Dziennik Elbląski napisał:
Głębokie ciemności przestaną niebawem po zmroku spowijać Park Kajki. Jego alejki będą oświetlone. Roboty już się rozpoczęły. Z tegorocznej kasy samorząd wyda na nie ok. 150 tys. złotych.
Najpierw lampy pojawią się w północnej części parku, od strony al. Piłsudskiego.
- Prace zakończą się w połowie przyszłego roku - zapowiada Anna Kulik, naczelnik miejskiego Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska.
Budowa oświetlenia rozpoczyna gruntowną renowację parku. Przy okazji instalowania lamp, wykonane też będzie nagłośnienie jego północnej części.
- To się na pewno przyda - nie ma wątpliwości Anna Kulik. - W parku odbywają się różne imprezy sportowe, festyny rekreacyjne.
Lampy pojawią się nie tylko przy alejkach już istniejących, ale też wzdłuż niektórych ścieżek wydeptanych przez spacerowiczów.
- Wydeptane ścieżki pokazują nam gdzie powinny powstać nowe alejki - podkreśla pani naczelnik.
Wiosną w Parku Kajki sadzone będą nowe krzaki i drzewa.
- Na podstawie już opracowanej koncepcji chciałabym też w przyszłym roku zlecić wykonanie projektu technicznego wodnych urządzeń parku - zapowiada Anna Kulik.
To oznacza, że jest szansa na to, żeby zbiornik przepływowy wody przy ul. Pionierskiej przestał nareszcie straszyć zrujnowaną niecką i zamulonym dnem. Wspomniana koncepcja przewiduje wybudowanie w tym miejscu fontanny.
- W parku zachowane będą funkcje, pełnione przez jego trzy części: część sportowo-rekreacyjną ze stołami do ping ponga i boiskami, plac zabaw z trawnikami do rozłożenia koca i część spacerowa, która ma być urozmaicona atrakcjami wodnymi - podkreśla pani naczelnik.
Cały artykuł w Dzienniku Elblaskim.
Mieszkam blisko tego pięknego parku i bardzo się ciesze z takiej inwestycji-]]Pozdrawiam.
Zamiast upiekszac park niech lepiej pomysla o nowych miejscach pracy.
Jeszcze powinni pomyśleć o postawieniu znaków ZAKAZ WYPROWADZANIA PSÓW, bowiem alejki specerowe dla matek z dziećmi nie są przyjemnością lecz lekiem o pociechy przed biegającymi bez kagańca i luzem psów. Do psów tak naprawdę nic nie mam, ale do WLAŚCICIELI WIELE: nie sprzątają po swoich pupilkach ogromnych śmierdzących kup, są bezkarni, myślą że oni i ich pieski są najważniejsze na świecie. NALEŻY ZACZĄĆ WALKĘ Z TĄ SAMOWOLĄ I ROZPOCZĄĆ BÓJ O PACHNĄCE TRAWNIKI
Obawiam się, że zaistalowanie nagłośnienia spowoduje to, że właściciele pobliskich posesji bedą mogli zapomnieć o wypoczynku w zaciszu swoich ogródków.