Dziennik Elbląski napisał:
Prezydent Elbląga, Henryk Słonina, od niedawna jeździ nową limuzyną. Stare auto wciąż czeka na parkingu na nowego właściciela.
Licznik nowej prezydenckiej Skody Superb odnotował już 6 tysięcy przejechanych kilometrów. - W ciągu miesiąca przejeżdżamy średnio ok. 3 - 4 tysiące kilometrów - mówi Piotr Fryc, kierowca prezydenta Elbląga. - Najwięcej kilometrów "łapie się" na Olsztyn. Kierowca chwali sobie nowe auto. - Jest szersze, dłuższe, a więc i pojemniejsze, lepiej się prowadzi. Dzięki sztywnemu zawieszeniu, lepszy jest komfort jazdy - wylicza kierowca. Nowe auto wygrywa też z Laguną mocą silnika: przy tej samej pojemności silnika - 1,8 litra, Skoda Superb ma moc 150 koni, o 30 koni więcej, niż stary samochód. Nowy samochód prezydenta "wyjął" z kasy miejskiej 92 tys. zł. Podczas debaty budżetowej, na początku radny radni opozycji zastanawiali się, czy jest to wydatek uzasadniony. Ale dali się przekonać, że owszem, jest. Renault Laguna, którą poprzednio jeździł prezydent, wymagała już większego remontu. Fachowcy szacowali, że kosztowałby ok. 10 - 11 tys. zł. A poza tym, część pieniędzy ma być odzyskana dzięki sprzedaży starego auta. - Poprzednie auto służyło prezydentowi 4 lata. Przejechaliśmy nim prawie 150 tysięcy kilometrów - mówi kierowca.
Cały artykuł w Dzienniku Elbląskim.
to jest wydarzenie!!!
NIE MAJA NA CO PIENIEDZY MARNOWAC ZAMIAST NOWY SAMOCHOD WSPOMOGL BY LUDZI BEZDOMNYCH ALBO PRZEKAZAL TROCHE PIENIEDZY NA MIEJSKI OSRODEK POMOCY SPOLECZNEJ ONI JUZ BY WIEDZIELI JAK TE PIENIADZE DOBRZE ROZPORZADZIC!!!!!
Moje autko ma 160 tys. km, też Renault, i nie zamierzam w niego wkładać 10-11 tys. zł aby móc dalej go ekpsloatować. Prezydent ma tupet. Nie się teraz dołoży do tego zakupu albo zrzeka urzędu. To rozpusta.
Jak pracuje dobrze to napewno stac go na porządne autko-zresztą reprezentuje on nasze miasto / na zewnątrz/ a za reklamę też sie płaci -jestem za aby jeżdził kazdy znas jeżdzil godnymi pojazdami.