Prokuratura chce zaostrzenia kary dla sprawcy wypadku, w którym zginęło czterech mieszkańców powiatu elbląskiego. Domaga się dla niego 6 lat pozbawienia wolności. Sąd w Świeciu skazał mężczyznę na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Sprawą zajmie się sąd apelacyjny.
Prokuratura Rejonowa w Świeciu odwołała się od wyroku, który zapadł w sprawie śmiertelnego wypadku, do którego doszło w ubiegłym roku w Niewieścinie. Zginęło wtedy czterech mieszkańców powiatu elbląskiego.
W sprawie wpłynęła apelacja oskarżyciela publicznego - Prokuratora Rejonowego w Świeciu. Prokurator wnosi o 6 lat pozbawienia wolności, uchylenie pkt II wyroku (warunkowe zawieszenie kary pozbawienia wolności - przyp. red.), orzeczenie 10 lat zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych oraz obowiązek zapłaty tytułem zadośćuczynienia na rzecz pokrzywdzonych kwot po 50 tys. zł lub też tytułem częściowego zadośćuczynienia kwot po 15 tys. zł
- informuje Renata Joppek, Kierownik Oddziału Administracyjnego Sądu Rejonowego w Świeciu.
Przypomnijmy. W tragicznym wypadku w Niewieścinie (gmina Świecie) na drodze krajowej nr 5 śmierć poniosło czterech pracowników elbląskiej firmy meblarskiej. Auto, którym podróżowali Wojciech, Janusz, Bartosz i Jan, zostało dosłownie zmiażdżone przez dwa pojazdy ciężarowe: volvo z naczepą z kruszywem i MAN-a. Mężczyźni zmarli na miejscu. Zarzut spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym Prokuratura Rejonowa w Świeciu postawiła kierowcy volvo, 53-letniemu Krzysztofowi K. Niemal rok po dramatycznym wydarzeniu poznaliśmy wyrok sądu w tej sprawie. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Mężczyzna został skazany na 1 rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata. Dodatkowo orzeczono wobec niego zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres 4 lat. Sąd również nałożył na niego obowiązek zapłaty na rzecz pokrzywdzonych (siedem osób), rodzin zmarłych, łącznej kwoty 87 tys. zł. Wyrok nie był prawomocny, a po odwołaniu się prokuratury zajmie się nim sąd apelacyjny w Bydgoszczy.
To jest chore w Polsce nie ma i nie będzie sprawiedliwości przyznał się że nie kontrolował drogi przekroczył prędkość i sekundę przed uderzeniem zaczął hamować miażdżąc ich i wyrok w zawieszeniu oby sędzi nigdy taka tragedia nie spotkała inaczej by patrzał na sprawe
Za ból po stracie ukochanej osoby w tym wypadku zabiłbym sprawcę własnymi rękoma jak można kierować pojazdem tak dużym gabarytowo i nie kontrolowac drogi i przyczynić się do śmierci 4 osób i ogromnego cierpienia ich rodzin i znajomych
WSPÓŁCZUJE ALE TAKIE MAMY SĄDY Z..................E