Dziennik Elbląski napisał:
Sześć złotych za wystawienie zaświadczenia do zaliczki alimentacyjnej musiała zapłacić samotna matka w jednym z elbląskich rewirów komorników w Elblągu.
Samotne matki, które chcą otrzymywać od września zaliczkę alimentacyjną muszą przedstawić zaświadczenie od komornika, że prowadzone przez niego egzekucja alimentów jest bezskuteczna. Teoretycznie to komornik powinien wysłać taki dokument do Referatu Świadczeń Rodzinnych, ale ponieważ wielu kobietom zależy na jak najszybszym złożeniu wniosku, same idą po takie zaświadczenia. - Samotnie wychowuje jedno dziecko. Wcześniej dostawałam alimenty z Funduszu Alimentacyjnego - 200 złotych miesięcznie. Po likwidacji funduszu przez rok dostawałam 231 złotych świadczeń rodzinnych - opowiada nasza Czytelniczka. - W ubiegłym roku komornik ściągnął od ojca mojego dziecka 150 złotych. Gdy poszłam do niego po zaświadczenie kazano mi zapłacić 6 złotych. To dla mnie 6 bochenków chleba. Powiedziałam komornikowi, że nie zostawię tak tej sprawy. Siostra mojej koleżanki brała zaświadczenie w innym rewirze i tam nie musiała za nie płacić. A moja znajoma brała zaświadczenie w tym rewirze co ja i też musiała zapłacić. Nadzór ma komornikami ma prezes Sądu Rejonowego w Elblągu. - Moim zdaniem komornik nie ma prawa pobierać żadnych opłat za wystawienie takiego zaświadczenia - uważa sędzia Krzysztof Nowaczyński, wiceprezes Sądu Okręgowego w Elblągu. - Sprawy związane z alimentami są bezpłatne, więc na tej podstawie można stwierdzić, że bezpłatna jest też egzekucja alimentów. (...) Kobiety, które zapłaciły już komornikowi za wydanie zaświadczenia mogą złożyć w tej sprawie skargę do Prezesa Sądu Rejonowego w Elblągu. Jeżeli tam sprawa nie zostanie wyjaśniona skarga powinna trafić do Prezesa Sądu Okręgowego w Elblągu przy placu Konstytucji 1.
Cały artykuł w Dzienniku Elbląskim.