Jeszcze w czasie kampanii wyborczej, obecny prezydent Elbląga, Jerzy Wilk zapowiadał likwidację Straży Miejskiej. - Uważam, że jest to struktura niepotrzebna w Elblągu i pochłaniająca zbyt duże koszta, podobny pogląd na ten temat ma większość elblążan, skoro wsparli mnie i mój program. W związku z tym uznaję, że mam mandat do tego, aby zlikwidować tą strukturę - mówił podczas kampanii prezydent. Jednak na razie o likwidacji jednostki cisza, mówi się za to o przeprowadzeniu jej gruntownej reorganizacji. A co o pomyśle zlikwidowania etatów miejskich strażników w naszym mieście myślą sami elblążanie?
Większość zapytanych przez nas w powyższym temacie elblążan była zdania, że straż miejska nie do końca sprawdza się w swoich obowiązkach i jednostkę tę należy zlikwidować. Mieszkańcy naszego miasta wskazują także, że sami strażnicy na likwidacji by nie stracili; elblążanie mówią, że ich etaty można przenieść do policji lub do Urzędu Miejskiego, gdzie z łatwością znaleźliby pracę. Są jednak i tacy, którzy uważają, że Straż Miejska jest nam w mieście potrzebna. Poniżej kilka opinii udzielonych nam przez elblążan.
Edward:
Wystarczy pójść tu na Królewiecką, obok II LO i zobaczyć, jak straż miejska pilnuje czystości. Uważam, że ta jednostka jest w ogóle zbędna miastu. W to miejsce można przeznaczyć jakieś dodatkowe środki dla Policji, a oni spożytkują je o wiele lepiej. Strażnikom Miejskim po prostu nie chce się pracować - gdyby bardziej przyłożyli się do swoich obowiązków to i miasto ładniej by wyglądało. Byłoby czyściej i schludniej.
Marta Rogowska:
Uważam, ze straż miejska powinna zostać, bo do wszystkich przypadków, np. aktów wandalizmu, czy hałasów w nocy sama policja nie da sobie rady. Nie zgodzę się również z tym, że straż miejska przetrwania wkładane w nią pieniądze, bo zawsze można dokonać odpowiednich korekt i zrobić w nich cięcia, dając jednocześnie taką kwotę, która będzie dla nich wystarczająca i w ten sposób pozyskać potrzebne Miastu pieniądze na coś innego.
Roman Andrearczyk:
Strażnicy miejscy nie są potrzebni w naszym mieście. Uważam, że dublują to, co powinna robić policja, nie widać ich tam, gdzie się coś dzieje i gdzie są potrzebni, za to specjalizują się w nakładaniu mandatów na tych, którzy w sklepie kupią piwo i w spokoju chcą wypić na ławce - wtedy umieją za takimi ganiać po haszczach. Miasta nie stać też, żeby ich utrzymywać - lepiej żeby te pieniądze przekazano policji, żeby oni mieli więcej etatów i np. dzięki temu można by było utworzyć dwa etaty dzielnicowych. Jeśli by straż miejska miała zostać zlikwidowana a co za tym idzie i strażnicy stracili by pracę, to zawsze pozostaje dla nich Urząd Pracy - może ta jednostka pomoże im znaleźć pracę, chociaż ja osobiście nie znam żadnej osoby, która znalazłaby prace dzięki PUP-owi.
Barbara:
Są sytuacje, że straż miejska jest potrzebna, dlatego myślę, że powinna ona pozostać w naszym mieście. Niech strażnicy bardziej jednak położą nacisk na pilnowanie porządku i czystości w mieście, a nie skupiają się na łapaniu kierowców i wystawianiu mandatów drogowych, bo nie do tego zostali powołani.
Jan Skorupski:
Zdecydowanie jestem za likwidacją straży miejskiej. W lato często przysiadywałem na ławce i zaobserwowałem, że zamiast pilnować bezpieczeństwa i czystości w mieście, zapobiegać aktom wandalizmu, oni chodzą sobie między alejkami i czatują na tych, którzy popijają piwko na słoneczku. I tak za każdym razem tym staruszkom-emerytom po 100 zł mandatu wlepiali, a jak taki zaprotestował to sam słyszałem, jak jeden ze strażników niby żartem powiedział: "To cię wywieziemy pod Braniewo i w samych skarpetkach będziesz do domu wracał". Do 70 - letniego dziadka! Bo piwo pił na ławce! Likwidować!
Barbara Glyszczyńska:
Mam podzielone zdanie na ten temat. Na pewno potrzeba tej jednostce całkowitej restrukturyzacji i wskazania im na nowo podziału obowiązków. Mnie osobiście najbardziej kłuje w oczy to, że strażnicy rzadko interweniują w sprawach związanych z utrzymywaniem czystości w mieście. Wystarczy spojrzeć na to, jak brudne są chodniki, na których walają się rozbite szklane butelki, o zanieczyszczeniu ich psimi odchodami nie wspominając. Strażnicy praktycznie nic z tym nie robią, a zdecydowanie bardziej powinni zacząć zwracać uwagę na te aspekty. Uważam nawet, że czynnie powinni włączyć się w jakąś akcję społeczną, mającą na celu uświadamianie mieszkańcom, że należy sprzątać po swoich zwierzakach, bo z tym też jest duży problem w Elblągu.
Droga w utrzymaniu, nieefektywna, zbiurokratyzowana. Najczęściej polująca z fotoradarem lub czająca się w krzakach. Występuje gęsto w pobliżu Ratusza, wymierająca Nad Jarem, Zawadzie, Zatorzu i peryferiach.
niech likwidator wilk robi to co obiecal a nie podpiera sie opiniami przechodniow bedzie na kogo zwalic ze mieszkancy kochaja straz miejska i chca aby byla a tak naprawde to wilk moze sobie zlikwidowac a straz miejska to nieroby i lewusy ktorzy nic nie robia zamiast pilnowac porzadku bo lepiej zlapac jakas babcie sprzedajaca piertuszke albo kierowce i wlepic im mandat ale meneli sie boja i na ich widok sie odwracaja udajac slepych i gluchych NATYCHMIAST DO LIKWIDACJI
"Straż Miejska Elbląg,proszę czekać na przyjęcie zgłoszenia"...dzis sobota,zatem tak ze słuchawka telefonu na przyjęcie zgłoszenia mam czekać aż...do poniedziałku? Bo Straż Miejska w Elblągu w weekendy nie pracuje a w dzień powszedni do 16stej. Niestety. Jestem za likwidacja Straży Miejskiej w Elblągu. Co by to było gdyby Straż Pomarańczy Pogotowie Ratunkowe czy Policja czy nawet pogotowie Gazowe odmówiło przyjadą do zdarzenie z tej przyczyny...-"jest weekend a w weekend nie pracujemy"
to straż miejska jeszcze jest w Elblągu??? jakoś dawno ich nie było na ZAWODZIU .
Jestem za likwidacja ponieważ nie robi co donich należy jak została powołana chodzili pieszo a teraz tylko jeżdżą to sa kpiny.-to tak jak by sprzątaczka na miotle tylko latała.
Straż natychmiast do likwidacji a dlatego że robiom to do czego nie są powołani. tak jak ktoś dobrze określił, od psich kup a nie polować na kierowców. Ponadto uważajom się za mądrzejszych od wszystkich. TĘPAKI.
zlikwidowac nierobów i darmozjadów !!!!!!!!!
zlikwidować wiceprezydentów bo nie potrzebni są
zlikwidowac jak najszybciej pasozyty darmozjady
Zlikwidowac jak najszybciej! Co to ma znaczyć, żeby w demokratycznym kraju człowiek nie mógł sobie spokojnie popić wina albo piwa lub zajarać szluga na przystanku autobusowym! Potem się dziwom że na znak protestu, ludzie niszczą przystanki i pojemniki na śmieci! Jeszcze raz powtarzam zlikwidować straż miejskom a zaraz potem policje!!!