Dziennik Elbląski napisał :
Szpital wojewódzki chce oddać szpitalowi wojskowemu oddział psychiatryczny. W zamian chętnie przejąłby „wojskową” ortopedię.
Jesteśmy głęboko oburzeni i jednocześnie przerażeni, że znowu naprawia się i ulepsza służbę zdrowia. Doskonale funkcjonujący , przynoszący pierwszorzędne wyniki medyczne, wysoko ceniony nie tylko przez pacjentów, z wyspecjalizowaną kadrą lekarzy i pielęgniarek oddział szpitalny zamyka się jednym urzędniczym zarządzeniem – alarmują „pacjenci Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego”.
Pod listem protestacyjnym widnieje 27 nazwisk.
Żadne decyzje jeszcze nie zapadły. - Na razie jest to tylko propozycja szpitala wojewódzkiego – zastrzega Władysław Król, dyrektor 110 Szpitala Wojskowego z Przychodnią. - Właśnie ją rozważamy. Musimy się zastanowić, jakie konsekwencje taka ewentualna zmiana przyniesie dla naszej placówki, pacjentów, personelu.
Elżbieta Gelert, dyrektorka szpitala wojewódzkiego nie ukrywa, że chciałaby z końcem tego roku zamknąć działalność oddziału psychiatrycznego.
- Powodem jest nieunikniona restrukturyzacja szpitala wojewódzkiego oraz podział zakresu świadczonych usług medycznych pomiędzy elbląskimi szpitalami – wyjaśnia Małgorzata Twardowska, rzeczniczka prasowa WSZ.
Cały artykuł w Dzienniku Elbląskim.
Gelert niepotrzebnie próbuje handlować w stylu "coś za coś" albowiem szpitalowi wojskowemu oddział nerwic za ortopedię się nie opłaca. Jeśli Gelert zakończy działalność oddziału nerwic to i tak szpital wojskowy przejmie całkowicie działalność w tej sferze usług medycznych. Toteż dyr. Król z wojskowego nie musi się długo zastanawiać. Natomiast "osiągnięcia" i środki medyczne w tych szpitalach są porównywalne, więc gdyby nastąpiła sytuacja odwrotna to też znalazło by się trochę niezadowolonych tak wśród pacjentów jak i personelu z oddziału nerwic (psychiatrycznego)
Nikogo nie zdziwiło, że do Szpitala Wojewódzkiego od lat "dobija się" najlepszy elbląski ortopeda (tzn. jest wysokim fachowcem tylko wtedy gdy "odpowiednio wysoko jest doceniany"). Na Żeromskiego popadł w prowincjonalne dochody i układy, a tutaj taka okazja: "Szpital Wojewódzki", - najlepszy w regionie, doposażony, a trafiający tu pacjenci nie szczędzą grosza. I zwłaszcza ten ostatni argument spędza sen z oczu najlepszemu (?) ortopedzie.
czy ten ortopeda "lekarz" z żeromskiego dla szmalu pozostawia pacjenta jednego by poklepać po plecach następnego? W wojewódzkim ma większe możliwości rozwinięcia swojej działalności leczniczej
Jeżeli jeżdzilibyście na Safari,to też byście potrzebowali szmalu.
ALFIK - mówiąc językiem mojego sąsiada - "wyjąłeś mi to Pan z ust". Rzeczywiście "Safari" i inne polowania (Austraklia, Alaska, Canada etc.) kosztują. I jak się tu w naszym elbląskim wątku okazuje - mają dużo wspólnego z ... ortopedią.