Od 1,5 miesiąca na elbląskiej Starówce nie ma już ani Viki Lektiko, ani Szproty. Ich miejsce zajęła "Oliwka", prowadzona przez właściciela restauracji "Wiarus", działającej od lat w naszym mieście.
Postanowiliśmy sprawdzić czy zmiana właściciela, wystroju, menu, a przede wszystkim sposobu podejścia do klienta, wyszła lokalowi na dobre. Pierwsze wrażenie jest bardzo pozytywne. Zarówno przyjazna nazwa, jak i miłe dla oka dekoracje sprawiły, że goście lokalu od wejścia czują się w nim dobrze. Ale nie wizualna strona restauracji jest wszak najważniejsza.
Sprawdziliśmy menu, które różni się od poprzednio proponowanego. Naszą uwagę przyciągnęła serwowana z pieca na drewno pizza, której smak i aromat zaskarbi sobie serca niejednego smakosza.
Skosztowaliśmy serwowanych potraw i z czystym sumieniem możemy stwierdzić, że jedzenie w "Oliwce" jest pyszne. W dodatku ceny przystępne nawet dla wątłych portfeli mieszkańców Elbląga.
Dodatkowym atutem restauracji jest możliwość zamawiania potraw na wynos - ciepłe potrawy, hermetycznie zapakowane w eleganckich pojemnikach, dotrą do głodnych i zapracowanych mieszkańców naszego miasta.
Potwierdza się stara prawda, że na sukces przedsięwzięcia, poza pomysłem i pieniędzmi, największy wpływ mają ludzie, którzy je realizują. A nowy gospodarz restauracji już w "Wiarusie" pokazał, że to co robi, robi z sercem i życzliwością dla klientów.
Aktualne menu Oliwki znajduje się tutaj
.........................................................Artykuł sponsorowany.....................................................