Dziennik Elbląski napisał:
Blisko cztery tysiące złotych padło łupem przestępcy, który w minioną środę napadł na sklep sieci Biedronka przy al. Grunwaldzkiej w Elblągu. Sprawcy nie udało się ująć. Policja wcześniej nie informowała o sprawie - dla dobra śledztwa.
Do zdarzenia doszło około godz. 21.00. Mężczyzna w wieku 22-25 lat podszedł do kasy z napojem. Gdy kasjerka otworzyła kasę, aby przyjąć zapłatę, napastnik odepchnął ją. Zabrał z kasy około 3,8 tys. zł i uciekł. Próbował złapać go ochroniarz sklepu, ale mu się nie udało. Złodziej, uciekając zgubił metalową atrapę pistoletu.
- Na miejsce zdarzenia udali się funkcjonariusze sekcji dochodzeniowej z psem tropiącym, ale bandyty nie udało się wytropić - informuje Jakub Sawicki z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Elblągu. - Zostały zabezpieczone ślady zapachowe oraz odciski palców z butelki z napojem i zgubionej atrapy pistoletu.
Wszystko wskazuje na to, że ofiarą napadu stała się również kasjerka sklepu - jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, została ona zwolniona z pracy. W elbląskim sklepie nie udało nam się tego potwierdzić. Zastępca kierownika sklepu odesłał nas do swojego zwierzchnika, ale kierowniczka nie chciała komentować tej sprawy.
- Nie mogę udzielać informacji na temat napadu, proszę zwrócić się z tym do naszego rzecznika - stwierdziła kierowniczka sklepu przy Grunwaldzkiej.
- A czy to prawda, że kasjerka, której ukradziono pieniądze została zwolniona z pracy, ponieważ firma podejrzewała ją o współudział? - zapytaliśmy kierowniczkę.
- Nie. Ona była zatrudniona przez firmę Work Servis, która zatrudnia osoby w wieku 19-26 lat. Ta pani była już za stara.
Zwolniona kasjerka pracowała w Biedronce około 1,5 miesiąca. Zdumiewający jest zbieg okoliczności, że termin jej pracy skończył się zaraz po napadzie.
Policja nie potwierdza współudziału osób trzecich w napadzie.
- Żadne ustalenia procesowe nie wskazują na współudział w przestępstwie - stwierdza Jakub Sawicki.
O wyjaśnienie poprosiliśmy rzecznika Jeronimo Martins Dystrybucja.
Policja apeluje do świadków zdarzenia i osób, które mogłyby pomóc w ujęciu napastnika, o informacje pod numerem tel. 997.
Rysopis napastnika: wiek z wyglądu ok. 22-25 lat, wzrost - 180 cm wzrostu, włosy krótkie, ciemne. Ubrany był w niebieskie dżinsy i czerwoną koszulkę.
Cały artykuł w Dzienniku Elbląskim.