Dziś, 1 sierpnia, w całej Polsce o godz. 17 zawyją syreny, a większość z nas zatrzyma się w codziennym zgiełku, by oddać cześć tym, którzy 70 lat temu rozpoczęli jeden z największych zrywów wojennej Polski walczącej – Powstanie warszawskie. W naszej sondzie pytamy elblążan, czy ich zdaniem decyzja o rozpoczęciu powstania była słuszna?
70 lat po wybuchu powstania historycy nadal nie zgadzają się w ocenie decyzji o jego rozpoczęciu. Trwa dyskusja na temat Powstania i jest to dyskusja żywa. Są głosy krytyczne, są ludzie, którzy mówią, że ówcześni ludzie nie mieli innego wyjścia, ale są także tacy, którzy odnoszą się z wielkim szacunkiem do Powstańców. A co o Powstaniu sądzą sami elblążanie?
Pan Stanisław
70 lat po wybuchu powstania historycy nadal nie zgadzają się w ocenie decyzji o jego rozpoczęciu. Trwa dyskusja na temat Powstania i jest to dyskusja żywa. Są głosy krytyczne, są ludzie, którzy mówią, że ówcześni ludzie nie mieli innego wyjścia, ale są także tacy, którzy odnoszą się z wielkim szacunkiem do Powstańców. A co o Powstaniu sądzą sami elblążanie?
Pan Stanisław
Powstanie Warszawskie uważam za potrzebne i dobrze, że do niego doszło. Żal tylko tego kwiatu młodych i inteligencji, która poniosła śmierć na barykadach. Ale powstańcy wiedzieli, że walczą o wolność i nie mogli lepiej wypełnić swojego zadania na ziemi. Wiedzieli, że Ojczyzna to matka i miłość do niej wymaga ofiary. Pamięć o nich powinna trwać zawsze. To jest ważne dla naszej narodowej wspólnoty, do tej historii musimy się odwoływać.
Pani Zenona
Pani Zenona
Jak zawsze w ten dzień udam się na obchody rocznicy pod pomnik powstańców. Często zadaję sobie pytanie o to, czy ta walka wymagała aż tak wielu ofiar? Czy rzeczywiście, decyzja o wybuchu powstania podjęta przez ówczesne dowództwo AK, nie była aktem szaleństwa? Patrząc na pomordowanych na barykadach i doszczętnie zniszczoną Warszawę, człowiek może rzeczywiście nie dostrzec w tym żadnego sensu. Ale ja zawsze myślę sobie o tym, co przed inwazją Hitlera na Polskę powiedział minister Beck w parlamencie. I wiem, że jedna rzecz w życiu narodów i państw jest bezcenna: tą rzeczą jest honor.
Pan Adam
Pan Adam
Ofiara poniesiona przez powstańców była bardzo duża, tego nie da się ukryć. Osobiście uważam, że ten zryw był potrzebny, ale wybuchł w najgorszym z możliwych momentów; do tej walki Polacy powinni stanąć znacznie wcześniej. Tym bardziej, że w tym okresie gdy powstanie wybuchło, Armia Radziecka stała już po drugiej stronie Wisły, czekając i patrząc spokojnie na to, jak wykrwawia się naród polski. Dlatego mój stosunek do powstania jest dwojaki. Mimo tego, wybieram się na obchody rocznicowe; od dziecka byłem tak wychowywany, by oddawać hołd, część i pamięć tym, którzy oddali za nas życie. Może to dla wielu dziś wyprany frazes ale to ważne, żeby swój patriotyzm pielęgnować w takich momentach.
Pan Piotr, Pani Danuta i Pani Teresa
Zdecydowanie powstanie było nam potrzebne, mimo poniesionej za to wielkiej ofiary. Ten zryw miał być zalążkiem odzyskanej wolności; paradoksalnie po zakończeniu działań wojennych odzyskaliśmy ją jako ludzie. To powstanie było wynikiem walki wolnych ludzi, a to co się stało z tą wolnością po 1945 roku, to niestety już sprawa nie ludzi, wolnych Polaków, narodu polskiego, tylko polityki.
Pani Grażyna
Te zryw był moim zdaniem potrzebny. Każdy miał nadzieję na to, że zakończy się inaczej – zwycięstwem. Podziwiam wielką determinację siły i woli powstańców: mimo braku amunicji, przetrzebionych oddziałów, głodu, chorób i śmierci, prowadzili walkę z okupantem ponad 2 miesiące. I mimo, że ogrom ofiar przeraża – w powstaniu walczyły też dzieci – to jeśli zrozumiemy, że była to bitwa, ostatnia próba odwrócenia losów Polski - to takie pytania tracą sens. Ludność Warszawy miała tego świadomość, że walczy o wolność i dlatego stawała z bronią w ręku.
POWSTANIE TO TRAGICZNA POMYŁKA,ZGINĘŁO 300 TYS.MIESZKAŃCÓW WARSZAWY, TAK APROPO DLACZEGO NIKT NIE MÓWI O TYCH OFIARACH ,GDZIE SA ICH GROBY DLACZEGO NIKT NIE CZCI ICH PAMIĘCI???? PÓŁ MILIONA ZOSTAŁO WYPĘDZONYCH,MIASTO OBRÓCONE W KOMPLETNĄ RUINĘ - POLITYCY KTÓRZY PODJĘLI DECYZJĘ O WYBUCHU POWSTANIA POWINNI ZOSTAĆ NAPIĘTNOWANI I ROZLICZENI...
ci bohaterowie przyczynili sie do zamordowania prawie 200 tys niewinnych cywili kobiet i bezbronnych dzieci i do calkowitego zniszczenia miasta czy to bylo potrzebne ?latwo sie mowi tym dziadkom w tej sondzie
zaczynają pisać komentarze ci co jako pierwsi podpisali by Volksliste, ale co chcieć jak głosują na typa który mówi ze Polskośc jest zła
Zniszczenie miasta i ofiary zawdzięczamy ruskim, którzy stojąc za rzeką nie ruszyli z pomocą i nie pozwalali aliantom na zorganizowanie zrzutów ze swoich lotnisk.
W sondzie brała udział reprezentatywna grupa mieszkańców. Czyli już można mówić, że Elbląg jest miastem emerytów.
Tysiące zabitych tysiące wygnanych i to w imię czego ? Miasto obrócone w perzynę . Tuż przed końcem wojny . A wszystko , to w imię bezsensownej i wydumanej pysze narodowej . Tej nieznośnej i towarzyszącej ludziom o wybujałych i niezdrowych ambicjach politycznych . Przywódcy powstania nie ustrzegli się błędów swoich poprzedników . Trwa nachalne i pozbawione jakiegokolwiek sensu tworzenie historii Powstania Warszawskiego . Tworzy się historię złą i szkodliwą dla przyszłych pokoleń . Bo iluzjonistyczną i groteskową . O dziewczętach i chłopcach gotowych na śmierć . Podszeptując i mamiąc fałszywą legendą o tradycji i rycerskości poprzednich pokoleń Polaków wysyłano tysiące młodych ludzi , żeby nie powiedzieć dzieci na pewną śmierć . Jesteśmy mistrzami w kreowaniu nowej prawdy historycznej .
Żadna matka Panie Stanisławie nie ma prawa żądać ofiary z swojego dziecka . Chyba , że wyrodna . Nikt nie ma prawa żądać ofiary z naszego życia . Nawet ojczyzna . Bo o wielkości narodu nie świadczę groby poległych , a żyjący . Ich mądrość i Ich szczęście stanowi o wielkości każdego narodu . A w sytuacji zniewolenia ma czekać na sposobną chwilę , aby się wyzwolić . Gen .Sułkowski zapytany co ma robić naród zniewolony odpowiedział ; Czekać sposobnej chwili cierpliwie i mądrze i szukać sprzymierzeńców . Powstanie to nie była ta chwila o czym przekonaliśmy się boleśnie .
Jak zwykle w Polsce szary obywatel stanął na wysokości zadania zaś władza okazała się nieudolną dyspozycyjną szmatą mająca w d... interes obywatela i kraju. Zachód jak zawsze nas sprzedał dla własnych zysków, a nasze bohatyry z Londynu pokazały Stalinowi jak są silni i niezłomni. Po wojnie też nie wrócili cierpieć za miliony tylko czekali do upadku "komunizmu" aż będą mogli przyjść ponownie zawłaszczyć wszystko i kolejny raz sprzedać nas zachodowi. Może to poświęcenie i było potrzebne ale nie z taką władzą. Stalin nie musiał być lojalny to szkodziło interesom jego kraju, ale dlaczego zachód kolejny raz nas wystawił? Ówczesne polskie władze nie miały świadomości sytuacji? Mieliśmy u władzy albo skończonych idiotów albo interesownych łajdaków albo mieszankę jak dzisiaj
O tuż , to niedawno jakiś Amerykanin podobno polskiego pochodzenia pouczał Nas kim jesteśmy , ale nie wspomniał ani słowa , że byliśmy oszukani przez jego prezydenta Roosevelta , bo to ten bałwan wcisnął nas w ramiona Stalina . Co do idiotów , to dziś jest jakby ich więcej .
Churchill był podobno łajdakiem ale lojalnym względem Anglii. Kończąc wojnę Anglicy mu podziękowali bo w czasie pokoju łajdak nie jest potrzebny, gdyby polscy wyborcy to zrozumieli może stalibyśmy się poważnym zasobnym krajem. Czego sobie i Państwu życzę