Ośrodki pomocy społecznej dostaną do dyspozycji ważne narzędzie pozwalające im ograniczyć, przynajmniej w teorii, wyłudzanie zasiłków. Do konsultacji trafił właśnie projekt nowelizacji ustawy o świadczeniach rodzinnych, który ma umożliwić pracownikom opieki społecznej sprawdzanie, ile wnioskujący o pomoc ma oszczędności na koncie. Nowelizacja miałaby zacząć obowiązywać na początku 2015 roku.
Zmiany oznaczałyby, że pracownicy socjalni mogliby kontrolować stan konta swoich podopiecznych lub osób ubiegających się o zasiłki. Dzięki temu zasiłków nie dostawałyby osoby, które na niego nie zasługują z powodu wystarczającego majątku lub dochodów pochodzących z nierejestrowanych w Polsce źródeł.
- Dzięki zmianom będzie nam łatwiej wykryć nadużycia. Pomoc społeczna jest udzielana tylko wtedy, gdy wnioskujący nie jest w stanie sam sobie poradzić w trudnej sytuacji życiowej. Mieliśmy przypadek, że o zasiłek zwróciła się osoba, która ma kilkaset tysięcy złotych oszczędności. Nie powinna dostać wsparcia – powiedział "Rzeczpospolitej" Andrzej Przybyłowicz, kierownik Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Gorlicach.
Łatwo sobie jednak wyobrazić sposoby na omijanie tej kontroli. Poczynając od trzymania zasobów finansowych tylko w gotówce, na przyjmowaniu pieniędzy na konta zaufanych osób. Nowelizacja byłaby w takiej sytuacji niedogodnością dla niektórych, względnie straszakiem.
Zmiana ustawy pozwoli też na łatwiejsze sprawdzenie, czy ubiegający się o pomoc nie złożył niezgodnego z prawdą oświadczenia o dochodach. Gminom będzie też łatwiej kontaktować się z świadczeniobiorcami poprzez platformę Empatia, do której przyłączyła się już połowa polskich gmin. Empatia to portal dla ubiegających się o pomoc, który pozwoli na załatwianie spraw związanych z pomocą społeczną przez internet.
Oczywiście, zmiana ustawy nie podoba się bankowcom, krytykującym kolejny wyłom w tajemnicy bankowej. Tymczasem lista podmiotów, od których pomoc społeczna będzie mogła pozyskiwać dane, ma być rozszerzona także o SKOK-i oraz ZUS czy KRUS. Pomoc społeczna będzie mogła też uzyskiwać dane od pracodawców.
Dla OPS-ów ma być dostępna też elektroniczna baza beneficjentów umożliwiająca, na przykład, sprawdzanie czy w jednej rodzinie świadczenia rodzinne pobiera tylko jedna czy więcej osób. Pozwoli to uszczelnić system pomocy społecznej.
Warto pamiętać, że podstawowe progi dochodowe uprawniające do ubiegania się o pomoc społeczną są w Polsce ustawione bardzo nisko. O pomoc społeczną może ubiegać się osoba, której dochód nie przekracza 542 złotych miesięcznie lub rodziny, w których dochód nie przekracza 456 złotych miesięcznie na głowę członka rodziny.
bandycki kraj "p"olska z ***ami w urzędach chce jeszcze bardziej dorżnąć biedotę. Mamy najgorszy socjal w całej Unii. Młodzi uciekają z kraju i rodzą dzieci za granicą bo tam mają godziwe życie a banda urzędasów odbierze najbiedniejszym zasiłki jak ktoś będzie Miał pare zł odłożone na czarną godzinę np na ślub dziecka, na lakarza w chorobie bo z NFZ szybciej śmierci doczeka czy na godny pochówek po śmierci. "Wymordują" własny naród przy pomocy białych rękawiczek. BANDA ZŁODZIEI ! ! !
Byle jaka urzędniczka bedzie zaglądała po kontach znajomych lub sąsiadów ,itp dopiero bedą oszustwa z przelewami ja juz dzisiaj rezygnuje z trzymania pieniedzy w banku ,szczyt beszczelności zeby moje pieniądze nie były tajne.
Czyli ,sąsiadka pracująca w pomocy społecznej, będzie mogła sprawdzić konto każdego sąsiada?- bo niby w jaki sposób system rozpozna czy ktoś ubiega się o pomoc, czy nie? To jest chore i bardzo, bardzo niebezpieczne. Jak to się ma do Konstytucji RP?
Mam nadzieję, że Bank poinformuje mnie, że udzielili takiej informacji MOPSowi i kiedy nie ubiegam się o zasiłek a urzędnik sprawdził mnie z ciekawości to dostanie zarzuty karne.
A gdzie są banki które zaraz stracą klientów jak ludzie po prostu będą trzymać te pare zł w skarpecie a nie na koncie.
przypuszczam, ze konta będą sprawdzane na wniosek MOPS-u a nie ktoś tam sobie będzie siedział, klikał i sprawdzał bez wiedzy właściciela.. Jeżeli ktoś jest biedny i nie ma kasy to czemu miałby się wstydzić zera na koncie. Moim zdanie to słuszne rozwiązania. I tak uważam, że socjale w wielu przypadkach są nadużywane przez leni, kombinatorów i nieudaczników. Rozumiem, że w życiu bywa różnie ale niektórzy potrafią przebimbać życie na "państwowym garnuszku". Albo sobie dorabiają na czarno. Pamiętam jak na studiach ludzie wykazywali dochody rodziny po 5 zł na głowę miesięcznie (żeby dostać akademik). Jakoś nie chce mi się wierzyć, że ktoś za 2 bochenki chleba przeżyje miesiąc. i w dodatku wybiera drogie studia....
jeszcze kamery zainstalować powinni nam w domach i mieć cały podgląd na nasze życie rodzinne, życie w Polsce zaczyna przypominać MATRIX
kolejny krok do przodu w kierunku pełnej inwigilacji - no to mamy "wolność"