Do bardzo poważnego wypadku doszło dziś (18 sierpnia) około godz. 14.40 na 12. kilometrze drogi S7, na pasach ruchu w kierunku Gdańska. Osobowy mercedes wypadł poza jezdnię i wbił się w barierę energochłonną oddzielającą jezdnie. Dwie osoby ciężko ranne zostały przetransportowane do szpitala. Ruch na "siódemce" został zablokowany w obu kierunkach.
- Do wypadku doszło na drodze S7, na wysokości miejscowości Zielony Grąd - mówi sierż. sztab. Maciej Krztoń z elbląskiej drogówki. I dodaje: - 25-letni kierujący mercedesem z pasażerką jechał w kierunku Elbląga. Z jego oświadczenia wynika, że w pewnym momencie, na mokrej i śliskiej nawierzchni jezdni, stracił on panowanie nad pojazdem, auto wpadło w poślizg i wbiło się w barierę energochłonną oddzielającą dwa pasy ruchu. W wyniku zdarzenia dwie osoby podróżujące mercedesem zostały ciężko ranne: jego kierowca i 24-letnia pasażerka. Ambulansami ZRM oboje zostali przewiezieni do szpitala w Elblągu. Ruch na S7 w obu kierunkach został zablokowany - kończy elbląski policjant.
Jak nam się udało dowiedzieć, pierwszej pomocy poszkodowanym osobom udzielili świadkowie wypadku, następnie przekazali je pod opiekę przybyłych służb ratunkowych. W działaniach ratowniczych brali udział strażacy z JRG3 Pasłęk, służby medyczne w dwóch ambulansach ZRM i policja. Policyjne postępowanie wyjaśni przyczyny i okoliczności tego wypadku. "Siódemka" w rejonie wypadku była zablokowana przez około godzinę.
Kolejna ofiara tylnego napędu na śliskiej nawierzchni. To są auta dla doświadczonych kierowców i jak jest ślisko to się nie kozaczy na drodze.
Tam zdaje się jest ograniczenie do 100 km/h właśnie ze względu na "ostry łuk" ale "rajdowiec" go najwyraźniej zlekceważył!
Wyklepie się i będzie jak nowy.
A co na to projektant drogi i barierek energochłonnych ? Jeśli normalnej wielkości osobówka / a nie jakieś niskie Ferrari / wjechała pod barierkę zamiast się na niej zatrzymać i " oddać " energię uderzenia - to coś chyba jest nie tak !!! Wzdłuż barierki jak widać na fotkach jest RÓW !!!
Chyba nie wiesz o czym piszesz . Co ma tylny napęd i śliska nawierzchnia do wypadku ? W obecnie produkowanych samochodach , przy wysokiej technologii i elektronice nie odczujesz różnicy . To znaczy odczujesz na + dla napędu na TYŁ. Jakoś wszystkie auta wyższych klas i soprtowemają " goniony " tył / lub 4x4 / . Gdyby Bóg preferował przedni napęd to byśmy chodzili na rękach .
polska rzeczywistość - jełop na drodze i bariera dla tirów........
Debili nie brak na drogach i nie wiesz kiedy na takiego trafisz,lub ktoś z twojej rodziny ,to jest tragedia ALE na własne życzenie.