Śpiewa w zespole wokalnym złożonym z 5-ciu dziewczyn „C-LEX”. Studiuje w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej ekonomię turystyki. Ma 1,5 roczną córeczkę Wiktorię, którą bardzo kocha. W programie znalazła się dzięki swoim koleżankom, które namówiły ją do pójścia na casting i spróbowania swoich sił. Uczestniczka muzycznego show „Bitwa na głosy” Monika Kowalczyk opowiada nam m.in. o swoich planach i marzeniach na przyszłość.
Czy spodziewałaś się, że dojdziecie tak daleko, aż do finału?
Nie spodziewałam się i to co się działo później było dla mnie totalnym zaskoczeniem!. Na pewno już słyszeliście, że za kulisami szeptano, ze odpadniemy jako pierwsi. Na początku całą drużyną chcieliśmy dotrwać chociaż do czwartego odcinka. Potem zaczęło to wyglądac nieco inaczej (śmiech).
Jaka chwila z programu najbardziej utkwiła Ci w pamięci?
Tak naprawdę wszystko. Udział w "Bitwie na głosy" był dla mnie wspaniałą i niezapomnianą przygodą, każdą chwilę, każdy element show chłonęłam całą sobą. Nie da się tego zapomnieć.
Jak udało Ci się pogodzić prywatne życie z przygotowaniami do "Bitwy na głosy"?
Jakoś się udało (śmiech). Nie powiem, że było łatwo. Ale z pomocą rodziny, mojej mamy udało mi się pogodzić sprawowanie opieki nad moją córeczką z przygotowaniami do programu. Na uczelni uprzedziłam wykładowców, że będę rzadziej na wykładach i ćwiczeniach i w zasadzie wszyscy podeszli do tego ze zrozumieniem, za co im serdecznie dziękuję
Zdradzisz nam swoje plany na przyszłość?
Na pewno chcę śpiewać, gdyż robię to już od kilkunastu lat. Tak „na poważnie” przygoda ze śpiewaniem zaczęła się w IV klasie SP. Przystąpiłam do grupy wokalnej w Pasłęckim Ośrodku Kultury, gdzie pod okiem naszej Pani instruktor Iwony Wacura (którą serdecznie pozdrawiam) wraz z innymi dziewczynami uczęszczamy na zajęcia. No i mam nadzieję, że ta przygoda z "Bitwą" nie skończy się tak szybko. Bardzo bym chciała, żebyśmy jeszcze zaśpiewali razem, gdyż wszyscy bardzo zżyliśmy się ze sobą i polubiliśmy.
Sprawiasz miłe wrażenie estetyczna i filigranowa Moniko, także dysponujesz ciekawym głosem. Uśmiech dla córeczki.
Wydajesz się bardzo sympatyczna i bardzo ładnie śpiewasz! Wczorajszy występ w Elblągu był super! Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów!
Świetny występ w piosence Alici Keys - wypadłaś naprawdę super ciemnowłosa Moniko.
Obyś coś wskórała w światku muzycznym po zakończeniu studiów. Oprócz tego że bardzo dobrze śpiewasz wydaje się że potrafisz być skromną i pokorną dziewczyną a to duży atut biorąc pod uwagę niektóre kobietki w Twoim wieku. Przypuszczam że na castingu Ryszard zasugerował się także tymi cechami gdy włączył ciebie w poczet teamu.
Skromna, pokorna...... to nie ona!!
W dzisiejszych czasach jest to niemożliwe 24/h , przecież ma na imię Monika a nie Statoil czy Shell. Niedźwiedź napisał że \"potrafi być\" a to już sukces. Pamiętaj że Grizzly nigdy się nie myli co do kobiet.
Do Greg; trzeba być nie lada zawodnikiem aby potrafić wzbudzić pokorę w kobiecie, jeżeli będziesz zainteresowany Niedźwiedź sporo z ciebie nie zedrze. Tylko ćwiczenia odbywają się we Włoszech i Brazylii a egzamin zaliczysz w Hiszpanii -wysupłasz 17-20 tysięcy i będziesz specem.