Dziennik Elbląski napisał :
Mieszkańcy Suchacza odetchnęli z ulgą. Kurator warmińsko-mazurski wyraził zgodę na utworzenie Niepublicznej Szkoły Podstawowej. Placówka ruszy 1 września.
Od pierwszego września grupa dzieci z Suchacza, Pęklewa i Kamionka Wielkiego rozpocznie naukę w Niepublicznej Szkole Podstawowej z Oddziałem Przedszkolnym w Suchaczu (gm. Tolkmicko).
Koniec formalności
Przypomnijmy: uchwałę o likwidacji szkoły podjęli radni na początku tego roku. Stowarzyszenie Miłośników Suchacza i Okolic zdecydowało się reaktywować podstawówkę na nowych zasadach. Przygotowania trwały przez kilka miesięcy. Zgoda, której udzielił kurator, przypieczętowała formalności.
Wczoraj została podpisana umowa o użyczenie budynku. Jednak nie oznacza to końca realizacji poważnych zadań jakie stoją przed stowarzyszeniem, które przejęło szkołę w Suchaczu.
Trwają przygotowania
Obecnie pełna parą trwają prace porządkowo-remontowe. Zostało niewiele czasu aby wszystko przygotować przed pierwszym dzwonkiem, a trzeba jeszcze odmalować szatnię i łazienkę dla przedszkolaków, "odświeżyć" klasy. - Zdążymy, zapewniają członkowie stowarzyszenia. - W razie potrzeby z pomocą przyjdą nam rodzice - dodają.
- W szkole jest dużo do zrobienia. Od dawna nie przeprowadzano tu generalnej odnowy. Jest to więc remont pierwszej potrzeby. Resztę spraw będziemy załatwiać sukcesywnie w roku szkolnym. Obecnie najpilniejszą jest zaopatrzenie szkolnej kuchni w wyparzacz. Może ktoś zechce nas wspomóc? - pyta Dorota Chamczyk ze stowarzyszenia.
Podział majątku
Remont trwa. Pojawił się jednak kolejny problem. Jak podzielić pomoce dydaktyczne i sprzęt z likwidowanej szkoły? O cześć "dobytku" m. in. stoliki, krzesła, kserokopiarkę, sprzęt RTV i wyposażenie pracowni komputerowej upomniała się Szkoła Podstawowa w Łęczu, do której formalnie przypisano dzieci ze zlikwidowanej podstawówki w Suchaczu. Do burmistrza Tolkmicka trafiła nawet interpelacja w tej sprawie wystosowana przez lokalną radną.
- Moja odpowiedź dla wszystkich jest taka sama. Podziału jeszcze nie dokonano, a jedyną przyczyną takiego stanu rzeczy jest fakt, że nie wiemy dokładnie ilu uczniów podejmie naukę w Łęczu, a ilu w Suchaczu - wyjaśnia Mirosław Rydzewski, burmistrz Tolkmicka.
A to jest na razie wielkim znakiem zapytania. Co prawda rodzice złożyli potrzebne dokumenty dużo wcześniej, lecz przeważnie do obu szkół.
- Naukę będzie u nas kontynuować najprawdopodobniej ponad 50 dzieci - mówi Dorota Chamczyk.
- Nowych uczniów poznam dopiero 1 września, wtedy też dowiem się ilu ich będzie i gdzie jakie rzeczy trafią - twierdzi Zdzisława Stypułkowska, dyrektorka SP w Łęczu.
Cały artykuł w Dzienniku Elbląskim.