Uczniowie szkół sportowych od poniedziałku (30 listopada) mogą mieć zajęcia z wychowania fizycznego w trybie stacjonarnym. Pozostali nadal muszą gimnastykować się przed komputerem i nagrywać filmiki z robienia pompek. Rodzice narzekają, a jak radzą sobie elbląskie szkoły z lekcjami wf online?
W związku z pandemią dzieci i młodzież po raz kolejny w tym roku mają zdalną edukację. Uczniowie od końca października przerabiają podstawę programową i biorą udział w lekcjach siedząc przed komputerem. Początkowo nauczanie online miało potrwać do 29 listopada, ale teraz już wiadomo, że się przedłuży. O ile jeszcze lekcje online języka polskiego czy matematyki łatwiej zrealizować, o tyle w najtrudniejszej sytuacji są obecnie chyba nauczyciele wychowania fizycznego. Zdalne lekcje wf realizowane są bardzo różnie. Na niektórych dzieci ćwiczą przed komputerem, nagrywają filmiki z zadań domowych, albo też wypełniają pisemnie testy. Jak radzą sobie elbląskie szkoły?
Zdaję sobie sprawę, że z wychowaniem fizycznym, jeśli chodzi o edukację zdalną, jest największy problem. To przedmiot, który trudno prowadzić w tym trybie. Z drugiej strony nie można z niego zrezygnować. Uczniowie obecnie spędzają wiele godzin przy komputerach, więc jakakolwiek aktywność jest dla nich konieczna. Ten ruch, nawet jeśli są to skłony przed komputerem, jest niezbędny. Nasi nauczyciele sobie radzą. Przeszli chrzest bojowy w marcu teraz jest im łatwiej. Prowadzą normalne zajęcia. Nauczyciel jest na sali, pokazuje ćwiczenia, a dzieci wykonują je w domach. Czasami mają jakieś zadania do wykonania, nakręcenie filmu, ale najczęściej to są zajęcia online. Nauczyciele oczywiście zwracają uwagę, aby te ćwiczenia były bezpieczne w warunkach domowych. Starają się dostosować program do możliwości dzieci, które są w domach
- mówi Iwona Głowińska, wicedyrektor Szkoły Podstawowej nr 23 w Elblągu.
Młodzież z klas sportowych, zgodnie z rozporządzeniem MEN, tak naprawdę cały czas mogła trenować. Poza szkolnymi zajęciami online trenowali w klubach, do których należą. Oni są więc na bieżąco z zajęciami sportowymi. Pod tym względem nie było problemu. To dotyczy jednak tylko klas sportowych, w klasach integracyjnych wychowanie fizyczne jest prowadzone tylko zdalnie. Dzieci ćwiczą w trakcie lekcji przed kamerami, czasami nagrywają filmy, przesyłają je nauczycielowi. Oczywiście klasy sportowe miały i mają łatwiej, w przypadku klas, które mają wf tylko zdalnie, te dzieciaki na pewno są trochę poszkodowane
- mówi Kamila Boros, dyrektor IV Liceum Ogólnokształcącego.
Decyzją rządu od poniedziałku (30 listopada) część zajęć wychowania fizycznego powróciła do szkół. Dotyczy to jednak tylko placówek sportowych. - Od tego tygodnia wprowadzamy coraz więcej zajęć stacjonarnych. Uczniowie od poniedziałku chodzą na basen. Mieliśmy już treningi motoryczne na hali sportowej. Młodzież na tym skorzysta - dodaje Kamila Boros.
Pozostałym uczniom nadal pozostaje zdalny wf. Wyjściem z sytuacji, jak podkreślają niektórzy rodzice, są zajęcia sportowe pozalekcyjne prowadzone przez kluby, te mimo zamknięcia szkół nadal działają bez przeszkód.
Co na temat zdalnego wychowania fizycznego sądzą Czytelnicy info.elblag.pl? Jak wf wygląda w szkołach waszych dzieci?
Spytać panią Szuszkiewicz z SP 3, mgr of fikołków przecież i ogólnie w oświacie (szczególnie w czasie pandemii) świetnie zorientowania! No chyba, że w związku z funkcją lekcji już żadnych nie prowadzi!
A czy to wina nauczycieli, że lekcje takie czy inne są zdalne? Może lepiej zająć się tematem przychodni zdrowia, które nie funkcjonują nawet online??? Niedługo chyba nawet porody będą odbierane przez same matki lub ich rodziny. Nie wspomnę o chorych ludziach
Pregnitz odę o gruby zakład, że nie dałbyś rady ukończyć AWFu. Jeśli masz z tym problem to ukończ te studia a na pewno zmienisz o nich zdanie. Noe orientujesz się rownież w tym że wg przepisów miejskich dyrektor nie przydziela się godzin lekcyjnych. Pani Szuszkiewicz by być dyrektorem skończyła rownież studia z zarządzania oświatą. I masz rację Pani Hanna jest świetnie zorientowana w sprawach oświatowych czego nie można powiedzieć o tobie.
"że wg przepisów miejskich dyrektor nie przydziela się godzin lekcyjnych" to chyba ta pani jest na specjalnych prawach, bo wszyscy mają godziny lekcyjne.
Może by pani dyrektor z IV LO lepiej dobierała słowa i budowała zdania, przecież tego nie da się słuchać i czytać. Proszę też wytłumaczyć w jaki sposób młodzież dostała się ... na halę sportową ... / po drabinie czy po ściance wspinaczkowej /?
~ Pregnitzignorant w tej SSP nr 3 nie wszyscy nauczyciele od WF ukończyli AWF. Jest i taki co ukończył "zdalne studia - zaoczne" na EUHE kierunek resocjalizacja, czyż nie tak pan/i/ - zabierający głos?
No super temat dnia, no to zaczynamy hejtowanie na nauczycieli wfu.....kto następny? Może nauczyciele muzyki, może plastyki a co robią panie na świetlicy a policja, może straż miejska....a może ktoś napisze artykuł na temat jak egzekwowane są przepisy o noszeniu maseczek, abstrahując od tego czy to mądre czy głupie...
co jak co ale szczytem głupoty są lekcje wf w formie video, gdzie dzieci kolejne godziny siedzą przed komputerem po to by obejrzeć kolejny materiał filmowy...są szkoły gdzie maltretuje się dzieci takimi zajęciami w pełnym wymiarze.
WF-iści w tych czasach leżą teraz i się śmieją ... Głupotą jest trzymanie teraz dzieciaka w szkole sportowej czy niby-mistrzostwa sportowego
Najlepsze to, że teraz wyjątkowo w klasie sportowej dzieci SP11 mają więcej WF niż przed zamknięciem szkół. Wtedy chodzili tylko na spacery (w ramach WF klas sportowych - takie klasy SP11 mają codziennie 2 godz. WF ale ćwiczą często mniej niż klasy zwykłe nie sportowe), a teraz albo ćwiczą przed kompem, a ostatnio mają lekcje nawet na sali (czego nie mogli się doprosić przed zamknięciem szkół) - ot i taka organizacja w SP11 - chore żeby za wirusa było lepiej niż przed.