Dziś wieczorem (07.01.) doszło do próby samobójczej przy Al. Tysiąclecia. Mężczyzna skoczył z mostu do rzeki Elbląg.
Funkcjonariusze zostali wezwani do człowieka, który ma myśli samobójcze i planuje skoczyć do rzeki Elbląg z mostu przy Al. Tysiąclecia.
Na miejsce wysłano policję oraz pięć zastępów staży pożarnej. Gdy dojechali do mostu mężczyzna stał jeszcze przy barierce.
Podjęto próbę przekonania mężczyzny, by zrezygnował z zapowiadanej próby samobójczej. Niestety mimo usilnych starań funkcjonariuszy, mężczyzna ostatecznie zdecydował się skoczyć do wody.
Służby ratownicze szybko wydobyły z rzeki jeszcze przytomnego mężczyznę, który został przewieziony do szpitala.
Masakra. Oby ktoś pomógł temu czlowiekowi, żeby poczuł znowu radość życia i wrócił do zdrowia.
Szkoda, ze nie wezwano 10 zastępów strazy pożarnej. Kretyn chce skakać, gdzie wie, ze nic mu sie nie stanie..... zenada
Tak wlasnie konczy się dziś brak wsparcia, samotność, stres , nerwy i mobbing ! Oby niektorzy ktorych hobby jest wykanczanie czlowieka wzieli sobie do serca co czlowiek w stresie moze zrobic
Zamiast 5 zastępów wystarczyło wezwać jeden zastęp z pontonem/łódką, coby czekali na dole aż człowiek skoczy. I nie negocjować godzinami: "no nie skacz, masz rodzinę, pomyśl o rodzicach, na pewno Cię ktoś kocha", tylko powiedzieć "jak będziesz skakał, to krzyknij do tych na dole w pontonie, że to już". Ja rozumiem, że próba samobójcza to krok ostateczny i zwykle taka osoba bardzo ale to bardzo potrzebuje pomocy, no ale nie róbmy z tego cyrku pod tytułem 5 zastępów straży pożarnej... Szkoda, że LPR nie wezwali, tak na wszelki wypadek.
Chyba nie chciał zginac skoro zadzwonił na służby i skakał do wody z tej wysokości (małe prawdopodobieństwo śmierci) - no chyba, ze nie umie plywac. Ale co go sklonilo do takiego czynu? Czy bylo to konieczne? Naprawde nie mozna sobie poradzic z tymi problemami? Zawsze jest jakies rozwiazanie.
A jednak w tym Elblagu sie cos dzieje
To jedna straż nie wystarczyła tylko aż tylu ludzi i pojazdów. To olsztyn wysyła służby i koszty rosną.
W komentarzach dominują wybitni specjaliści z psychologii, psychiatrii i oczywiście doskonali znawcy problematyki ratownictwa. Skoro tak się wysoko cenicie dlaczego nie uczestniczycie w takich działaniach. A tak naprawdę to z treści tych waszych opinii jednoznacznie wynika, że kompletnie nie macie pojęcia o tych zagadnieniach.
Gwoli ścisłości, to oczywiście, że wydarzenie miało miejsce na al. kard. S. Wyszyńskiego, a nie na al. Tysiąclecia. Nota bene - ciekawym jest to, ze oznakowanie z nazwą tego odcinka ulicy jest błędne, gdyż na znakach z obu stron jest nazwa "al. ks. K. Wyszyńskiego", chyba że chodzi o jakąś nieznaną postać, którą w ten sposób upamiętniono w Elblągu...
Życzę wam panowie i panie poniżej by nigdy was nie dopadła depresja bo tacys wszyscy mądrzy i życie znacie... Ze od razu z 10 skoczycie. Pajace. Pozdrawiam Justyna.