Dom Dziecka w Elblągu przygotowuje się do świąt Bożego Narodzenia. Ponad połowa dzieci pozostanie w tym roku w placówce. Jedynie część z nich trafi na ten czas do swoich lub zaprzyjaźnionych rodzin. Na szczęście każdy podopieczny może liczyć na radosny prezent od Mikołaja. O wigilii w elbląskim Domu Dziecka pisał w miniony piątek Tygodnik Elbląski, lokalny dodatek do Dziennika Bałtyckiego.
Połowa zostaje
Coroczne święta w Domu Dziecka, podopieczni spędzają w podobny sposób. Część z nich wyjedzie na ten okres do bliższych, dalszych, lub zaprzyjaźnionych rodzin. Niestety, ponad połowa z nich pozostanie na miejscu, biorąc udział we wspólnej Wigilii.
- Szacujemy, że ponad 60 dzieci ze 108 wychowanków pozostanie na czas świąt w Domu Dziecka - mówi Franciszek Dawgul, dyrektor Domu Dziecka w Elblągu. - Kontrolujemy jednak rodziny pozostałych podopiecznych. Chcemy mieć pewność, czy dzieci mają stworzone godne warunki do spędzenia świąt. Jeśli chodzi o Wigilię w Domu Dziecka, to co roku zapraszamy do nas księdza z pobliskiej parafii i kogoś z władz miasta. W zeszłym roku odwiedził nas wiceprezydent Artur Zieliński. Na czas świąt wraz z dziećmi przygotowujemy szopkę i scenerię świąteczną w salach stołówkowych, Śpiewamy również kolędy. Ostatnio dzieci zaprezentowały swoje możliwości podczas wizyty aktora Mirosława Baki, który gościł u nas 6 grudnia.
Jest jak w domu
Opiekunowie elbląskiego Domu Dziecka dbają jednak o to, aby wigilijny wieczór był jak najbardziej radosny dla wychowanków, podczas którego dzieci poznają związane ze świętami tradycje.
- W wigilijny wieczór zbieramy się wszyscy przy olbrzymim stole świątecznym, odmawiamy z księdzem wspólną modlitwę, a następnie dzielimy się opłatkiem. Dopiero wówczas zasiadamy do posiłku. Potem następuje najbardziej oczekiwany przez dzieci moment, czyli wizyta Św. Mikołaja i rozdawanie prezentów. Na szczęście w kwestii prezentów nie mieliśmy nigdy problemów. Od wielu lat różnorodne firmy dbają o to, aby w ten szczególny dzień zapewnić uśmiech na twarzach naszych podopiecznych. W tym roku m.in. darczyńca, który pragnie pozostać anonimowy, przeznaczył na prezenty dla dzieci 20 tys. zł. - dodaje Franciszek Dawgul.
Źródło: Dziennik Bałtycki – Tygodnik Elbląski