Dziennik Elbląski napisał:
Mieszkańcy się boją, franciszkanie uspokajają. Emocje wzbudza pomysł ustawienia anten przekaźnikowych telefonii komórkowej na wieży zabytkowego kościoła franciszkanów w Elblągu.
Jedna z firm telefonii komórkowej zwróciła się do Kurii Prowincjonalnej Franciszkanów w Gdańsku o pozwolenie na ustawienie anten przekaźnikowych na wieży elbląskiego kościoła św. Pawła Apostoła. Pomysł zbulwersował parafian. - Rzeczywiście były takie rozmowy, ale umowa jeszcze nie została podpisana - potwierdza ojciec Bogdan Wroński, ekonom prowincji. Nie spodobało się to jednak mieszkańcom okolicznych budynków. List protestacyjny lokatorzy wysłali do władz zakonu. Boją się negatywnego wpływu promieniowania na swoje zdrowie.
Cały artykuł w Dzienniku Elbląskim.
tu nie chodzi o zdrowie tylko raczej o psychike ludzi, pytanie czy tak mozna czy nie?
Jesli te anteny nie szkodza, to niech mi ktos wytłumaczy dlaczego w takich miejscach jak np. okolice szpitala wojewódzkiego piloty od alarmów samochodowych działają tylko z bardzo bliskiej odległości ...?
Bez zgody społeczności lokalnych przekaźnika nie wolno instalować. Nie pamiętam, gdzie jest ten przepis ale w linku poniżej gdzieś jest do niego link. A jeśli chodzi o zdrowie to oczywiście wpływ jest ogromny. Wzrost zachorowań na nowotwory w bliskim sąsiedztwie będzie gigantyczny. Śmiertelność z tego powodu również. Do tego bóle głowy i złe samopoczucie. Więcej informacji tutaj: http://www.umtsno.de/