Słono zapłaci za swój wyczyn. Sąd wydał właśnie wyrok w sprawie kibica, który w koszulce z napisem Cristiano Ronaldo wbiegł na murawę podczas sobotniego meczu na Stadionie Narodowym. Będzie musiał zapłacić 1800 zł grzywny i ma 2-letni zakaz stadionowy. Zapadły też decyzje wobec innych zatrzymanych.
Do incydentu doszło podczas sobotniego meczu Realu Madryt z Fiorentiną, rozgrywanego na Stadionie Narodowym w Warszawie. W 75. minucie spotkania nagle na murawie pojawił się mężczyzna w kompletnym stroju Królewskich, w koszulce z napisem Cristiano Ronaldo. Ochrona nie zareagowała. Kibic ustawił się więc w polu karnym i czekał na wykonanie rzutu rożnego, wzbudzając aplauz widowni. Przymierzył się nawet do strzału, ale minął się z piłką. Pogawędził sobie chwilę z Karimem Benzemą, po czym, na prośbę sędziego, sam opuścił boisko.
Fałszywy Cristiano Ronaldo nie uniknie jednak konsekwencji swego wyczynu, przez jednych uważanego za zabawny, przez innych - za żenujący. Sąd właśnie wydał wyrok w jego sprawie. – Zastosowano wobec niego karę 1800 złotych grzywny oraz środek karny w postaci dwuletniego zakazu stadionowego – mówi Onetowi podkomisarz Joanna Węgrzyniak z Komendy Rejonowej Policji Warszawa VII.
Kara może spotkać również ochroniarzy, którzy pozwolili podrabianemu "CR7" wtargnąć na murawę i spokojnie po niej biegać. - Trwa procedura wyjaśniania. Chcemy mieć pewność, że będzie starannie przeprowadzona. Firma ochroniarska musi mieć czas na przedstawienie szczegółowych informacji o przyczynach incydentu. Równie ważne dla nas będzie otrzymanie informacji o tym, jakie działania będą wdrożone w celu uniknięcia takich sytuacji w przyszłości - mówi Onetowi Mikołaj Piotrowski, rzecznik spółki PL.2012+, operatora Stadionu Narodowego.
Podczas sobotniego meczu zatrzymanych zostało jeszcze sześć innych osób. Trzy z nich również bezprawnie weszły na murawę obiektu, ale nie były to już tak spektakularne wtargnięcia, jak w przypadku fałszywego Cristiano Ronaldo. W dwóch sprawach sąd odroczył rozprawy, w trzecim przypadku warunkowo umorzył postępowanie na okres roku i wydał zakaz stadionowy na dwa lata.
Taki sam wyrok usłyszał również mężczyzna, który stanął przed sądem za naruszenie nietykalności cielesnej stewarda. W przypadku dwóch pozostałych zatrzymanych, którzy z kolei nieodpowiednio się zachowywali i nie stosowali się do poleceń obsługi, rozprawy również zostały odroczone.
W sobotnim meczu triumfowała Fiorentina, która pokonała Real Madryt 2:1.
Powinno byś jeszcze przymusowe leczenie.
bardzo tania reklama
bardzo dobrze tylko kara za niska moga pojawic sie kolejni kr.e.tyni nasladowcy
haha. jak dla mnie jajca jak berety...
Gdzie na koszulce był napis Cristiano?
I tacy są własnie elblążanie.