Dzinnik Elbląski napisał:
Aż 365 rozwodów zarejestrowano w elbląskim Urzędzie Stanu Cywilnego w minionym roku. Wychodzi więc na to, że każdego dnia rozwodzi się w mieście jedno małżeństwo.
Tymczasem w ciągu tych samych dwunastu miesięcy w związki małżeńskie wstąpiły w Elblągu zaledwie 753 pary. Można więc powiedzieć, że na dwa śluby przypada już jeden rozwód. Niepokojące jest zaś to, że rozwodów z roku na rok przybywa, a zdecydowana większość rozstających się małżeństw to pary, które nie przekroczyły jeszcze 10-letniego stażu. Coraz większym zainteresowaniem cieszy się także instytucja separacji. Z 21 w 2003 roku, liczba separacji wzrosła do 54.
Cały artykuł w Dzienniku Elbląskim.