Dziennik Elbląski napisał:
Fromborskie Gimnazjum im. Parlamentu Europejskiego otrzymało sztandar. Na uroczystość jego wręczenia przybyli licznie euroentuzjaści. Eurosceptyków nie zaproszono...
Na uroczyste wręczenie sztandaru nie przyjechali również europarlamentarzyści. Wcześniej dyrekcja szkoły zwróciła się do nich z prośbą o przekazanie na wykonanie sztandaru 100 zł. Ostatecznie od 54 polskich eurodeputowanych udało się zebrać niecałe 1,6 tys. zł - czyli średnio 29 zł na jednego eurodeputowanego.
Pieniądze dla dzieci
- Bardzo liczymy na zrozumienie polskich eurodeputowanych, tym bardziej, że nasze gimnazjum jako jedyne nosi zaszczytne imię Parlamentu Europejskiego - napisała do europosłów dyrektor Zespołu Szkół Bożena Szczepanik.
Większość posłów na apel nie odpowiedziała. Za to odpowiedź przysłał poseł Witold Tomczak, eurosceptyk związany z UPR.
- Ubolewam, że społeczność szkolna z historycznego i pełnego zasług dla Polski miasta Fromborka nie znalazła godniejszego patrona dla swojej szkoły - napisał poseł Tomczak. - Rozumiejąc Państwa trudną sytuację finansową, jestem gotów pomóc szkole, ale cel wskazany przez Państwa jest dla mnie nie do przyjęcia.
Zachęcam Państwa do zmiany patrona. Zapewne Wasza decyzja wynika z niepełnej wiedzy o Parlamencie Europejskim i innych instytucjach Unii Europejskiej, które moim zdaniem nie powinny być prezentowane jako wzór do naśladowania dla młodzieży szkolnej.
Lepsze boisko niż sztandar
Poseł nie musiał długo czekać na odpowiedź.
- Już wiemy, że na Pana nie możemy liczyć - stwierdziła w piśmie Bożena Szczepanik. - Podziwiamy Pana, że z obrzydzeniem pełni Pan funkcje eurodeputowanego.Do dyskusji włączyło się również Stowarzyszenia Przyjaciół Gimnazjum we Fromborku.
- Przynosi pan wstyd naszemu krajowi i kompromituje całą społeczność, którą ma pan obowiązek godnie reprezentować - napisał Andrzej Bizunowicz, prezes stowarzyszenia. - Przynależność partyjna nie zwalnia nikogo od zasad elementarnej kultury.Poseł Tomczak przekazał jednak szkole 300 zł.
- Nie rozumiem skąd wzięła się taka reakcja na mój list - mówi nam poseł Tomczak. - Przekazałem szkole pieniądze, ale nie chcę, żeby były one przeznaczone na sztandar.Uczniowie twierdzą, że sztandar nie jest im potrzebny.
- Wolelibyśmy nowe boisko - mówi jeden z chłopców.
Czy imię szkoły podoba im się?
- Nie bardzo - mówią. - Jeden pan poseł napisał, że nie da pieniędzy na sztandar.
Dyrekcja poinformowała uczniów o treści e-maila, w którym poseł Tomczak proponuje szkole zmianę nazwy. Nie poinformowała ich jednak o tym, że szkoła dostała od niego 300 zł.
- Mimo, ze mamy różne opinie na temat Unii Europejskiej mam nadzieję, ze możemy nawiązać bliższe kontakty - napisała ostatecznie dyrektorka szkoły. - Będzie nam bardzo miło, jeżeli będąc na północy Polski odwiedzi Pan Frombork i nasza szkołę. Na uroczystość wręczenia sztandaru poseł nie dostał jednak zaproszenia...
Cały artykuł w Dzienniku Elbląskim.