Dziennik Elbląski napisał:
Strajk ostrzegawczy przeprowadzony został wczoraj w elbląskiej spółce Alstom Power. Pracownicy przerwali produkcję na dwie godziny. Od kilku tygodni domagają się podwyżek płac.
Negocjacje przedstawicieli związków zawodowych i zarządu spółki, w sprawie podwyżek wynagrodzeń pracowniczych, prowadzone są prawie od dwóch miesięcy. Do porozumienia nie doszło. Związkowcy zdecydowali się przeprowadzić strajk ostrzegawczy. - Do strajku przyłączyła się większość pracowników. Produkcja ustała na dwie godziny, od 9 do 11 - mówi Jan Fiedorowicz, przewodniczący NSZZ Solidarność przy Altom Power w Elblągu. (...)- Jeszcze nie możemy stwierdzić, czy strajk przyniósł efekt. Rozmowy zostały przerwane do poniedziałku. Wtedy spotkamy się ponownie i najprawdopodobniej dojdzie już do konkretnych ustaleń. Swoje stanowisko przedstawił wczoraj również zarząd spółki Alstom. Z pisma, które dotarło do mediów wynika, że przedmiotem trwającego od kilku tygodni sporu zbiorowego nie jest przyznanie podwyżki, a jej wysokość.- Mimo niekorzystnych relacji ekonomicznych, zawartych w budżecie spółki na rok 2005/2006 w stosunku do poprzedniego roku gospodarczego, zarząd spółki zdecydował się jednak na podwyżkę wynagrodzeń o 2,5 procent - czytamy w piśmie zarządu. Z naszych informacji wynika, że związkowcy domagają się 10-procentowej podwyżki płac.
Cały artykuł w Dzienniku Elbląskim.