Wywalczył lepsze umowy o pracę

Dziennik Elbląski napisał :

Po interwencji Eugeniusza Dąbrowskiego z elbląskiej inspekcji pracy — firma Jeronimo Martins Dystrybucja — właściciel sieci sklepów Biedronka — zmieniła na korzystniejsze umowy o pracę dla pracowników z czterech przejętych sklepów Rojal Markety z Elbląga i Braniewa.

Pracownicy w piątek i sobotę otrzymali pisma, informujące ich o zmianie zawartych z JMD umów o pracę — nie ukrywa zadowolenia Eugeniusz Dąbrowski z elbląskiej inspekcji pracy, który ponad miesiąc temu rozpoczął batalię o pracowników z przejmowanych przez Biedronkę sklepów Rojala. — Zamiast 3-miesięcznego okresu próbnego lub rocznych umów na czas określony przywrócono im rodzaj umowy obowiązujący w Rojalu. Pracownicy nadal więc mają umowy na czas nieokreślony lub na 10 lat.

Poszło o kodeks
Spór między inspekcją pracy a właścicielem sieci, firmą JMD, dotyczył umów dla blisko 50 pracowników, dotychczas pracujących w sieci sklepów Rojal Markety, w których od czerwca powstały sklepy sieci Biedronka.
— Pracownicy w przypadku przejmowania sklepów w Elblągu i Braniewie byli zmuszeni do rozwiązania umowy o pracę z Rojalem, a następnie JMD zawierała z nimi nowe umowy, ale na trzymiesięczny okres próbny, co dla pracowników było bardzo niekorzystne — informował inspektor Dąbrowski. — To rażące naruszenie kodeksu pracy. Zgodnie z przepisami nowy właściciel powinien przyjąć pracowników na takich samych warunkach.
Państwowa Inspekcja Pracy dotarła do umowy handlowej między Rojalem a Biedronką, w której znajduje się zapis, że sklepy przejmowane są bez pracowników. Kontrole PIP wykazały, że nowy właściciel niezgodnie z prawem zmienił warunki zatrudnienia około 50 osobom.

Nie przejęli, ale…
— Nie jest prawdą, że Jeronimo Martins przejęła firmę Rojal Market — bowiem nie miało miejsca nabycie przez JMD SA udziałów tej firmy. Sieć sklepów Biedronka zostanie jedynie najemcą tych obiektów, które opuściła spółka Rojal Market. Dotychczasowi pracownicy tych kilku sklepów Rojal Market dostali od nas propozycję zatrudnienia na lepszych warunkach finansowych niż poprzednio — tłumaczyła tydzień temu w specjalnym oświadczeniu Anna Sierpińska, dyrektor Marketingu i Komunikacji JMD SA. — Kierownictwo regionu handlowego, w którym miało miejsce otwarcie nowych sklepów, zapoznało się wnikliwie z uwagami inspektora Państwowej Inspekcji Pracy w Elblągu, dotyczącymi długości umów o pracę zawieranych przez Biedronkę z byłymi pracownikami sieci Rojal Market. Uwagi te zostały przekazane do zarządu JMD SA i obecnie są przedmiotem wnikliwej analizy.
Chcielibyśmy zapewnić, że żadna z podpisanych umów o pracę nie miała na celu podważenia poczucia stabilności zawodowej naszych obecnych pracowników w ww. sklepach. Przeciwnie — priorytetem firmy było zaproponowanie nowym pracownikom lepszych płac niż mieli dotychczas, co stało się faktem. Obecnie jesteśmy w kontakcie z okręgowym inspektorem PIP w Elblągu — panem Eugeniuszem Dąbrowskim, którego sugestie są dla nas bardzo istotne. W najbliższym czasie Zarząd JMD SA przekaże zainteresowanym pracownikom propozycje zmierzające do optymalnego rozwiązania tej sprawy.

Spełnili żądania
Firma JMD bardzo dokładnie zapoznała się z uwagami inspektora Dąbrowskiego, bo nie dość, że zmieniono wszystkie umowy o pracę to również spełniono żądania kasjerki, która pozwała spółkę JMD do sądu pracy.
Kasjerka wprawdzie nie straciła pracy po przejęciu jej sklepu przez Biedronkę, ale zaproponowano jej gorsze warunki pracy. W sklepie Rojal miała cały etat i umowę do 2015 roku, w Biedronce zaproponowano jej część etatu i zatrudnienie na czas próbny — 3 miesiące. Kobieta domagała się, by zatrudniono ją na takich samych zasadach, na jakich pracowała w markecie Rojala.
— Wobec tej pracownicy, firma JMD zmieniła ponadto wymiar czasu pracy z 0,75 etatu na cały etat oraz podwyższyła wysokość jej wynagrodzenia za pracę o 450 zł z wyrównaniem od lipca — mówi Dąbrowski. — W związku z tym ta pani wycofała pozew z sądu.

Cały artykuł w Dzienniku Elbląskim