W sobotnim meczu 31 kolejki III ligi, w którym Concordia podejmowała u siebie Wartę Sieradz, obu drużynom bardzo zależało na wygranej, aby odskoczyć od strefy spadkowej. Ostatecznie skończyło się tylko na remisie 1:1. Do przerwy po bramce Piotra Mielczarka prowadzili goście. Pomarańczowo-czarni w drugiej części doprowadzili do wyrównania po trafieniu Mateusza Szmydta. Na więcej Słoniki nie było już stać, bo ostatni kwadrans elblążanie grali w osłabieniu po czerwonej kartce dla Mateusza Jońcy. To siódmy z rzędu wiosenny mecz Concordii w Elblągu bez porażki.
W sobotnim meczu trener Adrian Żurański nie mógł skorzystać z aż 6 swoich zawodników. Do kontuzjowanych już wcześniej Tomasza Szawary, Oskara Kottlengi, Macieja Kaczorowskiego, Mariusza Pelca i Macieja Woźniaka, dołączył Eryk Jarzębski, który w tym spotkaniu musiał pauzować za czwartą żółtą kartkę. Miejsce Jarzębskiego zajął Mateusz Szmydt, który wrócił do wyjściowej jedenastki.
Jak można było wywnioskować z zajmowanych przez oba zespoły miejsc w tabeli, cały mecz był wyrównanym widowiskiem, w którym akcja przenosiła się z jednego pod drugie pole karne. Jako pierwsi groźniej zaatakowali gospodarze. W 7 minucie po składnej akcji, piłka trafiła na piąty metr do Joao Augusto, który trafił nieczysto w piłkę i ta przeleciała obok słupka. W 9 minucie do bramki trafił za to Bartłomiej Kręcichowst, ale zrobił to z pozycji spalonej i gol nie został uznany. Trzy minuty później znów próbował Joao Augusto, ale tym razem jego mocny strzał z 18 metra obronił Kamil Miazek. W 17 minucie groźny strzał głową minimalnie nad poprzeczką, oddał z pola karnego Shingo Koreeda. Później długo brakowało klarownych okazji, aż do 37 minuty. Wówczas na rajd z piłką zdecydował się Piotr Mielczarek. Skrzydłowy Warty zbiegł z lewej strony boiska na przedpole elbląskiej bramki i nieatakowany oddał celny strzał tuż przy słupku. Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ już zmianie i goście schodzili na przerwę wygrywając 1:0.
W 47 minucie podwyższyć prowadzenie swojego zespołu mógł Bartłomiej Kręcichwost. Napastnik Warty strzelił płasko z okolic narożnika pola karnego, ale dobrze w bramce spisał się Jakub Wąsowski. W 62 minucie mogło być 1:1. Radosław Bukacki rozegrał krótko rzut rożny do Łukasza Kopki, a ten dośrodkował na głowę Mateusza Szmydta, którego strzał z wielkim trudem odbił nad bramkę Kamil Miazek. Sześć minut później Mateusz Szmydt mógł już unieść ręce w geście triumfu, po tym jak wpisał się na listę strzelców. Doświadczony pomocnik Concordii dopadł do zablokowanej przez obrońców Warty piłki i oddał silny strzał z 14 metra, nie dając żadnych szans golkiperowi gości. Gdy wydawało się, że elbląski zespół nabrał wiatr w żagle i pójdzie za ciosem szukając drugiego trafienia, w 74 minucie musiał mocno zweryfikować swoje plany. Wówczas niepotrzebny faul popełnił Mateusz Jońca, który popchnął wychodzącego na czystą pozycję Bartłomieja Kręcichwosta, za co ujrzał drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę.
Warta mogła wykorzystać grę w przewadze już trzy minuty później. Po dynamicznej akcji strzał z pola karnego oddał Michał Lewandowski, piłkę sparował przed siebie Jakub Wąsowski, a ostatecznie niebezpieczeństwo zażegnał przesunięty do obrony Mateusz Zielecki. W 88 minucie Jakub Wąsowski „wypluł” piłkę po strzale z wolnego Seweryna Michalskiego, w konsekwencji czego dopadł do niej Jakub Pawłowski i trafił do siatki. Sędzia liniowy w tej sytuacji dopatrzył się jednak pozycji spalonej strzelca i gola nie uznał. W czwartej doliczonej minucie szalę zwycięstwa na korzyść Concordii mógł przechylić jeszcze Szymon Drewek, który po rzucie rożnym strzelił głową z piątego metra minimalnie obok słupka. Pojedynek zakończył się więc remisem 1:1, z którego bardziej zadowoleni mogą być elblążanie, którzy zachowali dwupunktową przewagę w tabeli nad Wartą.
Concordia Elbląg – Warta Sieradz 1:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Piotr Mielczarek (37'), 1:1 Mateusz Szmydt (68' – asysta Góral )
Concordia: Jakub Wąsowski – Mateusz Jońca, Sebastian Weremko, Radosław Bukacki, Mateusz Zielecki, Szymon Drewek, Jakub Rękawek, Mateusz Szmydt, Łukasz Kopka, Joao Augusto Fortunato Mariano, Michał Góral (82' Radosław Nowicki).
Warta: Kamil Miazek – Mateusz Borcuch (69' Marcel Żurek), Seweryn Michalski, Mateusz Lis, Piotr Mielczarek (59' Michał Lewandowski), Maciej Kraśniewski, Shingo Koreeda, Adrian Filipiak, Jakub Piela (83' Wiktor Płaneta), Jakub Pawłowski, Bartłomiej Kręcichwost.
Sędziował: Łukasz Karski (Słupsk)
Żółte kartki: Jońca, Rękawek, Weremko, Kopka (Concordia), Mielczarek, Kraśniewski, Piela (Warta)
Czerwona kartka: Jońca (74' – za drugą żółtą)
W kolejnym meczu ligowym Concordia zmierzy się na wyjeździe z Pilicą Białobrzegi. Spotkanie odbędzie się w sobotę, 3 czerwca o godz. 17:00 w Białobrzegach. Wcześniej, bo już w środę, 31 maja pomarańczowo-czarni powalczą o awans do finału Wojewódzkiego Pucharu Polski z Jeziorakiem Iława. Pojedynek rozegrany zostanie w Iławie i rozpocznie się o godz. 17.
III liga - grupa I - sezon 2022/2023 - aktualna tabela, wyniki, terminarz
Ten remis to było maksimum tego co Concordia wczoraj mogła ugrać . I prawdę mówiąc dość szczęśliwie . Nie szło kompletnie , brak środka pola , piłka od nogi do nogi , zmęczenie materiału ? Ale to decydujące momenty sezonu , trzeba dotrwać . Tego zespołowi życzę .