Dziennik Elbląski napisał:
4 lipca z Gdańska wyruszyła 24- osobowa wyprawa rowerowa, której celem jest dotarcie do Odessy (Ukraina). Cykliści planują przejechać 2,9 tys. km i zawitać do portu nad Morzem Czarnym już 18 sierpnia. Organizatorem wyprawy jest gdańskie Stowarzyszenie Podróżników "Crotos" oraz stowarzyszenie o podobnym profilu z Litwy.
- Może dołączyć do nas każdy człowiek nawet bez doświadczenia w tego typu wyprawach - zapewnia Waldemar Grabka, członek stowarzyszenia. Na Ukrainę jadą ludzie w różnym wieku, o różnych poglądach, ale za to z tą samą pasją. - Najstarszy uczestnik wyprawy ma 62 lata, najmłodszy 12, są wśród nas osoby które przejechały pół świata - mówi Grabka. Rowerzyści przygotowali się do wyprawy profesjonalnie. Już pod koniec sierpnia ubiegłego roku zaczęto opracowywać plan nowej trasy oraz rozpoczęto poszukiwania noclegów. - W naszej grupie są ludzie odpowiedzialni za różne odcinki trasy, to oni załatwiali noclegi, a wcześniej mieli obowiązek sprawdzić osobiście stan danej drogi - mówi Grabka. Nie śpią w luksusowych hotelach lecz często w domach parafialnych, czy też w namiotach. Dysponują za to busem, który przewozi ich bagaże a w razie potrzeby przewiezie jakiegoś kontuzjowanego rowerzystę. Na Ukrainę jadą ze względu na atrakcyjne trasy rowerowe. - Są tam interesujące tereny, przejeżdżałem przez Karpaty w 1999 r. powiem tylko, że nasze Bieszczady są zaledwie kawałeczkiem tego co można tam zobaczyć - mówi mężczyzna.
Cały artykuł w Dzienniku Elbląskim.