Nasze dziewczyny kontynuują grę w grupie spadkowej. W Superlidze Kobiet trwa rywalizacja o utrzymanie, w której uczestniczy nasza drużyna. Ekipa trenera Romana Monta ma jednak szansę, aby zapewnić sobie pozostanie w elicie już w dwóch najbliższych spotkaniach.
Start pierwszy etap będzie mógł pokonać w najbliższym pojedynku z MKS PR Urbis Gniezno. Będzie to drugie starcie EKS w tej grupie. Na początek gry w tym zestawieniu elblążanki pokonały KPR Ruch Chorzów, ale spotkanie było emocjonujące. To pokazywało, że nawet w grze z najsłabszymi zespołami w rozgrywkach, trzeba się bardzo postarać o punkty.
Sobotnie rywalki to ekipa, która miała wpływ na nastroje miejscowych. Owszem, gospodynie na początku sezonu zdobyły halę beniaminka, ale już w drugiej rundzie, szczypiornistki Startu przegrały u siebie z MKS. Dla naszych dziewczyn była to zaskakująca porażka, która nadszarpnęła ich dyspozycję w lidze.
EKS jest na 7 miejscu, z dorobkiem 21 punktów. Jednak najważniejsze, że przewaga nad Młynami Stoisław Koszalin to 6 punktów, a te są na 9 pozycji w lidze, która oznacza rywalizację w turnieju barażowym. Wygrane w kolejnych dwóch zawodach w zasadzie zapewnią miejscowym pozostanie w najwyższej polskiej lidze. A pojedynek z beniaminkiem odbędzie się w sobotę, 18 marca, o godzinie 18, w Hali Sportowo-Widowiskowej MOSiR.
to nie jest gra o spadek, tylko czy sponsory będą łożyć na tę drużynę? bo jeśli będzie kasa to i spadku nie będzie ot i cała filozofia w tej śmiesznej "superlidze", czyż nie tak?