- Na tę chwilę żadnych decyzji nie ma podjętych”- mówił w internetowej części Porannej rozmowy w RMF FM Radosław Fogiel pytany o to, czy PiS zamierza zmienić ordynację wyborczą w najbliższych wyborach parlamentarnych. „Na dzisiaj stanowisko PiS jest takie, że żadnego projektu nie ma – zapewniał rzecznik PiS.
Fogiel był pytany też o to, czy wybory samorządowe zostaną przesunięte z jesieni 2023 roku na rok 2024, odpowiedział. „Będziemy o tym rozmawiać najpierw w ramach kierownictwa PiS-u. Tutaj nie ukrywamy, że taką intencję mamy, bo zbieg wyborów samorządowych i parlamentarnych jest problematyczny w zasadzie dla wszystkich stron uczestniczących w wyborach” – odpowiedział Fogiel.
W programie padło też pytanie o trudną sytuację przedsiębiorców, spowodowaną rosnącymi kosztami energii. Czy rząd zamierza wesprzeć przedsiębiorców? „Trudno nie zauważyć tego, co się dzieje. Problem polega na tym, że to jest sytuacja globalna. Będziemy robić to, co jest możliwe z punktu widzenia państwa. Skupiamy się w pierwszej kolejności na odbiorcach wrażliwych. Wprowadziliśmy rozwiązania dla odbiorców ciepła systemowego. W sytuacji wojny na Ukrainie, w sytuacji niedoboru gazu, bo Rosja zakręca kurki, rząd polski, jak bardzo by się starał, cudów nie dokona” – powiedział Fogiel.
Więcej na RMF24.pl
Oby wybory byly jak najszybciej! Zmienić to co czas juz Zmienić nawet na byle kogo!
Ewentualnie pozostaje referendum. Ja jestem za a Wy drodzy elblążanie ?
a kilka dni temu prezes mówił co innego.ktoś tu kłamie.ja sie wcale temu nie dziwię,bo pis ma kłamstwo wpisane w dna.
Żadne, wybory czy referenda niczego nie zmienią. Układ sił politycznych się wykrystalizował w oparciu o powstałe partie postsolidarnościowe. Praktycznie różnice między nimi są niewielkie i dotyczą głównie kwestii ideologicznych i różnic w tworzeniu bezpieczeństwa około ekonomicznego, właściwie w odniesieniu do polityki społecznej i pomocy socjalnej. Stąd wahnięcia w wyborach są niewielkie i z jednej strony z są efektem oceny bieżącej polityki, a z drugiej z charakteru elektoratu to jest jego wieku, sytuacji zawodowej i materialnej oraz kwestii emocjonalnych wynikających z podejścia do historii i rozumienia wydarzeń światowych lub obyczajowych. Obecnie największym czynnikiem wpływającym na wybory jest fakt, że "biologiczny zegar" powodujący wymianę pokoleniową bije w tempie pozwalającym jeszcze na aktywność "starego elektoratu". Aktualnie to nowe pokolenie, postpeerelowskie w niewielkim stopniu angażuje się w sprawy kraju. Jeżeli już to po stronie partii narodowych z silnym odcieniem nacjonalizmu. Ono w znaczny sposób kwestionuje istniejące standardy demokracji, akcentując elementy bardziej radykalne szczególnie w kwestiach wolności osobistej. Powstanie nowego klimatu politycznego to jeszcze nie nastąpi tak szybko, ale z chwilą jego zaistnienia rola i znaczenie obecnych sił politycznych zostanie zepchnięta na margines tak jak spotkało to polską Lewicę kojarzoną z układem postpezetperowskim.
Czy ktoś im jeszcze wierzy ?
Będziecie fałszować ?