Nasz udział w tworzeniu PKB w przeliczeniu na jednego mieszkańca jest jednym z najniższych w kraju, to zaledwie 72 procent - za nami tylko województwo lubuskie. Wyprzedzają nas wszystkie województwa tak zwanej ściany wschodniej. Stąd wieloletnie prognozy finansowe, powinny być czynione ze szczególnym uwzględnieniem naszego rzeczywistego potencjału rozwojowego.
Przygotowana na sesję Rady Miasta, zmiana Wieloletniej Prognozy Finansowej Gminy Miasto Elbląg na lata 2015 – 2029, może być przyczynkiem do przyznania Departamentowi Skarbnika Miasta ekonomicznego Nobla. Analizując planistyczne sukcesy departamentu z lat poprzednich, nominacji nie będzie, a jeśli już to do anty Nobla, którego laureaci budzą co roku powszechne rozbawienie, ale elblążanom raczej wesoło nie będzie, bo ta kreatywna twórczość prezydenta nieuchronnie zbliża Elbląg do bankructwa.
By nie zanudzać państwa szczegółami tego obszernego dokumentu, który przestudiowałem uważnie, podam Państwu kilka parametrów, których wiarygodność jest tak dalece wątpliwa, że graniczy wprost z manipulacją. Otóż według autorów prognozy, dług Elbląga w 2029 roku wynosił będzie 0 złotych – słownie zero. Zważywszy, że aktualna kwota długu miasta wynosi 360 milionów złotych, średnio rocznie trzeba oddać 25 milinów złotych począwszy od roku 2016. Wobec tego na koniec kadencji prezydenta Wróblewskiego, dług miasta powinien wynosić 285 miliony złotych – nic bardziej mylnego, prognoza przewiduje, że będą to 304 miliony, czyli przez trzy lata spłata długu będzie wynosiła 18 milionów rocznie.
Ekonomiczny geniusz skarbnika przewiduje, że po 2016 roku dochody Elbląga gwałtownie przyspieszą i wtedy następca prezydenta Wróblewskiego będzie mógł spłacać po 30 milionów rocznie. Przyjęto bowiem założenie, że na przestrzeni przyszłych siedmiu lat, nastąpi skumulowany wzrost dochodów, z tytułu udziału w podatkach od osób fizycznych na poziomie 18%. Odnieśmy to nie do prognozy, ale do realnych budżetów zrealizowanych w ostatnich siedmiu latach, przez ten sam zespół ludzi, którzy są autorami wieloletniej prognozy 2015 – 2029.
Otóż skumulowany wzrost dochodów z tytułu udziału w podatkach od osób fizycznych wynosił 9% - na jakiej podstawie założono zatem, że nastąpi dwukrotne przyspieszenie? Może po konsultacjach z jasnowidzem z Człuchowa? Z realnej gospodarki takie sygnały nie płyną, a wprost przeciwnie, gospodarka naszych zachodnich sąsiadów, z którą jesteśmy najmocniej związani spowalnia, a sygnały płynące z Azji wskazują na długotrwałą stagnacje. W prognozie założono również stałe coroczne dochody z tytułu sprzedaży mienia na poziomie 12 milionów złotych.
W 2014 roku, dochód wynikający ze sprzedaży mienia komunalnego, zrealizowano zaledwie w połowie. Jaka jest realność tych dochodów, w kontekście bezprzetargowej wyprzedaży mienia komunalnego, za jedną czwartą ceny i coraz mniejszej oferty sprzedażowej? Mniej więcej taka jak realność kolejnych budżetów miasta – nowelizowanych każdego roku i dopinanych emisją kolejnych obligacji.
Po co zatem jest nam potrzebna wieloletnia prognoza finansowa, opisująca w szczegółach to co się wydarzy w roku 2029, kiedy Prezydent i Rada Miasta, nie są w stanie przyjąć wiarygodnego rocznego planu finansowego?
Po pierwsze dlatego, że są takie wymagania ustawowe – a ustawa nie przewiduje sankcji za stworzenie bubla. Po drugie chodzi o przedłużenie bytu prezydenta i radnych o roczek, może dwa – więc radni klepną 29 pażdziernika dokument bez zbędnych pytań. Po trzecie towarzystwo zyskuje czas na dokończenie swoich spraw biznesowych, nim miasto zostanie objęte zarządem komisarycznym. Żaden z tych powodów, nie uzasadnia trwania tych organów władzy samorządowej w Elblągu – w tym sensie racje ma radny Ryszard Klim, postulując ich samorozwiązanie.
Stefan Rembelski
Cóż, lewica zawsze miała wspaniałe wizje... Kolejne pokolenia muszą za nie płacić, o ile nie zostały zamordowane w gułagach i więzieniach. Dobrze chociaż, że nie będzie tych pasożytów w parlamencie.
kiedy pogrzeb sld:)
Kolejny raz Pan Stefan ma racje diagnozując stan rzeczy w naszym mieście. Bezradność Prezydenta wobec zarządów spółek - EPEC jest tego najlepszym przykładem (ko zarabia więcej szef czy podwładny ?). Prostytucja polityczna - radni PiS w zamian za przyznanie Dubieli terenu przy Lotniczej dali zgodę na rolowanie długu. My Prości ludzie do których należy majątek miejski jesteśmy tylko potrzebni w momencie głosowania. Kiedy już jest ktoś na stołku może się bawić w piaskownicy zwanej Elbląg. Panie Prezydencie jest jeszcze czas> Proszę słuchać ludzi którzy Panu dobrze życzą a nie układów politycznych. Czasu tego nie ma zbyt dużo i szybko ucieka!!!! Proszę nie być osoba która dobije naszą piaskownicę - my nadal w niej będziemy musieli żyć!! Nie zabierzemy zabawek i nie wyjedziemy>
Jedynym rozwiązaniem na wszystko jest samorozwiązanie rady omnibusów i leni? Nasi milusińscy zaraz się przebudzą z chocholego tańca i posypia się minusy panie Rembelski....Inna ciekawa sprawa jak to możliwe, że człowiek zajmujący się od dwóch dekad magią finansową jeszcze nie korzysta ze świadczeń nabytych z wiekiem?
Panie Stefanie, ma Pan rację, tylko co z tego wynika? Papier - czyli urzędnicza prognoza budżetowa - przyjmie wszystko, jałopy w radzie ten papier-bubel zaklepią byle trzymać się u władzy a głupi naród to kupi i jeszcze Pana zbezczeszczą, bo jesteś Pan za mądry dla nich.
Skarbnik jest niezatapialny, to próżne machanie rączkami. Masz pan za krótkie rączki. Kandydatów na posłów i senatorów też nam zawsze ustawiają. To donosiciele i kukły a my nawet nie wiemy dla kogo pracują. Ten człowiek pasuje każdemu elbląskiemu prezydentowi (czy to przypadek?) to jest porozumienie ponad podziałami a wręcz powiedziałbym ponad głowami obywateli tego kraju.Prawdopodobnie prezydenci miast nie mają realnych możliwości dokonywania zmian na pewnych stanowiskach, bo rzeczywiste ośrodki władzy znajdują się poza ratuszami, my zaś wybieramy w wyborach jakieś pacynki markujące rządzenie. Czy zdrowy na umyśle lider partii wystawiłby Krasulskiego czy Wcisłę gdyby nie miał dokładnych dyspozycji że dokładnie tych ludzi ma promować.
Po co Nas denerwujecie, o tym już było dawno wiadomo - nic tylko kredyty, a żadnej restrukturyzacji, no i pod młotek.
Bo Ten pan od finansów chciał odejść z chwilą otrzymania emerytury, ale z emeryturą na inne stanowisko w Urzędzie.Pisali już ludzie o tym.Ciekawa jestem jaki procent zatrudnionych w Urzędzie ma wypłacaną emeryturę i jest zatrudniona na stanowisku w Urzędzie?
Niektórzy odchodzą , ale i tak zarzekają się , że będą i tak w Elblągu, czyżby? My się już nie damy!.
Szkoda, że po przejęciu władzy w 2010 roku ekipa Nowaczyka nie upubliczniła audytu tak UM jak i EPECu. Wówczas wiele spraw wyglądałoby inaczej. A tekst pana Stefana można było by czytać inaczej....Czas na zmiany bo tylko Elbląga żal! Pora na zmniejszenie wynagrodzeń dla wszystkich dyrektorów, kierowników oraz powrócenia do pełnienia funkcji radnego bez wynagrodzeń i diet! No i uważam za jakiś nonsens, że prezes zarabia więcej niż prezydent miasta!