Prokuratura w Elblągu wszczęła śledztwo w sprawie defraudacji kwoty 150 tys. zł z kont Galerii EL. Pieniądze były przelewane na prywatne konta. Policję o popełnieniu przestępstwa powiadomił dyrektor Zbyszek Opalewski – donosi o tym wczorajszy Tygodnik Elbląski, lokalny dodatek do Dziennika Bałtyckiego.
Prokuratura musi jednak poczekać na zakończenie kontroli, którą prowadzi w Galerii EL Urząd Miasta Elbląga. Wtedy zostaną przesłuchani również urzędnicy, którzy biorą udział w tych działaniach. - Prokuratura wszczęła śledztwo na podstawie zawiadomienia, jakie Policji złożył dyrektor Galerii EL Zbyszek Opalewski - mówi rzecznik prokuratury Jolanta Rudzińska. - Szczegółowa kontrola Urzędu Miasta ujawniła nieprawidłowości w gospodarowaniu środkami finansowymi na kwotę 150 tys. zł. Taka kwota została przekazana na prywatne konta bankowe trzech osób. Gdy kontrola urzędników wykazała nieprawidłowości, dyrektor Galerii EL sam powiadomił Policję o popełnieniu przestępstwa.
Dyrektor Opalewski będzie zawieszony w pełnieniu swoich obowiązków do końca roku. Przypomnijmy, że zawieszenie Opalewskiego związane jest ze sprawą głównej księgowej, która przez jakiś czas fałszowała dokumenty, wskutek czego naraziła galerię na straty finansowe. Mechanizm działania księgowej nie pozwalał na wykrycie procederu podczas systematycznych kontroli. Na początku listopada br., podczas kontroli kompleksowej placówki, nieprawidłowości jednak wyszły na jaw. O sprawie natychmiast zawiadomiona została policja. Okazało się, że w procederze uczestniczył także inny pracownik Galerii. Obie kobiety zostały zwolnione dyscyplinarnie. Kontrolerzy sprawdzają, od kiedy fałszowane były dokumenty i jak duże są straty placówki.
Dyrektor Opalewski odmawia komentarza w tej sprawie.
Źródło: Dziennik Bałtycki - Tygodnik Elbląski