się że epec na modernizacje potrzebuje 280 mln PLN, 70 mln w ciągu najbliższych czterech lat ( bzdura!!!!), tak mówił w Vektrze prezio EPEC. Pytam więc na co wydaje się co roku odpis amortyzacyjny w wysokości prawie 9 mln złotych. Tych fachowców należy wysłuchać, ale decyzje muszą pozostać w rękach lokalnej społeczności, bo obudzimy się z ręką w nocniku.
Panie native a z czego niby bierze się odpis amortyzacyjny.... pomogę - z ponoszonych nakładów inwestycyjnych. Wiem, ze jest Pan rozgoryczony po tym jak usunięto Pana z EPEC-u. Nawet zgadzam się czasem z tym co Pan wypisuje. NIe wiem tylko, czy biorąc pod uwagę przyczyny Pana odejścia powinien Pan bić tyle piany. Obecny EPEC nie jest firma idealną, ale na pewno nie jest firmą komercyjna nastawioną na osiąganie jakiś ogromnych zysków. Pewnie, że każda firma nazwijmy to komunalna, po procesie prywatyzacyjnym z dużym prawdopodobieństwem zacznie działać sprawniej (chociażby poradzi sobie ze związkami zawodowymi). Podniesienie sprawności może być jednak mniejsze niż oczekiwania zwrotu zaangażowanych kapitałów. Oznaczać to będzie dalszy wzrost cen. To nie EPEC jest tu problemem tylko EC i jej właściciel, który niestety może szantażować miasto.
Pracowniku EPEC, nie musisz mi podpowiadać skąd się bierze odpis; to tak na marginesie. Epec jest firmą sprywatyzowaną działająca w oparciu o kodeks handlowy i jako taka powinna przynosić udziałowcom zysk. Jeżeli tego nie robi to znaczy że nie osiąga podstawowego celu spółki prawa handlowego. Przy tak wysokich cenach jakie ma obecnie, tylko bizantyjski styl kosztów powoduje że nie może sprostać osiągnięciu celu. Problemem spółki nie są związki tylko źle ukierunkowane inwestycje, z przewartościowanymi nakładami. Cóż z tego że dają odpis, jeżeli poniesione nakłady zostały dla systemu ciepłowniczego bezpowrotnie stracone. Poza tym nie biję piany, moje opinie są zawsze uzasadnione, a ja jestem otwarty na rzeczowe argumenty. Ty natomiast nie potrafisz wznieść się ponad swój partykularny interesik i spojrzeć obiektywnie na to co sam tworzysz. Tak bywa....... A EC może szantażować miasto tylko dzięki waszej bezczynności i braku pomysłu na rozwójEPEC