W najbliższą środę, 25 września zespół Concordii po raz trzeci w swojej historii zagra w rozgrywkach centralnego Pucharu Polski. Po zdobyciu wojewódzkiego trofeum w ubiegłym sezonie, pomarańczowo-czarni zagwarantowali sobie występ w 1/32 finału Totolotek Pucharu Polski. Rywalem Słoników będzie trzecioligowy Rekord Bielsko-Biała. Środowe spotkanie odbędzie się na Śląsku i rozpocznie się o godz. 16:00.
W dotychczasowej przygodzie z Pucharem Tysiąca Drużyn, Concordii ani razu nie udało się przejść pierwszego przeciwnika. W sezonie 2013/2014 pomarańczowo-czarni ulegli na wyjeździe Zagłębiu Sosnowiec 0:2, a rok później przegrali, także na wyjeździe ze Stalą Rzeszów 0:5. Niestety po raz kolejny los sprawił, że trzecie podejście do Pucharu Polski zaczynamy meczem wyjazdowym. Tym razem jednak naszym rywalem będzie zdobywca regionalnego Pucharu Polski w województwie śląskim – Rekord Bielsko-Biała.
Rekord Bielsko-Biała od sezonu 2013/2014 nieustanne występuje w III lidze. Od czterech sezonów rywalizuje w grupie trzeciej, w której grają zespoły z województw śląskiego, dolnośląskiego, opolskiego i lubuskiego. Nasz pucharowy rywal w poprzednim sezonie zajął wysokie, czwarte miejsce w swojej grupie III ligi. W obecnych rozgrywkach po ośmiu kolejkach, bielszczanie plasują się na ósmej pozycji. Rekord w dotychczasowych spotkaniach zgromadził 11 punktów, na co złożyły się 3 zwycięstwa, 2 remisy i 3 porażki. Bilans bramkowy to 10 zdobytych i 11 straconych goli. Zespół z Bielska-Białej na swoim stadionie rozegrał dotychczas trzy spotkania, z czego jedno wygrał, jedno zremisował i jedno przegrał (bilans goli 1:3). W miniony weekend prowadzona przez trenera Piotra Jaroszka drużyna uległa we Wrocławiu Ślęzie 1:2.
Dla Rekordu środowy mecz będzie drugim w historii występem w centralnych rozgrywkach Pucharu Polski. Pierwszy miał miejsce w sezonie 2017/2018. Wówczas śląska drużyna odpadła z pucharu już w rundzie wstępnej, ulegając u siebie GKS Bełchatów 2:6.
Do tej pory Rekord i Concordia nie grały ze sobą ani razu. Kto wygra pierwszą potyczkę i przejdzie do kolejnej rundy? Wydaje się, że większe na to szansę mają gospodarze, których atutem będzie własne boisko i publiczność. Elblążanie w daleką, liczącą ponad 600 km podróż, udadzą się bez Adama Dudy i Pawła Pelca, którzy pauzują za pucharowe kartki z zeszłego sezonu. Optymizmem nie napawa również ostatnia porażka w słabym stylu w Łowiczu. W tym sezonie Concordii nie udało się wygrać ani jednego meczu wyjazdowego. Czy przełamanie nastąpi na Śląsku? Dowiemy się tego już w środę.
Początek meczu Rekord – Concordia o godz. 16:00 na stadionie przy ul. Startowej 13 w Bielsku-Białej. Sędzią głównym tego spotkania będzie Marek Śliwa z Kielc.
Ten klub sportowo i organizacyjnie nie istnieje , ten wyjazd to pokaże. 4-0 dla Rekordu
KIBIC ( oe) JAK BEDZIESZ TAKI NIE GRZECZNY TO BEDZIESZ ODCHODY SPRZATAL PO SLONIU NA KRAKUSA.
Nie będę roboty ci zabierał podnobno dobry w tym jestes , ale podobno też zamiast sprzatać to też podjadasz ,smacznego
Kibic OE jest widocznie tak znudzony swoją drużyną, że woli poświęcać czas Concordii. Na końcu tej drogi jest kibicowanie słonikom, życzę wytrwałości!
Tylko Concordia w Elblągu istnieje!! Do boju !!
@Kibic OE - no widzę że przez noc zmądrzałeś , hehe .
Słoniki kocham was. Tylko Concordia w Elblągu istnieje.
Brawo Kibic OE , jesteś najlepszym kibicem Concordii , dziękujemy .
@ Kibic OE - jak przyjdziesz do nas na mecz będziesz siedział na honorowym miejscu , na słoniu oczywiście .
Wszystkie 5 komentarzy , od tego samego idioty, plus jest taki że w koncu sie przyznał że jest kibicem Olimpii , no sam sie tak podpisał