U jednego z pracowników Urzędu Miejskiego w Elblągu potwierdzono zakażenie koronawirusem. - Współpracownicy, którzy mieli z nim kontakt zostali odizolowani - zapewnia Joanna Urbaniak, rzeczniczka prasowa Prezydenta Elbląga.
Dziś, 19 sierpnia, potwierdzono - elbląski urzędnik jest zakażony koronawirusem. - Otrzymaliśmy informację z elbląskiego sanepidu o pozytywnym wyniku na koronawirusa pracownika Urzędu Miejskiego, który od 8 sierpnia objęty był kwarantanną przez służby sanitarne - podaje Joanna Urbaniak.
Osoba ta nie zajmowała się bezpośrednią obsługą mieszkańców
- zaznacza Joanna Urbaniak.
Czy wszystkie osoby, które miały kontakt z zakażonym zostały objęte kwarantanną? - Po zasięgnięciu informacji o pozytywnym wyniku testu od razu podjęte zostały wszelkie środki ostrożności - zapewnia rzeczniczka prasowa Prezydenta Elbląga. - Odizolowani zostali współpracownicy, którzy mieli bezpośredni kontakt z osobą zakażoną. Jesteśmy w stałym kontakcie z Powiatowym Inspektorem Sanitarnym.
Po szczegółowym wywiadzie sanepid zdecydował o objęciu trzech osób kwarantanną
- dodała Joanna Urbaniak.
Zamknięci i zarażenia to kara za nierobstwo. Za zawody które były ZAMIAST pracy.
A po 10 dniach dezynfekowali pomieszczenia.
A od kiedy to życie każdego pracownika zamyka się wyłącznie do miejsca pracy. Zakazić można się w sklepie, w pojazdach komunikacji miejskiej, w czasie pobytu na urlopie czy nawet w kolejce po + 500. Bo zawsze się znajdzie jakiś bęcwał, który ma gdzieś nakazy sanitarne i zaraża ludzi. Więc teraz uważajcie, bo za chwilę możecie znaleźć się w identycznej sytuacji jak ten urzędnik.
Wasze rządy w Elblągu wychodzą nam bokiem. W olsztynie zaczną budowę nowej linii tramwajowej a w Elblągu zbieranina złomu. Odejdzcie sami i wstydu oszczedzcie nieudacznicy. Kupili kilka , małe ciasne tramwaje po co.
Za dwa tygodnie, gdy się skończy sezon na Mierzei i jeziorach, będziemy bić rekordy. Oby SANEPID nie uległ naciskom i rzetelnie wykonywał zadania po wykryciu zakażenia.
Kiepski pracownik, jak zdecydowana większość w UM. Ich szef szefów to nawet na motorze zaliczył upadek.
3 osoby na kwarantannie? Chyba żart. Wynika z tego, że człowiek przez prawie dwa tygodnie miła kontakt z 3 osobami.