Pożar w budynku przy ul. Ostródzkiej. Straż pożarną wezwali lokatorzy, którzy zauważyli dym wydobywający się z jednego z mieszkań. Wewnątrz znajdował się mężczyzna. Strażacy szybko opanowali sytuację. Nikomu nic się nie stało.
Do zdarzenia doszło dziś, 30 kwietnia, około godziny 15 przy ul. Ostródzkiej. W jednym z mieszkań wybuch pożar. Mieszkańcy zaalarmowali straż pożarną, gdy zauważyli wydobywający się z niego dym. Na miejscu interweniowało sześć zastępów, w tym 20 strażaków.
Sytuacja została bardzo szybko opanowana. Pożar został ugaszony. Okazało się, że w mieszkaniu przebywał mężczyzna, który w momencie wybuchu pożaru spał. Mężczyźnie nic się nie stało. Straty również są niewielkie. W tej chwili przyczyny zdarzenia jeszcze nie są znane
- mówi mł. kpt. Patryk Jarocki, z zespołu prasowego PSP Komendy Miejskiej w Elblągu.
Ale kosa stoi na pięknych felach !!!!
A gapie bez maseczek ochronnych. Sami swoi;)
To skandal żeby do tak wielkiej pożogi przybyło tylko sześć jednostek straży pożarnej!!! A gdzie śmigłowce, amfibie i temu podobny sprzęt!!!