Dziennik Elbląski napisał:
Sytuacja powodziowa w okolicach Elbląga powoli się stabilizuje. Nie odwołano jednak pogotowia.
Przypomnijmy - w piątek zaczęło zalewać jedną z dróg dojazdowych do miejscowości Próchnik. Woda zalała jedno z gospodarstw. Potrzebna była interwencja straży pożarnej. - Skierowaliśmy płynącą ulicą wodę do naturalnego cieku - mówił będący na miejscu Adam Walczyński z Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności w Elblągu. - Tu sytuacja jest opanowana. Gorzej było w Węzinie. Woda przerwała tam wał i przelewała się przez wyrwę o długości około sześciu metrów. - W sobotę o godzinie 19.30 zabezpieczyliśmy wał w Węzinie - mówi Maciej Romanowski, wicestarosta elbląski. - Utworzyliśmy tam podwójną ścianę. Część wykonana została z wikliny, część z worków z piaskiem. W poniedziałek będziemy zasypywać jeszcze to wszystko ziemią. Myślę, że takie poważne zagrożenie jest już poza nami, chociaż cały czas monitorujemy sytuację i co cztery godziny do sztabu spływają informacje o stanie wód. Zagrożenie powodziowe jest jeszcze w południowej części Markus. - To zagrożenie od strony Dzierzgonki - dodaje Maciej Romanowski.
Cały artykuł w Dzienniku Elbląskim.